Emma BBC serial 2009 |
Autor |
Wiadomość |
Trzykrotka
Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 20925 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 07:27
|
|
|
Siostra jej młosza brała udział w dyskusji, stąd moja pomyłka
Ja bardzo miło wspominam sylwestra, podczas którego była oglądana Emma - Romola. To był sylwester z serii pidżam party, a ogladanie zostało przerwane tylko na toast i obejrzenie pokazu ogni sztucznch. Baardzo udana impreza
Admete, ja w lipcu byłabym już wolna - czytamy Emmę? |
|
|
|
|
Anaru
Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 30187 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 08:14
|
|
|
Ja w lipcu to raczej kiepsko widzę przyjazd, ale będę celować jakoś na wrzesień. Emmę (jeżeli posiadam) obejrzymy sobie z Asią, ona lubi kostiumowce. Tylko nam by się wersja z lektorem przydała |
_________________
|
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57821 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 09:23
|
|
|
Ja zacznę powtórki z jakiś czas, bo na razie praca plus biografia Austen. Ja bym chciała od tych wczesnych - od Rozważnej. |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
|
|
|
|
|
Akaterine
Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 5137
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 09:35
|
|
|
Ja już zaczęłam czytać Emmę w oryginale, więc w lipcu będę na świeżo (o ile w ogóle przeczytam, bo po angielsku idzie zdecydowanie wolniej ) i ewentualnie też będę mogła wymienić się wrażeniami. Później planuję MP, i jak dorwę na allegro jakieś ładne wydanie RiR w oryginale to też się za to zabiorę. |
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57821 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 13:00
|
|
|
Ja jednak po polsku powieści. A biografię po angielsku czyta mi się nadzwyczaj dobrze. |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
|
|
|
|
|
Akaterine
Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 5137
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 13:10
|
|
|
Ja biorę się za angielski, bo błyskotliwość Austen najbardziej widać w oryginale, a czasami wyłącznie w oryginale. Oprócz tego pisząc teksty na stronę coraz bardziej uświadamiam sobie, że polskie tłumaczenia za dużo mają interpretacji tłumacza. Np. w Opactwie było zdanie "the Fullerton estate, being entirely at the disposal of its present proprietor, was consequently open to every greedy speculation" (co w ostatnim tekście przetłumaczyłam jako "posiadłość w Fullerton była do całkowitej dyspozycji obecnego właściciela, co otwierało drogę wszelkim zachłannym spekulacjom"), w wydaniu, które mam brzmiało coś w stylu "Posiadłość Fullerton nie była obciążona, więc Catherine mogła liczyć w przyszłości na spadek", a w tym kontekście chodziło o coś zupełnie innego. Aż strach pomyśleć, co jeszcze zostało tak poprzekręcane, albo i bardziej. |
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57821 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 15:20
|
|
|
Fragmenty po angielsku czytałam, ale całości chyba bym nie dała rady. |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
|
|
|
|
|
Trzykrotka
Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 20925 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 20:07
|
|
|
Ja przeczytałam DiU i Perswazje, moje ukochane książki, ale łatwo nie było. Słownictwo, którym zachwycała się bohaterka Masz wiadomość to jeszcze nic, ale wielokrotnie złożone zdania, połączone z wyszukanym słownictwem to już wyzwanie. |
|
|
|
|
Anaru
Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 30187 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013 22:25
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
Akaterine
Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 5137
|
Wysłany: Śro 12 Cze, 2013 07:34
|
|
|
Niedawno przejrzałam książkę, którą brat dostał w prezencie od drugiego - Conan w oryginale. To są dopiero złożone zdania i słownictwo . Austen naprawdę łatwo mi wchodzi. Niesamowite jest to, że zdania, które brzmią tak lekko i wdzięcznie po angielsku w polskim tracą swój urok. W niektórych przypadkach im bardziej oddają sens, tym gorzej brzmią . |
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57821 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Śro 12 Cze, 2013 15:52
|
|
|
Najwyraźniej ortografia była inna niż dziś, bo w tej biografii, którą czytam w wielu listach Jane i jej współczesnych pojawiają się wielkie litery na początku rzeczowników pospolitych. |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
|
|
|
|
|
Aragonte
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36113
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 13:52
|
|
|
Ponieważ wróciłam - po roku przerwy - do haftowania Windflowers, to odświeżam sobie wszystkie ekranizacje JA, bo lubię je przypominać sobie pod wyszywanie właśnie.
Przypomniałam sobie niedawno z przyjemnością serialową Emmę i tak się zastanawiam - jeśli zaczynam coraz lepiej rozumieć ojca Emmy, pana Woodhouse'a, to chyba starość nadeszła jak nic? |
_________________ ... |
|
|
|
|
Trzykrotka
Dołączyła: 21 Maj 2006 Posty: 20925 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 14:39
|
|
|
O! W jakim sensie ro zrozumienie? Chodzi o obawę przed złodziejami indyków, czy przeciągami? |
|
|
|
|
BeeMeR
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 43729 Skąd: z Krakowa :)
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 14:47
|
|
|
Kto wie - ja przy ostatnim seansie N&S doszłam do wniosku że mam więcej wspólnego z panem Hale niż Margaret
|
_________________
|
|
|
|
|
Aragonte
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36113
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 14:55
|
|
|
Trzykrotka napisał/a: | O! W jakim sensie ro zrozumienie? Chodzi o obawę przed złodziejami indyków, czy przeciągami? |
Raczej skłonność do izolowania się przed światem i widzenie więcej zagrożeń niż reszta, w tym tych nieistniejących.
Trochę żartuję ale pan Woodhouse zaczął mnie serio wzruszać jako postać, a nie denerwować, jak to w niektórych wariantach aktorskich to się zdarzało.
O tym, że zaczęłam rozumieć Charlottę Lucas, już kiedyś pisałam |
_________________ ... |
|
|
|
|
Tamara
nikt nie jest doskonały...
Dołączyła: 02 Lut 2008 Posty: 20929 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 19:37
|
|
|
Charlottę i ja rozumiem aczkolwiek sama nie byłabym chyba zdolna do wyjścia za pana Collinsa , natomiast pan Woodhouse jak i cały serial to inna zupełnie bajka - jest znakomity , tylko nic tam w zasadzie nie jest tym , co napisała Austen fabuła się zgadza, interpretacja ni cholery . Serialowy pan Woodhouse rzeczywiście głęboko troszczy się i boi o Emmę i o innych i jest w tym przekonujący i budzący tą troską sympatię i współczucie, natomiast książkowy troszczył się przede wszystkim o własny komfort , a ewentualne zagrożenia dla innych widział wyłącznie przez pryzmat własnego odbioru świata - czyli skoro sam nie jadł szparagów i nerkówki - innym bezwzględnie musiały szkodzić, skoro sam nie potrafił przejść samodzielnie przez błotnistą ulicę - musiał pouczać Franka jak ma omijać kałuże ; jego troska o innych i dobre rady były egoistycznym zaspokajaniem potrzeby przede wszystkim własnego komfortu i świętego spokoju . Tym bardziej, że JA wyraźnie pisze, że umysłu pan Woodhouse był raczej miernego , który to fakt gwarantuje brak racjonalnego myślenia
A poza tym to normalne, że z latami i doświadczeniem człowiek lepiej sobie zdaje sprawę z zagrożeń . Dlatego wyczyny typu selfie w locie z mostu albo wyścigi motocyklowe na ulicach to domena szczypiorków A człowiek wrażliwy i z wyobraźnią zawsze tych zagrożeń widzi więcej
A w ogóle to muszę sobie to znowu obejrzeć , właśnie wczoraj o serialowej Emmie myślałam |
_________________ "Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa |
|
|
|
|
Aragonte
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36113
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2019 20:04
|
|
|
Tamaro, ale ja piszę wyraźnie o serialu, który sobie odświeżałam pod wyszywanie, no i w wątku o serialu |
_________________ ... |
|
|
|
|
Tamara
nikt nie jest doskonały...
Dołączyła: 02 Lut 2008 Posty: 20929 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 19 Lip, 2019 21:41
|
|
|
No wieeeeem już się zamykam |
_________________ "Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa |
|
|
|
|
|