Książki naszego dzieciństwa |
Autor |
Wiadomość |
annmichelle

Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 4090 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 17:18
|
|
|
Właśnie czytam po ponad 30 (!) latach "Kapelusz za sto tysięcy" Adama Bahdaja.
Kurcze, ta książka nic nie straciła ze swojego uroku!
Czytam ją z uśmiechem na ustach.
Mam w planach powtórzyć sobie jeszcze "Uwaga! Czarny parasol" i większość Panów Samochodzików Nienackiego. Ciekawe, jak je odbiorę jako dorosła osoba.
Bo różnie to bywa z powrotami do lektur dzieciństwa.
W zeszłym roku przeczytałam ponownie "Długi, deszczowy tydzień" Broszkiewicza, która mi się baaaardzo podobała, gdy byłam dzieckiem. Niestety, bardzo straciła po latach w odbiorze.
Dlatego jestem zaskoczona, że "Kapelusz..." mnie nie irytuje lub nie przynudza. Swietna odtrutka po tych wszystkich "pudłach" w dorosłych obyczajówkach, które w ostatnim czasie zaliczyłam.
Przygodo, ahoj! |
_________________
|
|
|
|
 |
Aragonte

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36221
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 11:56
|
|
|
Wydaje mi się, że z Samochodzikami może być różnie Ja się trochę obawiam do nich wracać. Ale np. do Ożogowskiej wracałam jako dorosła osoba, do Niziurskiego chyba też. Bahdaja akurat nie mam na półce. |
_________________ "Wolę piekło chaosu od piekła porządku".
(W. Szymborska) |
|
|
|
 |
BeeMeR

Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43960 Skąd: z Krakowa :)
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 12:01
|
|
|
Ja się boję wracać do książek młodzieżowych ale dziecięce testuję na młodszym pokoleniu - najczęściej z powodzeniem acz bywa i inaczej. Teraz czytamy Grabowskiego "Puc, Bursztn i goście", dzieci zachwycone, zaśmiewają się, odgrywają scenki z życia psów i kotki |
_________________
 |
|
|
|
 |
Trzykrotka

Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 21023 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 12:22
|
|
|
Jako dziecko uwielbiałam Puca, Bursztyna i gości i Grabowskiego w ogóle. |
|
|
|
 |
BeeMeR

Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43960 Skąd: z Krakowa :)
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 12:25
|
|
|
Ja też |
_________________
 |
|
|
|
 |
Tamara
nikt nie jest doskonały...

Dołączyła: 02 Lut 2008 Posty: 21126 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 12:40
|
|
|
I ja
Co do odbioru książek z dzieciństwa - te, które mam przetrwały próbę czasu , łącznie z Panem Samochodzikiem , bo jakoś, wracając do nich, potrafię wejść w tamtą swoją skórę , i mimo że wiem , jaka jest - obiektywnie rzecz biorąc - ich jakość , nie przeszkadza mi to, bo czytam je nastoletnią częścią mózgu |
_________________ Podpis tymczasowy - "Tu będzie cos innego" |
|
|
|
 |
Szafran

Dołączyła: 12 Lut 2015 Posty: 9200
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 14:49
|
|
|
Przeczytałam "Pokój pełen liści" Aiken, który zamówiłam po wspominkach z Admete. Nie pamiętałam go zupełnie. Te opowiadania są kapitalne - i w ogóle się nie zestarzały. A to o dwóch swinkach wydaje się wręcz mocno nowoczesne i w girlpowerowym klimacie. |
_________________ *****************************
https://hunterwaalii.com
https://www.instagram.com/morgasia/ |
|
|
|
 |
Admete
shadows and stars

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 58078 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 16:04
|
|
|
Mówiłam, że mają w sobie coś |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
 |
|
|
|
 |
BeeMeR

Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43960 Skąd: z Krakowa :)
|
|
|
|
 |
Ania Aga

Dołączyła: 23 Paź 2009 Posty: 4623
|
Wysłany: Czw 09 Lip, 2020 15:37
|
|
|
"Rózga" Grzegorza Kasdepke, nie jest moją książką z dzieciństwa, ale ja lubię czytać książki dziecięce. Był gdzieś wątek z filmami i książkami wyciskaczami lez, ta książeczka jest taka. Podczas czytania płakałam i nie mogłam nad tym zapanować. BeeMerR szukała książek dla swoich dzieci, czy jest to odpowiednia książeczka? Nie wiem. Opowiada historię małego chłopca, który najbardziej na świecie pragnie mieć psa. Mieszka z mamą i ojczymem. Chłopiec jest roztargniony, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Przychodzą mikołajki, chłopiec dostaje wiklinowy kosz, przekonany, że znajdzie w nim szczeniaka znajduje...smycz. Rozczarowanie jest ogromne! Ojczym mówi mu, że jeżeli przez kilka miesięcy chłopiec będzie wyprowadzał samą smycz, dostanie psa I chłopiec chodzi ze smyczą narażając się na drwiny rówieśników. Historia kończy się dobrze, ojczym nie jest postacią ze złej baśni, zrozumiał swój błąd i chłopiec wcześniej dostaje pieska. Ta opowieść bardzo emocjonalna i zapada w pamięć. |
|
|
|
 |
BeeMeR

Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43960 Skąd: z Krakowa :)
|
Wysłany: Czw 09 Lip, 2020 20:13
|
|
|
Znamy Grzegorza Kasdepke, Adam czytał w szkole książkę o Cukierku (kocie), mamy też dwie inne - zainteresuję się
Na razie zapoznaliśmy się z Anią z Zielonego Wzgórza - najpierw wysłuchałam słuchowisko (to głównie ja , Adaś pół pierwszego ) : Ania z ZW, Ania z Avonlea, Wymarzony dom Ani, a następnie obejrzeliśmy filmy - pierwszy z 1985 obejrzeliśmy w trójkę, a drugi z 1987 w dwójkę już tylko z Adamem, ale okresowo tracił uwagę
Trzeciego, wojennego filmu nie bardzo uznaję, nie będę powtarzać. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Agn
księgarniany wymiatacz

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 10 Lip, 2020 14:19
|
|
|
BeeMeR napisał/a: | Znamy Grzegorza Kasdepke, Adam czytał w szkole książkę o Cukierku (kocie), mamy też dwie inne - zainteresuję się
|
Cukierek jest autorstwa Waldemara Cichonia.
Kasdepke to np. "Kacperiada" czy seria o detektywie Pozytywce. |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
 |
BeeMeR

Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43960 Skąd: z Krakowa :)
|
Wysłany: Pią 10 Lip, 2020 14:31
|
|
|
O, tak Pozytywka - obie książki to były lektury Adasia, żadnej nie widziałam na oczy to pomylilam
Kasdepke mamy to:
 |
_________________
 |
|
|
|
 |
Admete
shadows and stars

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 58078 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Czw 16 Lip, 2020 13:15
|
|
|
Zna ktoś książkę Natalii Gałczyńskiej - "O wróżkach i czarodziejach"? Nigdy się na nią nie natknęłam, a szkoda, bo pewnie by mi się podobała:
hhttps://lubimyczytac.pl/ksiazka/49093/o-wrozkach-i-czarodziejach |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
 |
|
|
|
 |
Aragonte

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36221
|
Wysłany: Czw 16 Lip, 2020 13:46
|
|
|
Bywa antykwariatach, jak zauważyłam.
Nie znam jej |
_________________ "Wolę piekło chaosu od piekła porządku".
(W. Szymborska) |
|
|
|
 |
Aragonte

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36221
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 12:19
|
|
|
Artykulik z przeglądem młodzieżowych przebojów PRL-u, książkowych oczywiście:
https://www.onet.pl/kultu...03tzfk,681c1dfa |
_________________ "Wolę piekło chaosu od piekła porządku".
(W. Szymborska) |
|
|
|
 |
annmichelle

Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 4090 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 12:40
|
|
|
8/10 - nie czytałam "Szóstej klepki", ani "Nawiedzonego domu". |
_________________
|
|
|
|
 |
Trzykrotka

Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 21023 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 12:52
|
|
|
Czytałam wszystko, od góry do dołu |
|
|
|
 |
praedzio

Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 23684 Skąd: Puszcza Knyszyńska
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 12:58
|
|
|
Nie czytałam Musierowicz, Siesickiej, ani Szklarskiego. |
_________________ For the test of the heart is trouble
And it always comes with years.
And the smile that is worth the praises of earth
Is the smile that shines through the tears.
Irlandzkie przysłowie |
|
|
|
 |
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated

Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 13:52
|
|
|
annmichelle napisał/a: | nie czytałam "Szóstej klepki" |
praedzio napisał/a: | Nie czytałam Musierowicz, Siesickiej |
Jak to w życiu bez Musierowicz?! Nie czytałam wszystkiego, ale "Szóstą klepkę", "Kłamczuchę" i "Kwiat kalafiora" musowo.
A "Jezioro osobliwości" Siesickiej pod kołdrą przy latarce nocą, bo m u s i a ł a m dokończyć... "Zapałkę na zakręcie" też, ale już nie po nocach. Ożogowską również lubiłam. |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
 |
|
|
|
 |
annmichelle

Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 4090 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 13:57
|
|
|
Deanariell napisał/a: | annmichelle napisał/a: | nie czytałam "Szóstej klepki" |
Jak to w życiu bez Musierowicz?! |
Moment, moment - nie czytałam "Szóstek klepki", a nie znaczy, że nie czytałam NIC Musierowicz. Przeczytałam "Idę sierpniową".
A "Jezioro Osobliwości" i "Zapałka na zakręcie" to były moje ulubione powieści Siesickiej.
Swoją drogą mam wiele książek swojego dzieciństwa i hm, wczesnej młodości, na półce. Dokupuję też systematycznie te , które mi się wtedy podobały. te książki mają ładne, nowe wydania, w twardych oprawach w niskich cenach (w porównaniu z "dorosłymi" nowościami wydawanych często na kiepskim papierze). |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez annmichelle Śro 26 Sie, 2020 14:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated

Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 14:01
|
|
|
annmichelle napisał/a: | Moment, moment - nie czytałam "Szóstek klepki", a nie znaczy, że nie czytałam NIC Musierowicz. Przeczytałam "Idę sierpniową". |
A, zapomniałam jeszcze o "Idzie sierpniowej". To uogólnienie było raczej do Praedzi, bo to ona napisała, że nie czytała Musierowicz. |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
 |
|
|
|
 |
annmichelle

Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 4090 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 14:05
|
|
|
Ożogowskiej "Tajemnicę zielonej pieczęci" mam tak zaczytaną, że okładka jest oddzielnie, a kartki trzymają się siłą woli. Prawdziwa "ruina" na mojej półce, a ile wspomnień , ale nie wymienię jej na nowe wydanie. |
_________________
|
|
|
|
 |
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated

Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 14:12
|
|
|
Nie było Internetu, to człowiek często nawet z nudów czytał - nie ja oczywiście - ja dla czystej przyjemności, moja wyobraźnia była spragniona takich doznań.
Z lektur szkolnych "Ten obcy" był całkiem fajny, ale go oczywiście "dobra zmiana" wykopała z listy. Szkoda, bo poruszał ciekawe i nadal aktualne problemy - ucieczki z domu, alkoholizmu rodzica, znęcania się nad dzieckiem (przemoc domowa), zazdrości i przyjaźni, pierwszych miłości. Dobrze się o tym z dziećmi rozmawiało. |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
 |
|
|
|
 |
annmichelle

Dołączyła: 01 Maj 2007 Posty: 4090 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 26 Sie, 2020 14:15
|
|
|
Fakt, pamiętam, że "Tego obcego" (tak to się odmienia?) przeczytali u mnie w klasie nawet ci, co do szkoły mieli pod górkę.
Wielka szkoda, że powieść nigdy nie doczekała się ekranizacji, najlepiej w latach 60-tych.
Kontynuacja "Inna" była już, no właśnie, inna, a film był taki sobie, mimo fajnej obsady. |
_________________
|
|
|
|
 |
|