PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dawne gwiazdy
Autor Wiadomość
monika29.09


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1063
Skąd: warszawa
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:09   Dawne gwiazdy

Był podobny wątek na poprzednim forum, pamiętam, że miałyście swoje ulubione gwiazdy.

Na początek: Alain Delon. Niezwykle przystojny aktor, z dużym wdziękiem, a do tego zdolny, jeden z najlepszych aktorów francuskich. "Piękna twarz i szorstka osobowość".

Wybrana filmografia:

2000 - Aktorzy
1998 - Dziewczyna dla dwóch
1990 - Nowa Fala
1984 - Miłość Swanna
1981 - Za skórę gliny
1976 - Pan Klein
1873 - Dwaj ludzie z miasta
1970 - Borsalino
1970 - W kręgu zła
1969 - Klan Sycylijczyków
1968 - Basen
1967 - Samuraj
1967 - Łowcy przygód
1964 - Czarny Tulipan
1963 - Lampart
1963 - Melodia podziemia
1962 - Zaćmienie
1960 - Rocco i jego bracia
1960 - W pełnym słońcu
1958 - Bądź piękna i milcz
1958 - Christine

]

ps. urodził się w tym samym dniu, co mój najmłodszy syn :)

m.
 
 
achata 


Dołączyła: 04 Cze 2006
Posty: 924
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:43   

Nie wiem czy to poprawnie napisane: Jean Marais. Moja pierwsza filmowa miłość :)
 
 
monika29.09


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1063
Skąd: warszawa
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:47   

Dziś Alain Delon w Cyganie (Europa, Europa):

http://europaeuropa.pl/po/fiszka.php?id=745

m.
 
 
monika29.09


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1063
Skąd: warszawa
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 14:02   

achata napisał/a:
Nie wiem czy to poprawnie napisane: Jean Marais. Moja pierwsza filmowa miłość :)


to jeszcze zdjęcie do kompletu:



pozdr.
m.
 
 
migotka 
migotka


Dołączyła: 19 Maj 2006
Posty: 1461
Skąd: mazowsze
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 17:15   

a co sadzicie o tym Panu?
Ostatnio zmieniony przez migotka Wto 06 Cze, 2006 17:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 18:19   

No to ja tak z cicha pęk...
Paul Newman w wersji młodej.
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
Diana 


Dołączyła: 29 Maj 2006
Posty: 132
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 18:46   

Ja kochałam się w jednym z "siedmiu wspaniałych"- Yull Bryner. Łysi też mogą mieć ogromny urok. :mrgreen:
_________________
Czym jest życie- snem jedynie...
gg 9031506
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 18:48   

Co do mnie to chyba widać - Audrey Hepburn :) . W sumie niedawno się w niej zakochałam, właściwie po filmie "Zabawna buzia", później przeczytałam biografię i zaczął się szał. Ona jest po prostu boska, klasa, uroda, talent i urok. Teraz w komórce mam kilka tapet z nią - a to już trzeba przyznać zahacza o manię ;) (dodam, że mam też tapety z Colinkiem - na poprawę humoru ;) ).
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 18:52   

Diana napisał/a:
Ja kochałam się w jednym z "siedmiu wspaniałych"- Yull Bryner. Łysi też mogą mieć ogromny urok. :mrgreen:


Tak, ale Yull to nie był po prostu łysy facet, to był łysy facet z tym "cosiem", który przyciąga. :mrgreen:
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57227
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 19:28   

Zawsze uwielbiałam Jamesa Stewarta. To był nie tylko świetny aktor, ale tez wspaniały człowiek.
http://www.filmweb.pl/PersonDescriptions?id=9523
Najczęściej grywal role nieśmiałych idealistów, chcących zmienić świat na lepsze.
Początkowo miał zostać... architektem. ale dzięki szczęśliwemu przypadkowi trafił na studia aktorskie w Massechusset, gdzie poznał innego wielkiego aktora, Henry Fondę.
Na ekranie debiutował w 1934 roku małą rólką w filmie "Art Trouble ". Bardzo ważne dla jego dalszej kariery było spotkanie z reżyserem Frankiem Caprą. W jego dramacie politycznym oskarżających polityków o korupcję "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu" [1939] zagrał tyułową rolę, która przyniosła mu ogromną popularność. Kolejnym wielkim sukcesem Jamesa okazała się komedia "Opowieść filadelfijska" [1940] George'a Cukoraza ktorą dostał pierwszego Oscara.
Po ataku na Pearl Harbour ( 1941) wstąpił do Air Force i odbył z nimi kilkanaście lotów nad Europą.
Do Hollywood powrócił w 1946 i wystąpił w kolejnym filmie Capry "Wspaniałe życie" . Ten wspaniały come back przyniósł mu drugiego Oscara.
Kolejne lata to występy w westernach Anthony Manna: ,"Winchester73" [1950], "Zakole rzeki" [1952], "The Naked Spur" [1953] i "Mściciel z Laramie" [1955].
Niemal równolegle, nawiązał też wspołpracę z kolejnym ważnym reżyserem, Alfredem Hitchcockiem, co zaowocowalo znakomitymi filmami "Lina" [1948], "Okno na podwórze" [1954], "Człowiek, który wiedział za dużo" [1956] i "Zawrót głowy" [1958].
Lata pięćdziesiąte były najlepszym okresem w karierze aktora. Oprócz wspomnianych tytułów wziął jeszcze udział w tak klasycznych pozycjach jak: ""Złamana strzała" [1950] Delmera Davisa, "Największe widowisko świata" [1952] Cecila B. De Mille, "Spirit of St. Louis, The " [1957] Billy Wildera czy "Anatomia morderstwa" [1959] Otto Premingera.
Następna dekada nie była już tak udana. Spędził ją grajac w wielu filmach nie potrafiących odpowiednio wykorzystać talentu Stewarta jak chociażby "Weź ją, jest moja" (1963) czy "Droga Brigitte" [1965]. Pomimo to, nadal cieszył się ogromną popularnościa i zaliczany był do najbardziej kasowych gwiazd Hollywood.
Po przekroczeniu sześćdzisiątego piątego roku życia aktor zwolnił tempo i zaczął rzadziej pokazywać się na ekranie, choć obecny był w świecie kina aż do początku lat 90-tych.
Zmarł w 1997 roku, pozostawiając po sobie dorobek składający się z ponad 90 filmów.
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 19:32   

Ja jeszcze dorzucę pewnego faceta, który po prostu miał w sobie to "coś".
http://www.honda305.com/images/cb77/cb77-401.jpg
Steve McQueen
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
miłosz 
kucharz jedno ma imię


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 1750
Skąd: Krakówek
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006 14:09   

Admette - Jamesa Stewarta kocham od lat na TCM mozna czasem zerknac na "Sklepik na rogu" cudowne i urocze (prototyp "masz wiadomość")
Paul Newman stary i młody - )

Robert Redfort (ten cudowny duet z Newmanem w "Ządle")

Steve McQuinn - dlaczego ci utracjusze są tacy fascynujący? ;)

A Humphrey Bogart - taki męzczyzna po przejściach ;)

a Garry Grant? Pamiętacie go? Zawsze uwielbiałam go w "Szaradzie" z Audrey ;)
_________________
Z Tobą ciemność nie będzie ciemna..........
 
 
Gitka 


Dołączyła: 25 Maj 2006
Posty: 2305
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006 14:44   

Ja uwielbiam tego pana - Gérard Philipe

[img][/img]

http://www.filmweb.pl/G%E...Person,id=64478

Dawno temu widziałam go w filmie
"Czerwone i czarne" jako Julien Sorel i już przepadłam...
 
 
monika29.09


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1063
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006 18:22   

Agn napisał/a:
Ja jeszcze dorzucę pewnego faceta, który po prostu miał w sobie to "coś".

Steve McQueen


W następną sobotę (17 czerwca), na Ale Kino - wieczór Steve McQueena (od 20.00) - najpierw film dok. o nim, a potem film Cincinnati Kid

http://www.telemagazyn.pl...ria=0&x=19&y=17

m.
 
 
migotka 
migotka


Dołączyła: 19 Maj 2006
Posty: 1461
Skąd: mazowsze
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006 18:34   

nie wiem czy stara już gwiazda,ale podstarzała, lubie jak gra

ARMAND ASSANTE
 
 
Kaziuta


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1378
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 08 Cze, 2006 17:55   

Kocham Audrey Hepburn i Gregory Pecka. To, że grali razem w "Rzymskich wkaacjach" to tylko cudowny zbieg okoliczności.
Mój ukochany film to "Śniadanie u Tiffanyego". :thud:
Armanda Assante miło wspominam z serialu "Józefina i Napoleon". Nigdy potem nie było takiego sexy Napoleona jak on.
 
 
monika29.09


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1063
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw 08 Cze, 2006 18:05   

[quote="Kaziuta"]Kocham Audrey Hepburn i Gregory Pecka. To, że grali razem w "Rzymskich wkaacjach" to tylko cudowny zbieg okoliczności.

Kaziuto - przybij piątkę :)

GP - to jedna z moich pierwszych, młodzieńczych miłości. Bo czyż nie był piękny?:



m.
 
 
Kaziuta


Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1378
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 08 Cze, 2006 18:45   

Oj piekny piekny jak młody Bóg i tak pieknie się starzał.
Szkoda, że tak rzadko grał w filmach.
Nie ma emotikonka na przybicie piatki to Ci pomacham :hello:
 
 
Diana 


Dołączyła: 29 Maj 2006
Posty: 132
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 11:21   

achata napisał/a:
Diana napisał/a:
Ja kochałam się w jednym z "siedmiu wspaniałych"- Yull Bryner. Łysi też mogą mieć ogromny urok. :mrgreen:


Ten fajny w niebieskiej koszuli co zginął na koniec? Szkoda go było


No, niezupełnie ten. Bohater grany przez Yulla ocalał. Zginął chyba ten, którego grał Charles Bronson. Ale mi też mogło się poplątać, bo dawno już tego filmu nie oglądałam.

Kocham Grace Kelly i jeszcze kilka aktorek, które grały u Hitchcocka. Ale ona była wyjątkowo zjawiskowa.
_________________
Czym jest życie- snem jedynie...
gg 9031506
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20521
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 14:38   

miłosz napisał/a:
Admette - Jamesa Stewarta kocham od lat na TCM mozna czasem zerknac na "Sklepik na rogu" cudowne i urocze (prototyp "masz wiadomość")
Paul Newman stary i młody - )

Robert Redfort (ten cudowny duet z Newmanem w "Ządle")

Steve McQuinn - dlaczego ci utracjusze są tacy fascynujący? ;)

A Humphrey Bogart - taki męzczyzna po przejściach ;)

a Garry Grant? Pamiętacie go? Zawsze uwielbiałam go w "Szaradzie" z Audrey ;)


Nic dodać nic ująć.
Paul Newman - do dziś mam dreszcze na jego widok w Słodkim ptaku młodości. A widziałyście Długie gorące lato z nim w roli głównej? O matko.... potem rolę Bena Quicka powtórzył około 35-letni Don Johnson i też był zabójczy i wprost niemożliwie seksowny (to było przed Policjantami z Miami), ale Newman z tymi niebieskimi oczami i kpiącym uśmieszkiem...
 
 
Gosia 
Like a Wingless Bird


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 11056
Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 16:47   

Don Johnson w Długim gorącym lecie ... byl naprawde goracy ....
_________________
Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.

Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 19:42   

Diana napisał/a:
Ja kochałam się w jednym z "siedmiu wspaniałych"- Yull Bryner. Łysi też mogą mieć ogromny urok. :mrgreen:


Och Yull sprawił, że moje dziewczęce serduszko zabiło mocniej po raz trzeci ... :D
 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 20:17   

A co powiecie na tego pana?

[img=http://img290.images...redford8oa.jpg]


 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 20:23   

Dziewczyny kocham Was za ten wątek. Całe moje dzieciństwo z zeszytami mojego taty mi się przypomina :D

A ja dodam jeszcze kolejnego Pana, na którego widok pikało moje 13-14-letnie serducho:
Alphonso Joseph D'Abruzzo czyli Alan Alda, znany bardziej jako doktor Benjamin Franklin Sokole Oko Pierce

Ostatnio zmieniony przez AineNiRigani Pią 09 Cze, 2006 20:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Pią 09 Cze, 2006 20:27   

Hawk Eye! Nawiasem mowiac uwielbialam ten serial (do czasu). Wystapil tez w "Czego pragna kobiety" jako szef Mela Gibsona - siwiutki juz jest, ehhh... jak ten czas leci...
_________________
Fear is the mind-killer.
Ostatnio zmieniony przez Agn Pią 09 Cze, 2006 20:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.