Mansfield Park (1999) |
Autor |
Wiadomość |
Gitka [Usunięty]
|
|
|
|
|
Maryann
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 3935 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 16:43
|
|
|
Chyba najbardziej kontrowersyjna ze wszystkich. Nieudany eksperyment. |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 18:38
|
|
|
Nieudany i oby ostatni. We fragmentach zgodnych z książką ten film jest w porządku, ale te autroskie domieszki reżesera są nie na miejscu. |
|
|
|
|
Bonduelle
Pani inżynier
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 147 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 18:39
|
|
|
Kiey udaje mi się zapomnieć, że to ma coś wspólnego z JA, sam film mi się podoba. Choć z tego filmu ekranizacja jak z koziego tyłka puzon |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 18:46
|
|
|
Bonduelle napisał/a: | Kiey udaje mi się zapomnieć, że to ma coś wspólnego z JA, sam film mi się podoba. Choć z tego filmu ekranizacja jak z koziego tyłka puzon | Bondi! Wyrażaj się jak dama! |
|
|
|
|
Bonduelle
Pani inżynier
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 147 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 18:55
|
|
|
Hm, hm. No tak, wybaczcie, jestem nieco niedostosowana do ogólnej wytworności tego miejsca Będę musiała się przestawiać z polskawego używanego w szkole na bardziej cywilizowany język
Żeby nie offtopować już na początku to dodam, że w ekranizacji podobałam mi się Mary Crawford - akurat jej charakter nie odbiegał specjalnie od książkowego, może dlatego |
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 20:45
|
|
|
W zasadzie powinnam siedziec cicho, bo widzialam tylko film. Ale... nie podobal mi sie. Postacie plataly sie po ekranie i nie wiedzialy, co ze soba zrobic.
Mam nadzieje, ze w ksiazce jest inaczej. |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pią 19 Maj, 2006 21:48
|
|
|
Agn napisał/a: | W zasadzie powinnam siedziec cicho, bo widzialam tylko film. Ale... nie podobal mi sie. Postacie plataly sie po ekranie i nie wiedzialy, co ze soba zrobic.
Mam nadzieje, ze w ksiazce jest inaczej. | Z pewnością. |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Maj, 2006 11:20
|
|
|
Cytat: | Cytat: | W zasadzie powinnam siedziec cicho, bo widzialam tylko film. Ale... nie podobal mi sie. Postacie plataly sie po ekranie i nie wiedzialy, co ze soba zrobic.
Mam nadzieje, ze w ksiazce jest inaczej. | Z pewnością. |
Nie jest. W ksiazce też sie tak samo pałętaja.
Na dzień dzisiejszy Mansfield... jest dla mnie najmniej udana powieścia Jane. |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Maj, 2006 11:21
|
|
|
Cytat: | Kiey udaje mi się zapomnieć, że to ma coś wspólnego z JA, sam film mi się podoba. Choć z tego filmu ekranizacja jak z koziego tyłka puzon |
Bondi !!! Takie slownictwo nie przystoi damie !!!!!
Mowi sie waltornia, a nie puzon !!! |
|
|
|
|
Bonduelle
Pani inżynier
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 147 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20 Maj, 2006 18:38
|
|
|
Zależy gdzie, Aine Tego powiedzenia jest tyle wersji, ile osób :>
Poza tym już przepraszałam za język
A co do MP - faktycznie, akcja czasem straszliwie się wlecze |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Maj, 2006 21:19
|
|
|
Bondi, tyle że słowo "puzon" damie nie przystoi !!! Coz to za straszne slownictwo !!
Waltornia przynajmniej brzmi szlachetniej |
|
|
|
|
Jeannette
Dołączyła: 20 Maj 2006 Posty: 476
|
Wysłany: Nie 21 Maj, 2006 12:32
|
|
|
Oj Aine. Nie mamy jeszcze rang. Daj pokój dziewczęciu w płochym kwiecie wieku..... |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Nie 21 Maj, 2006 15:11
|
|
|
AineNiRigani napisał/a: | Cytat: | Cytat: | W zasadzie powinnam siedziec cicho, bo widzialam tylko film. Ale... nie podobal mi sie. Postacie plataly sie po ekranie i nie wiedzialy, co ze soba zrobic.
Mam nadzieje, ze w ksiazce jest inaczej. | Z pewnością. |
Nie jest. W ksiazce też sie tak samo pałętaja.
Na dzień dzisiejszy Mansfield... jest dla mnie najmniej udana powieścia Jane. | VETO! |
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Nie 21 Maj, 2006 20:30
|
|
|
No to mam metlik we lbie. Chociaz pewnie przeczytam, bo lepiej miec wlasne zdanie. Ale na razie mi nie pilno i w stosie ksiazek, ktore chce przeczytac nie jest na samym wierzchu. |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Nie 21 Maj, 2006 21:06
|
|
|
Agn napisał/a: | No to mam metlik we lbie. Chociaz pewnie przeczytam, bo lepiej miec wlasne zdanie. Ale na razie mi nie pilno i w stosie ksiazek, ktore chce przeczytac nie jest na samym wierzchu. | Agn! Damy nie mają łbów! A książkę trzeba przeczytać. I już. |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 21 Maj, 2006 21:59
|
|
|
Wlasnie. Damy glow nie maja. Utracily czytajac Dume i uprzedzenie.
Mansfield jest po prostu nudne, Fanny głupia, a Edmund to wołek zbożowy. Jedynie pani Norris ma odrobine charakteru |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 15:26
|
|
|
AineNiRigani napisał/a: | Wlasnie. Damy glow nie maja. Utracily czytajac Dume i uprzedzenie.
Mansfield jest po prostu nudne, Fanny głupia, a Edmund to wołek zbożowy. Jedynie pani Norris ma odrobine charakteru | Nie zgadzam się. Ale to może zasługa Johnny'ego L. Millera. |
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 18:06
|
|
|
Gunia, obawiam się, że ze mnie taka dama jak z żaby baletnica
AineNiRigani napisał/a: | Mansfield jest po prostu nudne, Fanny głupia, a Edmund to wołek zbożowy. |
Przepraszam, ale jak to przeczytałam, to ryknęłam śmiechem.
PS Jonny Lee Miller aż taki znowu wspaniały w MP nie był |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 18:16
|
|
|
Agn napisał/a: | Gunia, obawiam się, że ze mnie taka dama jak z żaby baletnica
AineNiRigani napisał/a: | Mansfield jest po prostu nudne, Fanny głupia, a Edmund to wołek zbożowy. |
Przepraszam, ale jak to przeczytałam, to ryknęłam śmiechem.
PS Jonny Lee Miller aż taki znowu wspaniały w MP nie był |
1.Ze mnie też, ale jesteśmy na salonach i stwarzaj pozory.
2. Może to i jest śmieszne...
3. Aine, kocham cię za to, jak zachęcasz ludzi do lektury.
4. Johnny mi się podoba! Jest ładny. I już. |
|
|
|
|
Jeannette
Dołączyła: 20 Maj 2006 Posty: 476
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 18:57
|
|
|
Matko Aine już myślałam, że o książce mówisz, że nudna itd. Weź nie strasz..... |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 19:03
|
|
|
Jeannette napisał/a: | Matko Aine już myślałam, że o książce mówisz, że nudna itd. Weź nie strasz..... | Ona mówi o książce. |
|
|
|
|
Bonduelle
Pani inżynier
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 147 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 19:06
|
|
|
Hm, hm, faktycznie, że Johnny zrobił z Edmunda... strawną postać, bo książkowa nie do przełknięcia (neh, słownictwo kulinarne, chyba przez osławiony system Slim Figura xD) |
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 19:07
|
|
|
Gunia...
1. Czy sugerujesz, że powinnam okłamywać towarzystwo tak zacnych dam?
2. Johnny? Hmmm... w Trainspotting wyglądał dosyć dziwnie, w Hakerach nie najgorzej. W Co ludzie powiedzą smarkaczowato. Ale mnie on się głównie kojarzy z filmem Plunkett & MacLean (mogłam skopać zapis), gdzie wystąpił w pełnym makijażu i wyglądał obrzydliwie... |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
Gunia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 5400
|
Wysłany: Pon 22 Maj, 2006 19:12
|
|
|
1. Nie okłamywać, ale zachowywać konwenanse.
2. Jeśli nawet widziałam go w czymś oprócz "MP", to nie kojarzę. |
|
|
|
|
|