Rocznica śmierci Jane Austen |
Autor |
Wiadomość |
Annette
Dołączyła: 29 Maj 2006 Posty: 168 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 18:57 Rocznica śmierci Jane Austen
|
|
|
[*]
18 lipca 1817r. w Winchester zmarła Jane Austen. Minęło prawie 200 lat, a my wciąż czytamy jej książki i kochamy je... |
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57227 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 19:05
|
|
|
I zawsze będziemy o niej pamiętać...Dała nam tyle przeżyć, tyle radości. Jest nieśmiertelna. |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
|
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
|
|
|
|
Jeannette
Dołączyła: 20 Maj 2006 Posty: 476
|
Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 13:59
|
|
|
[*] Na pewno wciąż jej książki są odkrywane na nowo. :cry: |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 21 Lip, 2006 12:54 Re: Rocznica śmierci Jane Austen
|
|
|
Kochane, dopóki żyje chociaż jedna osoba czytająca jej powieści - Jane nigdy nie umrze.
I niech nam żyje kolejne 200 lat !! |
|
|
|
|
Harry_the_Cat
poszukująca
Dołączyła: 30 Cze 2006 Posty: 11292
|
Wysłany: Pią 21 Lip, 2006 12:55
|
|
|
Myślę, że dłużej... Takich romantyczek nigdy nie zabraknie... :smile: |
_________________ Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more... |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 21 Lip, 2006 12:59
|
|
|
No ja tak podałam minimalny przedział czasowy |
|
|
|
|
Caroline
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 1902
|
Wysłany: Nie 10 Gru, 2006 21:24
|
|
|
Dziewczyny, przeczytałam ciurkiem "Listy wybrane Jane Austen" i zaczęłam biografię. Muszę Wam powiedzieć, że jestem wstrząśnięta, o pewnych faktach z życia JA oczywiście słyszałam, tak samo o sytuacji niezamężnych i niezamożnych kobiet w tamtej epoce, jednak przeczytać relację od osoby, której to dotknęło... Szczególnie zirytował mnie arogancki i zimy list jakiegoś dupka wydawcy, który odkupił prawa do "Opactwa..." i książki nie opublikował przez kilka lat, a Jane odpisał, że jak chce to może manuskrypt odkupić, ale jak spróbuje wydać ją gdzie indziej to on wystąpi na drogę prawną. Prawo prawem, ale pomyśleć, że ktoś mógł na dobre zblokować R&R albo DiU?
Z jej listów momentami wyziera ogromna pewność siebie i oczywiście mnóstwo sarkazmu, ale i tak widać jak ogromnie niesprawiedliwe było, że nie została doceniona za życia, jej książki ukazały się anonimo, a jej twórczość była przez wielu traktowana jak rodzinna ciekawostka.
Straszne! A ten kawałek o jej matce, że była utalentowana i w wieku 8 lat układała wierszyki, ale nikt nie zadbał o jej edukację, bo była dziewczynką
Smutne to wszystko dlatego piszę w tym wątku. :cry: |
|
|
|
|
Maryann
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 10 Gru, 2006 21:31
|
|
|
Mnie kiedyś uderzyło, że jej ukochana bratanica - Fanny Knight, która wielokrotnie zwracała się do ciotki po radę i zwierzała sie jej ze swoich sercowych problemów, wiele lat po śmierci JA napisała w liście do siostry, że jane i jej siostra Cassandra były mało wytworne i obracały się w niższych sferach.
Jeśli tak ocenia kogoś własna, bliska rodzina, to czego wymagać od byle wydawcy... ??: |
_________________ If I could write the beauty of your eyes...
|
|
|
|
|
Caroline
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 1902
|
Wysłany: Pon 11 Gru, 2006 18:44
|
|
|
To prawda, głupie babsko.
Chociaż na tym przykładzie autorka tej biografii pokazała jaka przemiana obyczajowa dokonała się od czasów JA do II połowy XIX wieku. Wiktoriańskie sztywniactwo :razz: |
|
|
|
|
Maryann
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11 Gru, 2006 19:45
|
|
|
Ja bym to określiła dosadniej: dwulicowość. Ciocia Jane była wspaniała i kochana, gdy Fanny Knight potrzebowała rady i wsparcia. Ale kiedy Fanny została lady Frances, to niearystokratyczna ciocia stała się kłopotliwa. |
_________________ If I could write the beauty of your eyes...
|
|
|
|
|
Annette
Dołączyła: 29 Maj 2006 Posty: 168 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18 Lip, 2007 14:03
|
|
|
Dziś kolejna rocznica... |
|
|
|
|
Maryann
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 18 Lip, 2007 15:00
|
|
|
sto dziewięćdziesiąta... |
_________________ If I could write the beauty of your eyes...
|
|
|
|
|
MiMi
Dołączyła: 13 Cze 2006 Posty: 1095 Skąd: woj. śląskie
|
Wysłany: Śro 18 Lip, 2007 18:01
|
|
|
Dla Jane |
_________________ "Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."
"Wojna i pokój" Lew Tołstoj |
|
|
|
|
|