[Agn]

Dobra! Mamy temat!

Dziś startujemy z niewątpliwym arcydziełem, jakim jawi się Ghost house. Zaczynamy wieczorem, kto chętny, ten się dołącza.

[BeeMeR]

ja tam wcale nie uważam, że mi gorzej
ale na oglądanie się piszę - chyba, że padnę, bo zmęczonam.

[Agn]

Wiesz, jak ktoś będzie czytał, co tu powstanie, to dojdzie do wniosku, że nam gorzej. Nie łudźmy się. Lepiej uprzedzić potencjalnie wchodzących.

[BeeMeR]

Wolno innym sądzić co tam chcą, a mnie co ja

[AineNiRigani]

offtop jak diabli.
Mimo zmiany nazwy i tak bedzie to ciagle temat blisko zwiazany z p. Wolodyjowskim i Trylogia.

offtop jak diabli.
Mimo zmiany nazwy i tak bedzie to ciagle temat blisko zwiazany z p. Wolodyjowskim i Trylogia.

[zooshe]

O której startujecie? Zamierzam komentować z pamięci w międzyczasie robiąc kimbap.

[BeeMeR]

ja za kilka minut.

[BeeMeR]

no dobra - film jest długi - 2h.
retrospekcja na retrospekcji jak to ojciec z synem zmieniali domy i marzyli o własnym - na szczęście krótka. A bohater kupił dom i szlocha ze szczęścia.
Oo, szkło już lata, a zza winkla wygląda klaun.
CSW wygląda śmisznie, ale po 10 min filmu stwierdzam, że to jest absolutnie najgorzej grana przez niego rzecz jaka widziałam
A to dopiero początek... strach się bać co będzie dalej.

[Agn]

Dobra, to i ja odpalam to niewątpliwe arcydzieUo...

Zooshe, rób kimbap!

[Agn]

Ej, ale napisy zrobili fajnie! Komiksowate, rysunkowe...

*Agn pilnie szuka pozytywów*

CSW jaki śliczny! Młody... brwi ma nieruszone.

[zooshe]

Już prawie kończę. mniam.

[Agn]

Czy tylko ja przeczytałam imię bohatera "Pil Gi" jako "Piggy"?

[Agn]

Urywam na retrospekcji. Muszę wziąć prysznic, nie mogę wytrzymać...

[Agn]

Nim spytacie - nie jest to spowodowane obecnością CSW! Tylko całodzienną pracą...

[zooshe]

[Agn]

W sumie...

Wróciłam! Lecę dalej!
Pragnę tylko zauważyć, że dom jest taki odnowiony, właściciele nagle zniknęli, pewnie jest też dość tanio - ja bym wiała, bo to wygląda podejrzanie.

[Agn]

Ajć! Śmierć ojca!
Zdążył mu obiecać, że kupi dom.

Jejku, jak on ładnie w tym filmie wygląda.

[Agn]

Oooo, stare komórki na klapkę!!! To te czasy...
I oto jest panienka do kompletu. Heeej, jaki on ma ładny stateczek-kurzołapa! Ale i tak ładny...

[Agn]

No dobra, jak mu wokół skarpet zaczął się dymek unosić, to pomyślałam, że najwyższy czas na pranie.

[Agn]

I obraz zleciał. Nie dziwię się - taki wstrętny bohomaz, co to 5-latek może wysmarować, a ktoś to nazwał sztuką.
Aha! Szkło się unosi i... nie ciąć mi CSW!!!

[Agn]

Łe? Jakaś brzydka pani ze sklepu usiłuje poderwać Pil Gi.

[Agn]

Kur... chwali się w tym sklepie tężyzną. Cinća... Tymczasem duch bawi się w jego domu a to stateczkiem, a to firanką. Coś czuję, że Pil Gi zastanie w domu burdel.

[Agn]

Słuchajcie, czuję się samotnie...

[Agn]

Buahahhahahaa! Facet wyłazi z telewizora!!!! Acz wygląda lepiej niż panienka z Ringu. I to miło, że można go wyłączyć wraz z całym telewizorem na pilota.
Kwaaa!!! Kanapa atakuje! I to do przerobionej Carmen.

Zua kanapa się śmieje.
To na pewno horror?

[zooshe]