Pierce Brosnan |
Autor |
Wiadomość |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 22:38 Pierce Brosnan
|
|
|
My tu myrdu-myrdu, a Pierce nie ma swojego tematu !!!!
Aktor irlandzki lat 53, o którym wszystkie kobiety mówią, że jest jak dobre wino. Szarmancki dzentelmen z klasą, który pomimo wieku ciągle ma łobuzerskie spojrzenie i minę zagubionego chłopca. James Steward i Clark Gable w jednym
PROSZĘ PAŃSTWA OTO
PIERCE BROSNAN !!!!! |
|
|
|
 |
Gosia
Like a Wingless Bird

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 22:56 Re: Pierce Brosnan
|
|
|
AineNiRigani napisał/a: | Aktor irlandzki lat 53 |
Cos mi to przypomina
A Pierce calkiem calkiem.
Pamietam go jeszcze z filmu "Remington Steele", gdzie go chyba po raz pierwszy widzialam, choc samego serialu wlasciwie nie ogladalam...
A pozniej byl James Bond |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
 |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:03 Re: Pierce Brosnan
|
|
|
W naszej telewizji jako pierwsi lecieli Irlandczycy - tego jestem pewna. Potem w 80 dni dookoła świata, potem Remington Steele (na Polonii 1 - taki fajny kanał był, co piratował RTL7, czy jakiś inny niemiecki kanał ) no a dużo dużo później - Bond
Ach gdyby powtórzyli Irlandczyków. To serial w sam raz dla nas. On taki śliczny, ona taka brzydka i tak się strasznie kochali. Mam przed oczami ostatnią scenę, jak płacze mając na rękach swojego nowonarodzonego synka. Oj powtórzyliby... |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:08
|
|
|
Mam !!!!
 |
|
|
|
 |
Caitriona
Byle do zimy

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 12367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:13
|
|
|
Jaki on na tym zdjęciu ładny i mlody!! Ja nie widziałm tych "Irlandczyków"... |
_________________ And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine
 |
|
|
|
 |
Harry_the_Cat
poszukująca

Dołączyła: 30 Cze 2006 Posty: 11292
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:14
|
|
|
Ja nawet o nich nie słyszałam... :oops: |
_________________ Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more... |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:15
|
|
|
Trochę zdjęć
  
 
 
 
   |
Ostatnio zmieniony przez AineNiRigani Nie 23 Lip, 2006 17:08, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
 |
Harry_the_Cat
poszukująca

Dołączyła: 30 Cze 2006 Posty: 11292
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:17
|
|
|
Ładnie sie usmiecha na tym ostatnim |
_________________ Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more... |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:23
|
|
|
Och dla mnie to był serial kultowy. P&P 95 która szła chyba mniej więcej w tym samym czasie, wówczas zignorowałam, ale od Irlandczyków nie można mnie było odpędzić.
On przystojny, biedny Irlandczyk razem z rodziną stara się jakoś przeżyć, ona - dziedziczka majątku. No i jaka to była wielka miłość !!! Ona rzuca dla niego wszystko - rodzinę, majątek i ruszają razem do Ameryki (to się działo w czasie tego wielkiego głodu w Irlandii w bodajże 1845 r. czy jakoś tak).
Tam razem wspólnymi siłami, wspólną pracą otwierają tartak i wspólnie dorabiają się majątku. Potem normalne małżeńskie przeciwności i piękny koniec. Nie będę zdradzać, bo a nuż widelec puszczą i cały smaczek wam odejdzie.
To jest film w sam raz dla nas, austeno-gaskel-romantyczek. Aż dziw że jeszcze tego nie rzucili do gazet, czy w jakichkolwiek powtórkach. Leciał u nas tylko raz (chyba że Regionalna się postarała, ale jej nie śledze tak uważnie) |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:32
|
|
|
Dodam tylko, że u nas szedł pod tytułem "Irlandczycy". W oryginale to "The Manions of America", a tłumaczenie polskie jeszcze głupsze to "Posiadłości amerykańskie" |
|
|
|
 |
Trzykrotka

Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 21023 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2006 23:50
|
|
|
To ja Irlandczyków przegapiłam. Ale za to muszę powiedzieć, że nie wiem sama ile razy oglądałam Goldeneye, znany w niektórych kręgach jako "Złote jajo" Pierce jako Bond po raz pierwszy zdał egzamin na 200%, ale dlaczego? Śmiem twierdzić - a Aine na bank się zgodzi - bo miał za przeciwnika Szymona Fasolkę! Jak ja uwielbiam ten ich duecik! I Skorupka na okrasę była w tym filmie jakoś mało wymalowana i dość żywa. |
|
|
|
 |
Aga85

Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 464 Skąd: woj. łódzkie
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 00:11
|
|
|
Aine, narobiłaś mi apetytu na tych Irlandczyków , zważywszy, że Pierce'a uwielbiam. No może nie aż tak bardzo jak niektórych panów , ale od lat mam do niego słabośc. Pamiętam jak łowiłam każdy jego uśmiech w filmie W 80 dni dookoła świata i oczywiście Remington Steele.
Kurczę, mogliby dac tych Irlandczyków, bo z Twojego opisu, Aine, wynika, że to naprawdę świetny film! I do tego z Brosnanem :razz: |
|
|
|
 |
Maryann

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 11:44
|
|
|
Oj, świetny naprawdę. Samowolna panna z angielskiego dworu i ubogi Irlandczyk-rebeliant. No i druga para: brat panny i siostra rebelianta.
Widziałam go w TV chyba (?) dwa razy, ale już dawno i podpisuję się wszystkimi kończynami pod postulatem, żeby puścili go znowu...
Chociaż co do "normalnych małżeńskich przeciwności" to bym trochę dyskutowała. To chyba było jednak coś więcej... |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 11:50
|
|
|
Aga, założę się, że jakby puscili Irlandczyków Thornton poszedłby w odstawkę. Pierce wygladał tam po prostu BOMBOWO !!!!
Trzykrotko, czy ja się z Tobą kiedykolwiek nie zgodziłam? |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 11:51
|
|
|
Oj Marianno, nie chciałam zdradzać dziewczynom końca
Zapomniałam o ślicznej siostrze naszego bohatera i przystojnym bracie bohaterki |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 11:52
|
|
|
W obu przypadkach to byłam ja |
|
|
|
 |
Maryann

Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 11:56
|
|
|
Anonymous napisał/a: | Oj Marianno, nie chciałam zdradzać dziewczynom końca
Zapomniałam o ślicznej siostrze naszego bohatera i przystojnym bracie bohaterki |
Zdradzać koniec ? Nigdy w życiu !
A Deirdre rzeczywiście była śliczna. I chyba najrozsądniejsza z całego towarzystwa. :smile: |
|
|
|
 |
Kaziuta

Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 1378 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 13:01
|
|
|
No nareszcie aktor, którego uwielbiam, za ciałokształt i wogóle. Ujął mnie swoją bezgraniczną miłością i czułością w stosunku do pierwszej żony Casandry, która umarła na raka piersi, a której Pierce nie odstępował na krok i był z nią aż do końca, co w światku Hoolywod nie jest wcale takie normalne.
"Irlandczyków" troche pamiętam, "Remingtona" oglądałam caluśkiego, a Pierce jako Bond (tu może się naraże innym) jest najlepszy.
Oglądałam równiez film (nie pomne tytułu - z tym nie wiedzieć czemu mama czasami problemy) jak Brosnan grał indianina, który w konsekwencji okazał się "przebierańcem" ale prawym i sprawiedliwym walczącym o prawa Indian i ich dobra naturalne. Wzruszyłam się bardzo, a Pierce z dwoma warkoczykami wyglądał równie uroczo jak Bond. |
|
|
|
 |
Aga85

Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 464 Skąd: woj. łódzkie
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 13:10
|
|
|
AineNiRigani napisał/a: | Aga, założę się, że jakby puscili Irlandczyków Thornton poszedłby w odstawkę. Pierce wygladał tam po prostu BOMBOWO !!!! |
Jasiek w odstawkę? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazic. Ale na pewno Pierce jeszcze bardziej urósłby w moich oczach.
Dziewczynki, a nie ma czasem Irlandczyków w sieci? No wiecie - emule etc. |
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 14:48
|
|
|
Aga, uwierz mi - poszedłby w odstawkę. I pisze to bez ironii i złośliwości. Rory O'Manion jest po prostu OSZAŁAMIAJĄCY. Ja po niemal 15 latach nie otrząsnęłam się z tego filmu. I z aktora. A nieczesto sie to wówczas zdarzało.
Patrzyłam, szukałam. Można kupić jedynie DVD gdzieś w Anglii. Jeszcze kuknę na Amazon.
Jest na e-bay VHS. Chyba sobie kupię...
Przez te wspominki zaostrzyłam sobie apetyt
I jeszcze jedno. Która zna fransucki i może i przetłumaczyć o co tam chodzi?
http://www.priceminister....DVD-Zone-2.html |
|
|
|
 |
Aga85

Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 464 Skąd: woj. łódzkie
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 15:07
|
|
|
No nie wiem, Aine Nie przekonam się, póki nie obejrzę, a na to się na razie niestety nie zanosi Hmm... mimo to nie sądze, żeby Pierce w moich oczach przebił Rysia - mogłby jedynie go powiedzmy - dogonic Po ponownym obejrzeniu Ani z Zielonego Wzgórza, Gilbertowi się to udało, więc Pierce i do tego taki młodziutki pewnie też miałby szansę Ale coś mi mówi, że nieprędko się o tym przekonam... bo przecież nasza "kochana" telewizja puszcza same powtórki zamiast dac coś sensownego |
|
|
|
 |
Jeannette
Dołączyła: 20 Maj 2006 Posty: 476
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 15:12
|
|
|
Och, Pierce. Dla mnie jedyny Bond (poza Seanem). Ma w sobie coś, coś takiego.....trudno powiedzieć. Ale tych Irlandczyków to nie znam. Ale grał też w takim fajnym filmie...."Krawiec z Panamy". :grin: |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 15:42
|
|
|
Aga, mój apetyt się rozbudza cortaz bardziej. Stanę na głowie, a zdobędę ten film !!!!!
Jest na Amazonie (tylko musze sie dołapać ile on kosztuje, bo cena 5 funtów to raczej nie bardzo mi pasi. Chociaż na ebayu mniej wiecej tyle samo, więc nie wiem ... |
|
|
|
 |
Aga85

Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 464 Skąd: woj. łódzkie
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 16:01
|
|
|
|
|
|
|
 |
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Lip, 2006 16:45
|
|
|
|
|
|
|
 |
|