PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Perswazje Persuasion (2007)
Autor Wiadomość
Sofijufka 
ja chcę miec spokój...


Dołączyła: 18 Lis 2007
Posty: 3440
Skąd: Pustelnia żelazna
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2014 18:42   

BeeMeR napisał/a:
Anaru napisał/a:
Mam jeszcze wersję cjhyba z Keirą.
No to właśnie ona z tym Lulejką... :rotfl:

to Bulbo nie Lulejka!
A co powiecie na Wrońskiego*Seana Connerz_
http://www.youtube.com/watch?v=D3n0sA44iV4
albo Wasilija Łanowoja_
http://www.youtube.com/watch?v=p0H-ssikewc
http://www.youtube.com/watch?v=VZwHlF9TO-M
_________________
Pamięci wieku XIX, kiedy to literatura była wielka, wiara w postęp -
bezgraniczna, a zbrodnie popełniano i wykrywano ze smakiem tudzież
elegancją.
 
 
szoppracz 

Dołączyła: 28 Wrz 2014
Posty: 9
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2014 20:23   

O, trzeba będzie zobaczyć. Większość produkcji BBC mi się podoba.
_________________
http://www.conrad.pl
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20927
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2014 21:14   

A z wątku Perswazji zrobił nam się Anny Kareniny... Proponuję przeniesienie rozmowy do działu o innych pisarzach :kwiatek:
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43732
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2014 21:33   

Sofijufka napisał/a:
A co powiecie na Wrońskiego*Seana Connerz_
czemu by nie :mrgreen:

Sofijufka napisał/a:
Wasilija Łanowoja_
Wygląda bardzo interesująco i ma piękny podkład muzyczny :serce:
_________________

 
 
olenka1108 


Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 39
Skąd: 3city
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015 13:43   

Perswazje 2007 odbiegają scenariuszem od książki, a aktorzy zbyt nowocześni. Rupert w ogóle nie pasuje do roli kapitana Wentworth'a. Od biedy można obejrzeć, ale bez szaleństw. :czekam2:

Zdecydowanie rządzi wersja z 1995 r. :serduszkate:
 
 
Harry_the_Cat 
poszukująca


Dołączyła: 30 Cze 2006
Posty: 11292
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015 22:49   

Zgadzam sie. Nie w calej rozciaglosci, bo dla mnie to juz nawet sie tego ogladac nie da ;)
_________________
Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more...
 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 07:37   

Wiadomo nie od dziś że wersja z 95 roku rządzi :-)
Ale ja mam jakiś sentyment do tej wersji z Rupertem. Ma piękną ścieżkę dźwiękową.
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43732
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 10:18   

Ja ma totalny brak sentymentu - teraz, po kilku latach pamiętam głównie zasmarkaną Annę biegnącą do Ruperta :roll:
1995 zdecydowanie rządzi :szacuneczek:
_________________

 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 10:19   

BeeMeR napisał/a:
zasmarkaną Annę biegnącą do Ruperta

Ej to było całkiem urocze! :-)
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43732
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 10:26   

Urocze? :confused3:
A pocałowanie obsmarkanej Anny? :obrzydzenie:
_________________

 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 10:27   

oj dobra, dobra, czepiasz sie :D
JA uważam, ze to urocza wersja ze śliczną muzyka, ale uznaję wyższość wersji z 95 :D
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20927
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 11:12   

No dobra, jeśli, zasmarkany pocałunek, o który ona tak prosi... i prosi... i nadstawia się w nieskończoność :-P można jeszcze darować. Ale że ona ma tłuste włosy przez cały czas? Nawet do ślubu nie umyła :twisted:
(Eeva, z góry przepraszam, bo wiem, że lubisz :kwiatek: ale tak kocham powieść, że nie daruję jej masakrowania serialem)
 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 11:27   

Jesteście okropne i okrutne! Dla mych delikatnych uczuć i biednej Anny :D
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43732
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 12:35   

Uczucia uczuciami - ale te włosy to doprawdy są zniechęcające - braku urody się nie czepiam, bo na to się większego wpływu nie ma, ale włosy? zasmarkanie?
A już największy problem mam z zapłakanymi/zasmarkanymi pocałunkami - w dramach też ;)
Wiem, czepiam się :mrgreen:
_________________

 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 12:42   

Jesteście nieczułe!
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
Tamara 
nikt nie jest doskonały...


Dołączyła: 02 Lut 2008
Posty: 20932
Skąd: zewsząd
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 12:47   

Rupert nijak nie wygląda na zahartowanego w bojach , pewnego siebie matrosa , a Anna niestety wygląda na brudną i obleśną , fuuuuj :obrzydzenie:
_________________
"Mogę nie żyć wcale - ale żyć źle nie zmusi mnie żadna konieczność " - Bujwidowa :twisted:
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20927
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 12:51   

Ale jesteśmy nieromantyczne :zawstydzona2:
Eeva, zwal to na pesel :-D i lub sobie dalej.

Mnie po tych nowych Perswazjach została w głowie jedna pozytywna myśl: trzeba jechac do Bath, bo pięknie się w serialu prezentowało :lol:
 
 
Eeva 
Rtyhm is my life


Dołączyła: 06 Wrz 2010
Posty: 4529
Skąd: Land Down Under
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 12:53   

Trzykrotka napisał/a:
trzeba jechac do Bath, bo pięknie się w serialu prezentowało

Tak! To samo pomyślałam!
_________________
I live in the real world where vampires burn in the sun.

I don't want to achieve immortality through my work; I want to achieve it through not dying.

The Cure, Joy Division and Morrissey make it cool to be unloved.
 
 
Fibula


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2165
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015 17:58   

BeeMeR napisał/a:
Uczucia uczuciami - ale te włosy to doprawdy są zniechęcające - braku urody się nie czepiam, bo na to się większego wpływu nie ma, ale włosy? zasmarkanie?
A już największy problem mam z zapłakanymi/zasmarkanymi pocałunkami - w dramach też ;)
Wiem, czepiam się :mrgreen:

Anna ma też fatalnie obgryzione (?) paznokcie, ale i tak lubię te Perswazje. :wink:
 
 
ita 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 5296
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 13:06   

Dzisiaj do prasowania były Peswazje z 2007. Ja już kiedyś oczywiście je oglądałam, to nie był pierwszy raz. Przerzuciłam kilka ostatnich postów i widzę, że Ameryki moją opinią nie odkryję. Muzyka przepiękna, z takim lekkim klimatem niepokoju. Chętnie bym sobie jej słuchała, bez filmu. Sally Hawkins to zupełnie nie moja Ann, czytając książkę, zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam. Nawet nie chodzi mi o rysy (rzecz gustu), ale ona jest jakoś w tym filmie - zaniedbana? Kapitan, bardziej typ wymuskanego salonowa, niż żeglarza. W filmie tak to ustawili, że "on" jest atrakcyjniejszy od "niej", w dodatku wydaje się być młodszy :mysle:
Końcówka filmu - eeee co najmniej dziwna. Jak widziałam Ann biegnącą przez to piękne (tak, Trzykrotko) Bath, to aż się sama zmęczyłam. Po co aż tak? Scena pocałunku :bejsbol: To właściwie powinno się nazywać scena żebrania o pocałunek. Okropna jest. I wydaje mi się zupełnie nieprawdziwa. Ostatnia scena, taniec na trawniku. Hm, no nie wiem, nie wiem, znowu pytanie - po co? Zupełnie nieprawdopodobne, dla mnie - wcale nie romantyczne, śmieszne bardziej. Sama nie wiem, która z tych dwóch scen żenuje mnie (dosłownie żenuje) mnie bardziej :mysle:
Może powinnam obejrzeć jakąś inną wersję Perswazji?
_________________

 
 
Jotka 


Dołączyła: 11 Sie 2009
Posty: 2815
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 13:44   

Perswazje 1995. Mnie zachwyca przemiana Anny, dodatkowo Kapitan to wypisz, wymaluj mąż mojej koleżanki :wink: ,choć osobiście nie przepadam za tym typem urody.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43732
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 17:38   

Jotka napisał/a:
Perswazje 1995
zdecydowanie :kwiatek:
_________________

 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57823
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 19:22   

Zdecydowanie Perswazje z 1995 roku, bardzo zgodne z książką. Anna może nie piękna,a le pięknieje pod wpływem uczuć. Kapitan to Ciaran Hinds, więc wiesz pewnie, że nie przystojniak, ale męski i na kapitana jak najbardziej wygląda.
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Lubię jesień.
 
 
ita 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 5296
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 19:44   

Admete napisał/a:
Kapitan to Ciaran Hinds, więc wiesz pewnie, że nie przystojniak, ale męski i na kapitana jak najbardziej wygląda.

Widziałam zdjęcia z tej wersji. CH bardzo na nich mi się podoba. Stawiam bardziej na męskość, niż salonową przystojność.
To muszę sobie koniecznie zorganizować tą wersję.
_________________

 
 
Caitriona 
Byle do zimy


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 12367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 21:02   

Dołączam do dziewczyn - Perswazje z 1995 roku. Sama muszę chyba sobie odświeżyć ten film.
_________________
And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.