PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mansfield Park (2007)
Autor Wiadomość
nicol81 


Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 3325
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie 26 Wrz, 2010 20:36   

Emma T. może być :oklaski:

Tamara napisał/a:
Fanny jest OBSERWATOREM .

Właśnie, doskonałe określenie. I jak o oberwatorze można powiedzieć, że nie jest skierowany na świat zewnętrzny?

lady_kasiek napisał/a:
czasami czytając książkę, widzę niemalże kadr i myślę "kurczę fajnie by to w filmie wyglądało"

Ja tak miałam właśnie z tą sceną z sir Thomasem i Yatesem :wink:

trifle napisał/a:
Bo nie wiem, czy znajdzie się dużo osób, które się z nią mogą utożsamiać

:roll: Alez Fanny jest aż prototypem bohaterki romansowej do utożsamiania- niezauważanej przez ukochanego, przyćmionej przez atrakcyjniejszą... Pełno tego w książkach, filmach i serialach.

trifle napisał/a:
Elżbieta jest o wiele bardziej interesująca dla czytelnika i widza, można ją lubić.

Ja akurat Fanny bardzo lubię, a Elżbieta przez pierwsze pół DiU mnie irytuje :roll:

trifle napisał/a:
irytuje to, że nic nie robi, że się nie odzwya, że nie protestuje.

Ale co ma robić? I przeciw czemu protestować?
 
 
trifle 


Dołączyła: 29 Maj 2006
Posty: 12066
Wysłany: Nie 26 Wrz, 2010 20:56   

nicol81 napisał/a:
I jak o oberwatorze można powiedzieć, że nie jest skierowany na świat zewnętrzny?


Oł dir. Można powiedzieć. Ale nie można powiedzieć o Elżbiecie, Emmie i Mariannie, że żyją w świecie wewnętrznym. Bo nie żyją.

nicol81 napisał/a:
Alez Fanny jest aż prototypem bohaterki romansowej do utożsamiania- niezauważanej przez ukochanego, przyćmionej przez atrakcyjniejszą... Pełno tego w książkach, filmach i serialach.


Nigdy w życiu! Prototyp bohaterki romansowej! Gruba przesada. Fanny jest przede wszystkim szarą myszą, spokojną, cichą osobą, dobrą, poważną, uczciwą. Jej sytuacja może być prototypowa - nieszczęśliwa miłość, ale nie sama Fanny... Ona nie przechodzi magicznej przemiany w odważne dziewczę odmienione przez miłość.

nicol81 napisał/a:
Ale co ma robić? I przeciw czemu protestować?


Choćby przeciw temu jak ją traktuje ciotka Norris. Skoro tak kocha tego Edmunda to mogłaby to jakoś wyraźniej okazać.

Ta dyskusja nie ma sensu :roll:
_________________
Spieszmy się kochać wypłatę, tak szybko odchodzi.
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20925
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 27 Wrz, 2010 14:18   

trifle napisał/a:
Ta dyskusja nie ma sensu :roll:

Owszem :roll:

Mansfield Park i Perswazje to najpóźniejsze z książek JA, prawda? Perswazje na pewno, ale MP to chyba też dojrzała powieść? Jeśli tak, to tym bardziej żałuję jej przedwczesnej śmierci. Sześć powieści to stanowczo za mało, tym bardziej, jeśli szła z twórczością w tak ciekawą stronę.
 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20929
Skąd: zewsząd
Wysłany: Pon 27 Wrz, 2010 19:50   

nicol81 napisał/a:

Tamara napisał/a:
Fanny jest OBSERWATOREM .

Właśnie, doskonałe określenie. I jak o oberwatorze można powiedzieć, że nie jest skierowany na świat zewnętrzny?

Normalnie . Jak sama nazwa wskazuje , obserwator OBSERWUJE czyli się gapi , nie uczestnicząc w wydarzeniach , i wszystko sobie później we własnym wnętrzu przerabia na własne wnioski . Jakby uczestniczył we wszystkim naokoło , nie mógłby obserwować , to chyba logiczne :roll: A osoba , siedząca na kontrowersyjnej części ciała i w milczeniu przeżuwająca własne wnioski z obserwacji otoczenia jest mało interesującą bohaterką filmową :roll:
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
nicol81 


Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 3325
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 20:56   

Cytat:
Choćby przeciw temu jak ją traktuje ciotka Norris. Skoro tak kocha tego Edmunda to mogłaby to jakoś wyraźniej okazać.

Ale ona nie mogła protestować jako uboga krewna... A wyraźniejsze okazanie Edmundowi przyniosłoby tylko ból ich obojgu- nie mówiąc o reakcji otoczenia.
(Ciekawi mnie tylko, czemu Anna Elliot nie obrywa za brak protestu przeciwko traktowaniu przez rodzinę- a ona miałaby ku temu podstawy)

trifle napisał/a:
Ona nie przechodzi magicznej przemiany w odważne dziewczę odmienione przez miłość.

Ale w romansach to głównie faceci przechodzą przemianę, dostrzegając, jakie cudo mieli cały czas pod ręką :roll:

Tamara napisał/a:
A osoba , siedząca na kontrowersyjnej części ciała i w milczeniu przeżuwająca własne wnioski z obserwacji otoczenia jest mało interesującą bohaterką filmow

Jak dla kogo :roll: Nie wszyscy lubię Lary Croft...
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20925
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 05 Paź, 2010 20:42   

nicol81 napisał/a:

Tamara napisał/a:
A osoba , siedząca na kontrowersyjnej części ciała i w milczeniu przeżuwająca własne wnioski z obserwacji otoczenia jest mało interesującą bohaterką filmow

Jak dla kogo :roll: Nie wszyscy lubię Lary Croft...

Nicol :rotfl: :rotfl: :rotfl: chyba sama siebie nie czytasz :rotfl:
 
 
Akaterine 


Dołączyła: 16 Lip 2011
Posty: 5137
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011 22:36   

Niedawno zrobiłam sobie powtórkę z tej (oraz poprzedniej) ekranizacji - aż zapomniałam, jak są okropne. Przeczytałam Waszą dyskusję co do Fanny i zgadzam się, że trudno byłoby ją przedstawić, chyba że zrobić ją narratorem historii, kazać jej pisać pamiętnik lub kazać jej mówić do siebie - każda opcja gorsza od poprzedniej. Albo mniej dosłownie - często pokazywać ją obserwującą innych, oraz spędzającą czas samotnie, coś jak Jane Eyre w wersji 2006. To oczywiście wymagałoby odpowiedniej aktorki, która potrafiłaby wszystko odpowiednio zagrać, nie robiąc jednocześnie z Fanny zagubionego, bojaźliwego i służalczego dziewczęcia, jak w adaptacji z 1983 roku. A przy tym powinna budzić sympatię i współczucie już samym wyglądem, ale też nie powinna szczególnie się wyróżniać. Ostatnio obejrzałam ponownie najnowszą Emmę i zwróciłam uwagę na Jane Fairfax, która wprawdzie mnie jakoś szczególnie nie zachwyciła, ale za to byłaby dla mnie idealną Fanny.
Widziałam, że Admete napisała o Emmie Thompson jako pani Norris - myślałam dokładnie to samo :) . Moim drugim wyborem byłaby Imelda Staunton.

Trochę sobie pomarzyłam, czas wrócić do rzeczywistości ;) . Na kolejną adaptację pewnie będzie trzeba sporo poczekać. Gdyby ITV nie nakręciło tego koszmarka, to może BBC One zabrałoby się za to, zanim nie zdecydowali się odejść od kręcenia kostiumowców.
 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57821
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011 10:04   

Też uważam, że przez wiele lat nie doczekamy się dobrej ekranizacji MP. Szkoda, wielka szkoda, bo dla mnie to obok Perswazji - ulubiona powieść Austen.
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
 
 
nicol81 


Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 3325
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011 20:20   

A może ta z ostatniej "Małej Dorrit"- Claire Foy? Tam potrafiła zagrać bohaterkę jednocześnie delikatną i silną. Albo Carey Mulligan - ona jest bardzo zdolna.
Moim marzeniem jest Colinek jako sir Thomas :serce:
 
 
Akaterine 


Dołączyła: 16 Lip 2011
Posty: 5137
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011 20:50   

nicol81 napisał/a:
Moim marzeniem jest Colinek jako sir Thomas :serce:

Najpierw Admete z Emmą Thompson, a teraz Ty z Colinem - czytacie mi w myślach? :)

"Małej Dorrit" nie widziałam (ale już jest na mojej liście), a Claire Foy widziałam tylko w "Upstairs, downstairs", gdzie grała osobę całkowicie odmienną od Fanny, więc trochę trudno mi ją sobie wyobrazić.
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20925
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 03 Paź, 2014 15:11   

Wrzucę to tutaj i poproszę moderację :kwiatek: o ewentualne przeniesienie do jakiegoś stosowniejszego wątku.
Mansfield Park do posłuchania, w przecudnej angielszczyźnie. Myślę, że udział Benedicta Cumberbacha wiele Pań może zachęcić. Właśnie słucham 1 części - coś pięknego

http://cumberbum.tumblr.c...t-adaptation-of
 
 
Caitriona 
Byle do zimy


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 12367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 03 Paź, 2014 15:30   

Dzięki!! :D
_________________
And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine

 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57821
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 03 Paź, 2014 17:29   

Tutaj jest dobre miejsce :)
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20929
Skąd: zewsząd
Wysłany: Pon 22 Lis, 2021 16:35   

Złamałam obietnicę, że nawet kijem tego nie tknę i jednak obejrzałam . No i przyszłam się poznęcać :twisted: :twisted: :twisted:
Po pierwsze - kto do ciężkiej cholery zaprojektował kostiumy :shock: :shock: :shock: :paddotylu: :paddotylu: :paddotylu: ? nie to że są brzydkie , ale nijak się mają do 1814 roku :confused3: dlaczego lady Bertram i ciocia Norris - która nota bene nie wiadomo kim jest i skąd się wzięła - noszą suknie tak na moje oko z lat 80 XVIII wieku ? również Fanny przez większość filmu nosi jakiegoś potworka-hybrydę - góra wiek XVIII czyli sznurówka i dekolt z fichou, a dół jakby z podniesioną talią ale nie do końca i po całości marszczony , co to w ogóle jest ? Szmaciane płócienne porozpinane płaszcze , na słońce gigantyczne parasole jak od deszczu :paddotylu:
Po drugie - co one mają na głowach :shock: :shock: :shock: ? w sensie i fryzury i kapelusze :confused3: kapelusz panny Crawford idealnie mi pasuje do ery titanicowej czyli około 1910 , a Fanny lata cały czas rozkudłana i rozczochrana , jakby była małą dziewczynką :shock: nawet na własny ślub nie uczesali jej jak człowieka :shock: :zalamka:
Po trzecie - rozumiem , że trzeba było skrócić całą historię, ale czemu z ospałej i niezainteresowanej niczym lady Bertram zrobili całkiem bystrą kobitę ?
po czwarte - zmiany i skróty w scenariuszu sprawiły, że całość mocno straciła na uroku
Po piąte - jedyny, który choć trochę przypomina pierwowzór to Edmund, Crawfordowie wzięli się znikąd i na dodatek od razu mają niecne zamiary wobec mieszkańców Mansfield, pan Rushworth nie jest takim kompletnym bęcwałem jak w książce i właściwie nie wiadomo dlaczego Maria jest z nim zaręczona, ani czemu tak jest chętna do zdrady.
Po szóste - w związku z powyższym Fanny z kobylim zgryzem i takimż rżeniem i bieganiem co chwila jest kompletnie nieprzekonująca , w ogóle nie wiadomo dlaczego Edmund jest dla niej taki ważny, nie widać tych wszystkich niuansów, które czyniły ją ubogą krewną , nie widać, że jedynie Edmund się o nią troszczył, ani nie widać jej odmienności moralnej od panien Bertram, nie widać, że jest popychadłem i zahukaną przez wszystkich dziewczyną o zupełnie odmiennym charakterze niż pozostali.
Po siódme - piknik wydawany z dnia na dzień ? Tańce na trawie ? Fanny decyduje o formie przyjęcia na jej cześć ? gdyby nie to , że zatkało mnie ze zdumienia , byłabym cała posiniaczona od szczypania się, żeby sprawdzić czy aby na pewno widzę to co widzę :shock:
Po ósme - niby dlaczego samotne pozostanie w Mansfield Park , kiedy reszta jedzie w gości, miałoby wpłynąć na Fanny moralizująco ? uważam że pominięcie wyekspediowania Fanny do rodziny bardzo zepsuło fabułę, bo nie widać kontrastu między tym , co zawdzięczała Bertramom i co by nadal miała w razie przyjęcia Crowforda a tym , co by ją ewentualnie czekało w razie staropanieństwa i konieczności powrotu do rodzinnego domu.
A po dziewiąte - kotara nie była z zielonego pluszu a peleryna pana Rushwortha z różowego i niebieskiego atłasu :-P
Ogólnie czuję powiew ducha DiU'05 , na szczęście bez świń w salonie :-P , ale ani trochę ducha MP napisanego przez JA. Wobec czego nadal niech żyje serial'83 :mrgreen: :party:
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
Akaterine 


Dołączyła: 16 Lip 2011
Posty: 5137
Wysłany: Pon 22 Lis, 2021 17:20   

Cytat:
Po pierwsze - kto do ciężkiej cholery zaprojektował kostiumy :shock: :shock: :shock: :paddotylu: :paddotylu:

Myślę, że nie tyle były projektowane specjalnie do tego filmu, co po prostu brane na ślepo z magazynu, często na zasadzie "coś podobnego było w DiU'05, bierzemy!" ;)
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43729
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pon 22 Lis, 2021 20:40   

To jeden z tych filmów, których na pewno nie obejrzę ponownie :P
_________________

 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20925
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 00:42   

Oj nie, nie. Na Perswazje może jeszcze się skuszę, ale na Mansfield Park już na pewno nie.
 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20929
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 11:52   

Akaterine napisał/a:
Myślę, że nie tyle były projektowane specjalnie do tego filmu, co po prostu brane na ślepo z magazynu, często na zasadzie "coś podobnego było w DiU'05, bierzemy!" ;)

to też jest możliwe , tak jak w naszym Nad Niemnem :wink:

BeeMeR napisał/a:
To jeden z tych filmów, których na pewno nie obejrzę ponownie :P

Trzykrotka napisał/a:
Oj nie, nie. Na Perswazje może jeszcze się skuszę, ale na Mansfield Park już na pewno nie.

tu się w pełni zgadzam :cheers: :wink: Biegnij Lola biegnij wygrywa zdecydowanie z Karczmareczką , mimo wszystko ducha oryginału posiada w zauważalnym stopniu , i ostatecznie można to wytrzymać , ale Karczmarka jest absolutnie nie do zniesienia :roll: :zalamka: :thud:
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
annmichelle 


Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 3941
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 14:11   

Trzykrotka napisał/a:
Oj nie, nie. Na Perswazje może jeszcze się skuszę, ale na Mansfield Park już na pewno nie.

Jedno obejrzenie obu (wieki temu...) wystarczy mi chyba na całe życie. :-P
"Skusiłam się" kiedyś i ponownie obejrzałam "DiU" '05 - nieeeee. :obrzydzenie:

Pamiętam WSZYSTKO (mimo upływu lat...), co wypunktowałaś, Tamaro, w obu tematach...
Czyli (widzę po sobie) to zostaje w człowieku na zawsze. :mrgreen:
_________________
:-)
 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20929
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 18:22   

DiU'05 jednak mimo wszystko nie obejrzę ponownie , mój masochizm ma swoje granice :wink: natomiast tak skutecznie ten film wyparłam, że nic prawie nie pamiętam, poza majtkami schnącymi na sznurze, bosą Elżbietą w stodole na sznurze, świnią w obejściu, i pana Benneta o wyglądzie karczmarza z ponurej oberży na pustkowiu :-P
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
annmichelle 


Dołączyła: 01 Maj 2007
Posty: 3941
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 19:14   

Ej, to pamiętasz całkiem sporo. :lol:

U mnie z "DiU"'05 było tak, że pierwszy raz widziałam ją podczas jazdy... pociągiem, więc uznajmy, że nie do końca się liczy. :-P No, a drugi raz po kilku latach - już w hd i na dużym tv. Wrażenia pozostały niezmienione. :cool:
_________________
:-)
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43729
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Wto 23 Lis, 2021 20:34   

DiU05 też nie planuję oglądać :P
To jedna z mocno - moim zdaniem - nieudanych ekranizacji :confused3:
_________________

 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20929
Skąd: zewsząd
Wysłany: Pią 17 Gru, 2021 14:39   

Wg mnie to w ogóle nie jest ekranizacja :confused3:
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.