PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Z Południa na Północ Strona Główna » Austenalia » Ekranizacje » Opactwo Northanger - Northanger Abbey (1986) Poprzedni temat «» Następny temat
Opactwo Northanger - Northanger Abbey (1986)
Autor Wiadomość
Gitka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 16:42   Opactwo Northanger - Northanger Abbey (1986)
Opactwo Northanger Northanger Abbey (1986)
czas trwania 88 minut
produkcja: USA , Wielka Brytania
reżyseria Giles Foster scenariusz Maggie Wadey

http://www.filmweb.pl/Film?id=154800
http://www.imdb.com/title/tt0091649/




Niestety też nie oglądałam.
Ostatnio zmieniony przez Aragonte Pon 05 Lis, 2012 21:19, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Caitriona 
Byle do zimy


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 12367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 17:00   
A się zastanawiałam czy Opactwo... zostało zekranizowane. Teraz wiem że tak ;)
_________________
And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine
 
 
Gitka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 17:31   
Będzie go można obejrzeć, jest dołączony do kolekcji Jane Austen :D
 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 18:13   Re: Opactwo Northanger Northanger Abbey (1986)
I to jest dla mnie najwspanialsza wiadomosc :D
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Sob 20 Maj, 2006 19:03   
Dla mnie też, mam nadzieję na miły wieczór z "Opactwem" :D
_________________
...
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Sob 03 Cze, 2006 12:38   
Obejrzałam już ok. 1/3 filmu i nie podoba mi się on... :sad:
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Sob 03 Cze, 2006 14:09   
Skończyłam już i wcale mi się ten film nie podoba. Z ironicznego dzieła stworzono coś, czego ono było parodią. I na dodatek, w scenie po pocałunku ciągnie się między nimi ślina... :? ??: A te ich kapleusze... :shock: Pominęli niektóre wątki, a w zamian dodali nowe, które są nie na miejscu, jak choćby ta jak-jej-tam babka, która flirtowała z generałem i miała księżyc narysowny na twarzy... :neutral: Zdecydowanie ta ekranizacja podoba mi się najmniej ze wszytkich austenowskich adaptacji jakie widziałam, włączając "Mansfield Park" wg. Rozemy.
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 13:10   
Nie jest to najlepszy film, fakt :roll:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 15:04   
Aragonte! To jest najgorszy film, jaki w życiu widziałam i zastanawiam się, czy "P&P" 2003 r. go nie przewyższa!
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 16:29   
Gunia napisał/a:
Aragonte! To jest najgorszy film, jaki w życiu widziałam i zastanawiam się, czy "P&P" 2003 r. go nie przewyższa!


:? : :? : :? ??:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 18:45   
Tak, Aine, bo ja miałam do tej pory problemy z nazwaniem tamtej "Dumy" filmem... Kiedy ją oglądałam, to co jakiś czas wyrywało mi się "Au!", na widok tego, co oni zrobili z moją ukochaną książką...
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
AineNiRigani
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 18:49   
Acha, konstrukcja mi nie pasiła, ale teraz już rozumiem.
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 19:07   
To była metafora taka... :wink: PIJ TA FANTA! BĄDŹ BAMBOOCHA! :mrgreen:
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Pon 05 Cze, 2006 20:35   
Gunia napisał/a:
Aragonte! To jest najgorszy film, jaki w życiu widziałam i zastanawiam się, czy "P&P" 2003 r. go nie przewyższa!

No, widziałam parę gorszych :twisted:
A tak serio: nie byłam nakręcona aż tak na "Opactwo", więc jakoś przeżyję to rozczarowanie...
Chyba jednak bardziej mnie wkurzała "DiU" z 2003 roku :roll:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 07:25   
Największych wątpliwości w tej dziedzinie nastręcza mi ta babka z księżycem na twarzy, kąpiel z talerzami na szyi, lektyka z otwarym dachem, te ich piekielne kapelusze i oczywiście rzeczona ślinka... :twisted:
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 09:32   
Wiesz co, lektyki jakoś nie kojarzę... ale tylko raz oglądałam, więc mogło mi umknąć.
A czy przypadkiem nie czepiamy się paru rzeczy, które są historyczne? (o rzeczonej ślinie nie mówię :twisted: )
Stawiam to jako pytanie, bo historykiem nie jestem. Ta kąpiel chociażby...
Muszę poryć na ten temat :roll:

Pamiętam, że kąpiel w "Godzinie pąsowej rózy" (raczej książce niż w filmie) też mi się wydawała absurdalna :lol:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 10:01   
A hasło "lektyka" to skrót myślowy oznaczający: "kobieta jadąca lektyką, której (lektyki) dach jest otwarty, żeby nie zmiażdżyć jej (kobiecie) monstrualnego kapelusza, który wystaje pół metra nad poziom zadaszenia".
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 11:49   
Gunia napisał/a:
A hasło "lektyka" to skrót myślowy oznaczający: "kobieta jadąca lektyką, której (lektyki) dach jest otwarty, żeby nie zmiażdżyć jej (kobiecie) monstrualnego kapelusza, który wystaje pół metra nad poziom zadaszenia".

Aaaaaa :lol: :lol:

Ale chyba i tak wolę te "kapelusiki" niż to, co widzi się na ulicy dzisiaj, czyli stringi wyłażące
ze spodni biodrówek...
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 12:45   
No wiesz! Ale ja mierzę wysokość lotów filmu od poziomu morza, a nie od dna Rowu Mariańskiego.
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 36113
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:12   
A ja próbuję się trochę pocieszyć, że nie wywaliłam kasy na sześciopak w tenże Rów Mariański :wink:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:16   
Dla "P&P" było warto...
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Aga85 


Dołączyła: 22 Maj 2006
Posty: 464
Skąd: woj. łódzkie
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:21   
Aragonte napisał/a:
A ja próbuję się trochę pocieszyć, że nie wywaliłam kasy na sześciopak w tenże Rów Mariański :wink:


Też się z tego cieszę :wink: . P&P mam oryginał z Anglii z angielskimi napisami i DivXa z polskimi, a skoro w pozostałych filmach nie ma na czym oka zawiesic, to jakoś przeżyje brak oryginałów. W końcu Balbinka obiecała, że za jakis czas się podzieli szesciopakiem, a to mi w zupełności wystarczy :grin:
 
 
Balbina 
Szalejąca czterdziestka


Dołączyła: 30 Maj 2006
Posty: 470
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 13:26   
Kurczki naprawdę nie mam czsu oglądnąć, ale jak czytam co piszecie to odechciewa się oglądać.
_________________
Być zagadką której nikt nie zdąży zgadnąć nim minie czas
 
 
Aga85 


Dołączyła: 22 Maj 2006
Posty: 464
Skąd: woj. łódzkie
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 14:20   
Balbina napisał/a:
Kurczki naprawdę nie mam czsu oglądnąć, ale jak czytam co piszecie to odechciewa się oglądać.


Oj, Balbinko, nie zwracaj na nas uwagi. Oglądaj, oglądaj, a potem się podzielisz :mrgreen:
 
 
Gunia 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 5400
Wysłany: Wto 06 Cze, 2006 14:28   
Taak... Pierwsza zasada: nie czytaj recenzji przed obejrzeniem filmu. Nie zaglądałam do tego wątku przed zobaczeniem... I dobrze... :D
_________________
Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Z Południa na Północ Strona Główna » Austenalia » Ekranizacje » Opactwo Northanger - Northanger Abbey (1986)
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
 Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.