PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bale
Autor Wiadomość
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 21:57   

Annette napisał/a:
Sanjana napisał/a:
A ja muszę się przyznać (tylko proszę nie bić!), że nie podoba mi się ten bal w nowej wersji DiU jest zbyt huczny i szybki, wszyscy wydają mi się tacy spoceni jakby balowali już drugą dobę i niezbyt mi to pasuje do angielskiej elegancji.


Rzeczywiście, coś w tym jest. Zawsze, oglądając ten bal mam wrażenie, że to jakaś potańcówa w remizie na wsi.

A może to faktycznie taka potańcówa była? No i przynajmniej widać, że przy tej muzyce ciężko się nie zmęczyć :mrgreen:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 07:21   

Aragonte napisał/a:
Annette napisał/a:
Sanjana napisał/a:
A ja muszę się przyznać (tylko proszę nie bić!), że nie podoba mi się ten bal w nowej wersji DiU jest zbyt huczny i szybki, wszyscy wydają mi się tacy spoceni jakby balowali już drugą dobę i niezbyt mi to pasuje do angielskiej elegancji.


Rzeczywiście, coś w tym jest. Zawsze, oglądając ten bal mam wrażenie, że to jakaś potańcówa w remizie na wsi.

A może to faktycznie taka potańcówa była? No i przynajmniej widać, że przy tej muzyce ciężko się nie zmęczyć :mrgreen:
I nie starcić palca u stopy... :mrgreen:
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Pon 17 Lip, 2006 17:41   

Ja się nauczyłam takiego tańca podobnego do tego z DiU2005 :mrgreen: menuet się nazywa :mrgreen: śliczny :mrgreen:
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
Ostatnio zmieniony przez MiMi Sob 29 Lip, 2006 21:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agnesse 
McPhysio


Dołączyła: 05 Lip 2006
Posty: 319
Skąd: znad książek
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 08:01   

Mi się podoba ten moment z DiU 2005, kiedy Darcy i Lizzy znajdują się na parkiecie sami, mam wtedy wrażenie jaby płynęli w powietrzu. I te spojrzenia...
_________________
Addison: Where are the beautiful people running in slow motion on the beach?
Naomi: What?

Ostatnio zmieniony przez Agnesse Wto 18 Lip, 2006 13:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Harry_the_Cat 
poszukująca


Dołączyła: 30 Cze 2006
Posty: 11292
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 09:13   

Agnesse napisał/a:
Mi się podoba ten moment z DiU 2005, kiedy Darcy i Lizzy znajdują się na parkiecie sami, mam w tedy wrażenie jaby płynęli w powietrzu. I te spojrzenia...


A moim zdaniem właśnie ten moment był niepotrzebny. Szczególnie biorąc pod uwagę stosunek Lizyy do Darcy'ego w tym momencie.
_________________
Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more...
 
 
Agnesse 
McPhysio


Dołączyła: 05 Lip 2006
Posty: 319
Skąd: znad książek
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 13:52   

Ale scena i tak jest piękna.
_________________
Addison: Where are the beautiful people running in slow motion on the beach?
Naomi: What?

 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 14:43   

A mi się wydaję, że w tej scenie twórcy chcieli pokazać, że oni zaczynają coś do siebie czuć, ale chcą wszystkim na około i sobie samym pokazać, że się nie lubią! I wtedy jest taki moment, że na chwilkę dają się ponieść emocją! I dlatego ta scena jest taka... WSPANIAŁA :mrgreen:
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 15:15   

Tylko że ona do niego nie czuła nic (jeżeli opieramy się na książce).
 
 
Agnesse 
McPhysio


Dołączyła: 05 Lip 2006
Posty: 319
Skąd: znad książek
Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 19:40   

Czuła. Niechęć z pewnością.
_________________
Addison: Where are the beautiful people running in slow motion on the beach?
Naomi: What?

 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 19:54   

A może ona coś czuła tylko nie chciała tego po sobie poznać?? Może podobał się jej, ale po tym co usłyszała o nim starała to w sobie zagłuszyć?? No i dochodziło jeszcze do tego te okropne wyznanie miłości, w którym on śmieje się z jej rodziny?? Mi się wydaje, że on ją pociągał od początku, ale równocześnie była uprzedzona względem niego :roll: ale mowa, prawie jak przemówienie :razz:
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Czw 20 Lip, 2006 08:27   

W oderwaniu od książki można zinterpretować, że podobał jej się, ale opierając się na książce to byłaby nadinterpretacja.
Ale chyba kończmy, bo zaczynamy nie na temat ;) .
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 17:19   

A mnie ta scena trąci amerykańskim stylem. Uważam, że (nawet dla mojej romantycznej duszy) to było przegięcie.
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 17:33   

Już wiem o co mi chodziło. PO ponownym obejrzeniu Dumy uznałam, że Lizzy coś fascynowało w Darcy i niekoniecznie było to coś dobrego, chciała mu zawsze dopiec i zrobić na złość.
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 20:29   

To się zgadza :D . Już się nie będę czepiać. Niestety mam czepialską naturę.
(moderator ma moją pełną zgodę na kasację tego postu, wiem, że offtop, ale musiałam ;) )
 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Sob 29 Lip, 2006 13:45   

Tu już dość długo offtop był :razz: żęby teraz nie było to piszę, że zawsze zastanawiałam się dlaczego walc wiedeński wywołał takie oburzenie, ale po obejrzeniu DiU już wiem: kiedys nie tańczono obejmując się, ale i tak pięknie było! Uwielbiam taniec towarzyski!
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Sob 29 Lip, 2006 18:00   

Jak to pisze (jest napisane ;) ) w mojej książce od historii - "panował sztywny menuet". Sztywny, ale za to jaki emocjonujący potrafił być! ;) . Gdy patrzę na bale w filmach austenowskich aż żal bierze, że teraz się tak nie tańczy... Chciałabym tak potańczyć, w takich strojach, w tych długich rękawiczkach... Ach...
 
 
MiMi 


Dołączyła: 13 Cze 2006
Posty: 1095
Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Sob 29 Lip, 2006 21:22   

Nimloth napisał/a:
Chciałabym tak potańczyć, w takich strojach, w tych długich rękawiczkach... Ach...

Z takimi partnerami jak Darcy :mrgreen: i bron Boze jak pan Collins :twisted:
_________________
"Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."

"Wojna i pokój" Lew Tołstoj
 
 
lady_kasiek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 29 Lip, 2006 21:27   

Studniówka była fajną okazją do potanczenia sukieneczki różyczki panowie w gajerkach i tradycyjny polonez
ehhhhh
ja chcę jeszcze raz :!:
 
 
elbereth 


Dołączyła: 10 Lip 2006
Posty: 153
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 30 Lip, 2006 17:03   

Ja miałam studniówkę w prawdziwym zamku :grin: Wiecie, rycerze, pochodnie, świece, uczta itd. Tyle że w tych długich sukniach i rękawiczkach musiałyśmy tańczyć do "Wyginam śmiało ciało" :? ??: :mrgreen:
_________________
To było dawniej niż pudełka od cygar
i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica,
gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar
trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca...
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Nie 30 Lip, 2006 17:16   

U mnie w szkole w tamtym roku trzecie klasy ozdobiły sobie salę, że wyglądała jak zamek, całe ściany wyłożone papierem z namalowanymi cegłami, w oknach czerwone zasłony, pająki na ścianach ;) . Ale ładnie było. Ale też wykorzystali najlepszy pomysł - ja za rok już nie będę tak miała, bo co rok ma być inny wystrój...
 
 
Agnesse 
McPhysio


Dołączyła: 05 Lip 2006
Posty: 319
Skąd: znad książek
Wysłany: Nie 30 Lip, 2006 18:04   

lady_kasiek napisał/a:
Studniówka była fajną okazją do potanczenia sukieneczki różyczki panowie w gajerkach i tradycyjny polonez
ehhhhh
ja chcę jeszcze raz :!:


Sukienki w różyczki nie miałam i chwała Bogu <ufff>, tylko długą, ciemnobrązową piękną suknię, a poloneza nie tańczyłam z braku wyższego ode mnie partnera (było paru, ale tańczyli w każdej turze, więc nie było szana), Ale na studniówce się wytanczyłam do białego rana :lol:
_________________
Addison: Where are the beautiful people running in slow motion on the beach?
Naomi: What?

 
 
lady_kasiek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 30 Lip, 2006 18:41   

Oj nieporozumienie ja miałam długą suknię też brązową :) :)
i potańczyłam też i było świetnie(a miałam nie iść)

Więcej takich imprez
 
 
elbereth 


Dołączyła: 10 Lip 2006
Posty: 153
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 31 Lip, 2006 09:23   

Nimloth napisał/a:
U mnie w szkole w tamtym roku trzecie klasy ozdobiły sobie salę, że wyglądała jak zamek, całe ściany wyłożone papierem z namalowanymi cegłami, w oknach czerwone zasłony, pająki na ścianach

A nasz zamek był naprawdę prawdziwy :grin: Książ się nazywa, może ktoś był? Rozpoczęcie mieliśmy w najbardziej reprezentacyjnej sali, z wielkimi kominkami, obrazami w złotych ramach i fortepianem. I żadnych pająków :grin: Potem musieliśmy przejść do takiej zwykleszej, pewnie się bali, że coś popsujemy :grin:

Też miałam długą suknię (bordową) i dzięki temu potknęłam się na schodach chyba z tysiąc razy :grin: Ogólnie była fajna zabawa, tylko ta muzyka... Nie mówię, żeby od razu tango zagrali, ale może choć jakiś walec... :grin:
_________________
To było dawniej niż pudełka od cygar
i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica,
gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar
trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca...
 
 
Nimloth
[Usunięty]

Wysłany: Pon 31 Lip, 2006 09:58   

Tylko kto z tej "dzisiejszej młodzieży" umie walca tańczyć... ;) . Kiedyś w telewizji pokazywali kroki, próbowałam się nauczyć, ale nie dało rady... ;) .
(coś mi się wydaje, że piszemy trochę nie na temat :D )
 
 
elbereth 


Dołączyła: 10 Lip 2006
Posty: 153
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 31 Lip, 2006 10:15   

Jak to nie na temat? W temacie było: Bale, a studniówki, walce itd. jak najbardziej przecież wiążą się z balami :grin: Jeśli zaś o taniec chodzi, to razem ze znajomymi wpadliśmy na taki pomysł, coby się przed naszym balem na jakowyś kurs zapisać (mieliśmy w klasie taką jedną tancerkę). Ostatecznie nic z tego nie wyszło, i pozostało nam "wyginanie ciała" do co najmniej dziwnej muzyki. :grin:
_________________
To było dawniej niż pudełka od cygar
i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica,
gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar
trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.