PLIKI COOKIES  | Szukaj  | Użytkownicy  | Grupy  | Rejestracja  | Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Aragonte
Wto 07 Kwi, 2015 16:28
Dramy koreańskie, filmy skośne i przypadkowi aktorzy - cz.5
Autor Wiadomość
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 20:25   

Aragonte napisał/a:
Specjalna Oska dla Lee Jun Ki za mistrzowskie, seksowne i zapierające dech w piersiach wywijanie strzelbą w Gunmanie :serduszkate: :serduszkate: :serduszkate:
No i dało się? Dało :mrgreen:

Aragonte napisał/a:
Gdybym się nie hamowała, Jun Ki dostałby większość nagród :-P

Ja bym nie miała z tym problemu, w końcu to nagrody wielce subiektywne :mrgreen:

A Oskę dostał uśmiech Ji Chang Woka z Wojownika - to z Wojownikiem nim się muszę zapoznać :mrgreen:
_________________

 
 
zooshe 


Dołączyła: 16 Paź 2011
Posty: 2097
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 20:54   

Agn napisał/a:
Dla mnie to jest kategoria dla czegoś pokroju sweterków Kim Tana, a Junki dla mnie w tej dramie wygląda jak złoto

Sweterkom Kim Tana dostało się z w zeszłym roku. Dla mnie ta charakteryzacja (okularki i zaczeska na bok) jest okropna i nic na to nie poradzę.

Reply / Answer 1994

Zaczęło mi się dłużyć. :czekam2: Ach czemu musieli niepotrzebnie wydłużać. Na dodatek wszystko wskazuje na to, że mężem zostanie śmieciowy oppa zamiast bejsbolisty. :frustracja:

Za to nadal zachwycam się tymi wszystkimi popkulturowymi smaczkami, którymi twórcy naszpikowali odcinki. np doszukiwanie się satanistycznego przekazu na puszczanych od tyłu kasetach Seo Taiji & Boys. :rotfl:
 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57643
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 21:05   

Ji Chang Wook - ja się nim teraz zachwycam w Healerze. Ślicznie się uśmiecha, ślicznie. Umie też patrzeć - tak ładnie spogląda na bohaterkę w 8 odcinku Healera. Lubię go bardzo. Chętnie sobie poprzypominam fragmenty Wojownika.
W Healerze dziewczyna słucha klasycznych, starszych piosenek koreańskich. W ostatnim odcinku byłą jedna, która strasznie mi się spodobała. Szkoda, że nie wiem, co to za utwór. Może na soompi znajdę.
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Czekam na październik.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 35998
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015 22:46   

BeeMeR napisał/a:
Aragonte napisał/a:
Specjalna Oska dla Lee Jun Ki za mistrzowskie, seksowne i zapierające dech w piersiach wywijanie strzelbą w Gunmanie :serduszkate: :serduszkate: :serduszkate:
No i dało się? Dało :mrgreen:

Zachwyty nad Jun Ki przychodzą mi bez trudu :serduszkate: :serduszkate: ale nie chcę Was nimi zanudzać :wink:
_________________
...
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 00:27   

Chwilę mnie nie ma...
BeeMeR napisał/a:
Acz pierwszym bym też nie pogardziła - tj. lampką wina, bo moją kreacją pewnie będzie piżama albo dresik :mrgreen:
http://www.dramafever.com...-k-drama-style/

Ale istotna jest piękność owej piżamy! :D :D :D
Trójeczka fajna - to była ta scena, kiedy LMH wyglądał jak z żurnala. :serce: Że też nie mogli go tak ubierać przez całą dramę.
..........wprawdzie przypominam sobie, że po zdjęciu płaszcza okazało się, że styliści nie zawiedli swoich, ekhm, wiernych fanów i zaszaleli, ale ten moment był wart westchnienia. :serce:
Czwórka też nie gorsza. Tylko jak tu wysłać Jandi w kosmos...? :mysle: :twisted:
BeeMeR napisał/a:
Kult Dubaka - okultyzm to nie do końca moja bajka - wolę ufo :P

Dla mnie zaś to jest coś, co jest naprawdę straszne - banda świrów, którzy w imię jakiegoś wymysłu są gotowi choćby poćwiartować człowieka miękoląc jakieś pseudopieśni - brrr...
BeeMeR napisał/a:
nawet scena sikania była doskonale podświetlona ;)

E...? :opad_szczeny:
Dramę musowo obejrzę. Kim Kap Su chcę zobaczyć i nie oprę się. :)
A poza tym tak reklamujesz ładnie dramę, że spece marketingowi powinni się od ciebie uczyć.
Szczególnie ci, którzy przeorali polskie społeczeństwo reklamą Media Expert. :roll:
Admete napisał/a:
Valid Love. Nie mogę przestać oglądać, ale jednocześnie jak oglądam, to wydaje mi się to wszystko tak strasznie przykre.

Temat jest przykry, a im bardziej ciebie i Trzykrotkę czytam, tym większego nabieram przekonania, że to nie ma szans na ludzkie zakończenie i pewnie będzie boleść z grubej rury na sam koniec.
Admete napisał/a:
Bo jest tak jak powiedziała ta koleżanka z pracy Męża - jesteśmy egoistami i hipokrytami.

Z tego co opisujecie Żona się z hipokryzją i egoizmem nie obnosi. Wręcz tak jakby... zapomniała o sobie. Może dlatego tak ją ciągnie do Cieśli? Oczywiście mogę się mylić, bo nie oglądam dramy, ale...
Admete napisał/a:
Szkoda tylko, że sobie obiekt wybrał niewłaściwy. Też mu się przyda kurs dorastania i dojrzewania.

Obawiam się, że będziecie oglądać bardzo bolesną jego lekcję.
I może np. Mąż będzie chciał zastrzelić Cieślę? Różnie bywa.
BeeMeR napisał/a:
Sorry, że się wcinam w dyskusję nie oglądając :kwiatek:

Ja też tak robię. I jeszcze żadna z pań mnie nie skrzyczała. :mrgreen:
Trzykrotka napisał/a:
Mam naszykowaną od roku do obejrzenia Flower Boy Next Door z nim jako second lead.

Liznęłam pierwszy odcinek i darowałam sobie (no nie nabrałam chęci śledzenia perypetii stalkerki i jej obiektu), ale jak zaczniesz - opowiesz. Prawda? :flirtuje1:
Trzykrotka napisał/a:
Dziewczynki, jestem w kompletnej czarnej dziurze z Oskami - nie mam bladego pojęcia komu i za co je przyznać w tym roku :cry2:

Przyznaj wszystkim jak leci - usatysfakcjonuje cię to, a nas ucieszy mnogość kategorii. :mrgreen:
BeeMeR napisał/a:
nigdzie się nikomu nie spieszy i nikt nie pogania :kwiatek:
jak zostaną rozdane kilka dni później to się nic nie stanie :kwiatek:
lista obejrzanych dram na początek to jest niezła myśl :)

Słusznie prawi koleżanka BeeMeR. A i ja zaczęłam od skompletowania listy dram, które obejrzałam w tym roku. :)
Trzykrotka napisał/a:
Krakenica wystąpiła właśnie w balowej tiulowej sukni i srebrnym wdzianku do rożowych pantofelków. Do magazynu tak się wystroiła :zalamka:

:zalamka: Styliści tej pani ewidentnie nie znoszą. Wszyscy jak leci.
Nawet zaczynam jej lekko współczuwać z tej okazji...
BeeMeR napisał/a:
Ale jak Szczurek nie wróci lub nie zawoła pomocy dla JH to mu osobiście urwę nie powiem co :bejsbol:

...............nos, mniemam?
Aragonte napisał/a:

Znalazłam właśnie drobny materiał z kręcenia Iljimae - ni czorta (poza jakimiś drobiazgami) nie wiem, o czym mówią, ale za to mamy (Agn, uwaga!) Jun Ki wydurniającego się na planie, Jun Ki pożerającego lody, Jun Ki, któremu ktoś z obsługi masuje ramiona, Junkiego drzemiącego na krzesełku, no i naturalnie kolejne sekwencje NGs, czyli ujęć do wywalenia :mrgreen:
https://www.youtube.com/watch?v=myue3es0ml4
Junki prezentuje cudny overacting tu i ówdzie :lol: ale niezmiennie jest przeuroczy :serduszkate:

:excited: Chwała ci za wynalezienie tego cuda!!! :excited:
Pojęcia nie mam, o czym oni tu gadają, ale... jak on ładnie wybucha śmiechem! :serce:
Aragonte napisał/a:
A tu Jun Ki nawija - na moje ucho - po japońsku, cały wywiad jest na temat Iljimae, ale nie pytajcie, o czym mówią :-P Jun Ki mówi płynnie, ale zdecydowanie jest bardziej skupiony i poważny niż podczas wywiadów w jego rodzimym języku, wtedy częściej się śmieje i jest bardzo wyluzowany:
https://www.youtube.com/watch?v=sMs0IJInW3U

Nope, to koreański. A przynajmniej do końca 3 minuty (właśnie tu jestem) mówi po swojemu. :)
Zresztą na dole jest tłumaczenie na japoński, więc... :)

Aragonte, jak ci pięknie w tym garniturze! :serce:

Dobra, a teraz od początku Oski i cała reszta...
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 35998
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 00:31   

No to mi słoń na ucho nadepnął, pewnie pisałam to tak późno, że nie odróżniałam już niczego :ops1: :zawstydzona2:
Idę się utopić w kałuży, akurat odwilż przyszła :ops1:
_________________
...
 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 02:03   

No dobrze, więc Oski...
Ale zanim przejdę - BeeMeR, cudny tytuł naszego wątku. :mrgreen:

Ad rem!
BeeMeR napisał/a:
Lee JunKi - za postać Gong Gila w King and the Klaun :oklaski: (mv)
https://www.youtube.com/watch?v=RW07vqMHs7o

Mmm... polał się miód na me serce. Choć do parki uważam, że należy się także Oska dla jego partnera, Kam Woo Suka (Jang Saeng). Bardzo mi się podobał ten aktor. :)
Z wielką przyjemnością też obejrzałam to MV - przypomniało mi się, jaki to jest śliczny film. :serce2:
BeeMeR napisał/a:
Ryoo Seung-Ryong za absolutnie zachwycającą postać Szakala w Secret :oklaski:
https://www.youtube.com/watch?v=wxB4g5Iboxc

Jo Seung-woo za Marathon :szacuneczek:

Mmmm... i znowu taplam się w miodzie i wiórkach czekoladowych. Ale mi słodko. Same dobrocie.
Ja to tak skromnie z tymi filmami, a było się rozdrobnić, trochę tych filmów jednak obejrzałam... no ale, co nagrodziłam, to nagrodziłam. Dobre i to. :)
Admete napisał/a:
Największe rozczarowanie – My Secret Hotel

Widzę, że odbieramy to podobnie...
Admete napisał/a:
Największy dramowy cud ;) – wiecznie kwitnące drzewa w Iljimae

:lol:
Admete napisał/a:
Najpiękniejsze oczy –Junki

No proszę, jakie piękne kategorie wymyślasz! I jak trafnie nagradzasz. :mrgreen:
Admete napisał/a:
Jestem zmęczona, boli mnie gardło ( nie od dziś, od paru dni, ale dziś zaczęłam się martwić ) i tradycyjnie musiałam się na imprezie pokłócić z mężem jednej z koleżanek :roll:
No po prostu jak zwykle. Cała ja.

:pociesz: Kuruj się, dziewczyno! :przytul: A o co poszło z mężem koleżanki? O pryncypia? Czy o pierdołę?
BeeMeR napisał/a:
Bardzo mi się podoba kategoria "największa faza" - nikt nie zgadnie, jaka byłaby moja odpowiedź w takim przypadku :)

HMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM... jestem pewna, że tak naprawdę masz wielką fazę na Księciunia, tylko się z tym kryjesz.
*zwiewa przed rzucanymi w nią cegłówkami*
BeeMeR napisał/a:
KBS rozdało nagrody
http://www.dramabeans.com...s-drama-awards/

zacytuję fragmencik: :mrgreen: nie zgadniecie czemu ;)

W życiu się nie domyślę.
O rany... jak on tu wygląda... miliard dolców w szczerym złocie pokrytym platyną ósmy cud świata i siedem pierwszych jednocześnie! :thud:
I nic nie chcę mówić, ale Shin Sung Rok wygląda też obłędnie. *wzdycha*
Cesarz też mu w niczym nie ustępuje.
Przystojni faceci w garniturach / smokingach to jednak... :serce:
Kolor sukni Nam Sang Mi faktycznie jest śliczny. :serce2: Ale kształt to istotnie załamka. Ona ma ładną figurę, a tu się jakoś tak... rozmyła.
Za to Jeon Hye Bin wygląda cudnie. Jak spod igły. ^^
Strasznie natomiast nie lubię tych wszystkich kiecek rozkloszowanych nad kolana. Jakby dorosłe baby nosiły się jak pięciolatki w przedszkolu. :roll:
I nadal nie rozumiem zachwytów nad Joo Wonem, zwłaszcza nad jego, khem, urodą. :roll:
BeeMeR napisał/a:
I SBS rozdało nagrody - nic nie zacytuję tylko powiem, że mi się tu SSR najbardziej podoba :serduszkate:

Bo i wygląda jak marzenie. ^^
Za to... błagam, czy ktoś choć raz mógłby należycie uczesać Miśka?!
Śnieżek ma coś dziwnego zamiast marynarki. :? Niby marynara, ale wygląda jak sweter i to wyciągnięty. :?

Dobra, wracamy do tematu najważniejszego...
Choć w sumie szkoda, że na rozdanie Osek nikt się nie zjawił pod krawatem i w ładnej kiecuszce. ^^
BeeMeR napisał/a:
Szczodra byłam przy Oskach tegorocznych, potwornie dużo mi ich wyszło, jednocześnie ani trochę nie obiektywna, ale przecież o to właśnie chodzi :mrgreen:

No! Bo już ci chciałam przypomnieć, że słowo "obiektywizm" nie istnieje. ;)
BeeMeR napisał/a:
Najlepsza drama współczesna - Time of Dog and Wolf

Czułam, że tak będzie. :mrgreen"
BeeMeR napisał/a:
Drama z najlepszym wykorzystaniem amnezji: Time of Dog and Wolf

Mrau! Ale to i prawda - tutaj amnezja została tak wykorzystana, że aż mi wysiorbało powietrze z płuc.
^^
BeeMeR napisał/a:
Para, której najbardziej życzyłam wspólnej przyszłości i konsumpcji związku :twisted: - Koszmita

:rotfl: Kocham cię, Basiu! :rotfl:
BeeMeR napisał/a:
Najładniejsza scena motylkowa bezpocałunkowa: tarasowe doładowanie z TGL :serduszkate:

:serce: Rany, to było naprawdę ładne. :)
BeeMeR napisał/a:
Szczególne wyróżnienie dla panów skłonnych nieść pomoc i dzielić się oddechem:
- Cesarz z Empress Ki,
- Sędzia z Arang
- Reporter Jin Hyuk z Hero

*rechocze z uciechy* Cudne!!! :mrgreen:
BeeMeR napisał/a:
Najładniejsza scena miłosna: Athena, wiadomo która :serce2:

Nie wiem, czy to scena "miłosna", raczej "seksu". ;)
Zooshe napisał/a:
Oczywiście lista ma charakter czysto subiektywny:wink

I do tego jest zajebiście zobrazowana. Cudne masz te obrazki-komentarze. :mrgreen:
Zooshe napisał/a:
Najgorszy film: Ghost In Love

No weź, jak możesz. :lol:
Zooshe napisał/a:
Mieć Cha Seung Won w obsadzie i kazać mu grać taką pierdółkę, który musi się przed wszystkimi płaszczyć.

Podtrzymuję swe zdanie w tej sprawie z czasu, gdy oglądałam tę dramę. ;)
Zooshe napisał/a:
Najlepszy aktor alternatywny: Dokko Jin

:lol: Zabiła mnie ta kategoria. :lol:
BeeMeR napisał/a:
Aaa, JSW miał dostać Oskę za Marathon :zawstydzona2:

Doooostał. :mrgreen: Przecież po takim występie nie mógłby zostać bez echa. :)
Aragonte napisał/a:
- za najlepsze wejście (zdjęcie maski przez Lee Jun Ki :serce: ) dla The King and the Clown;

Im więcej Osek czytam, tym bardziej mam ochotę walić się w łeb - czemu ja na takie piękne kategorie oskowe nie wpadam! :zalamka:
Aragonte napisał/a:
dla Atheny, (wiadomo, o którą scenę chodzi :wink: ).

Ciapa z Ciapową, bez wątpienia.
*Agn z okopów, w hełmie*
Aragonte napisał/a:
- Oska dla Two Weeks za najlepsze cliffhangery :excited:

A w przyszłym roku w tej kategorii widzę City huntera, jak w końcu obejrzysz. :mrgreen:
Aragonte napisał/a:
- Oska specjalnej troski... tfu, Oska specjalna dla Przeklętej Piosenki Roku, czyli J-Style Lee Jun Ki :-P
W link klikają tylko ryzykanci typu Agn :wink:

No i Agn sobie kliknęła... :roll: Czy są efekty uboczne tego kliknięcia powiem wam jutro, jak wstanę. Choć mam nadzieję, że nie będzie mi to siedziało we łbie.
Aragonte napisał/a:
Doceńcie, że nie przyznałam Lee Jun Ki żadnej Oski za wywijanie strzelbą :flirtuje2:

Nie docenię, że byłaś nieuprzejma pominąć tak ważną kategorię... :foch2:
BeeMeR napisał/a:
największe doznanie wielobodźcowe: wspólne symultaniczne oglądanie filmów :hug_grupowy:

AAAAWWWWW!!! :hug_grupowy:
BeeMeR napisał/a:
The Greatest Love - Dhugun dhugun
https://www.youtube.com/watch?v=_2ht9HWg-8s

Oj, faktycznie. Ale na taki uroczy sposób. ;)
BeeMeR napisał/a:
- najmniej trafione kostiumy: Gu Ae-Jung z TGL :roll:

Tu się nie zgodzę - jej ubiory dopełniały wizerunku kruchej kobietki, którą trzeba się zaopiekować, a w którą co wredniejsze typy chętnie rzucają pomidorami. Poza tym dzięki temu Dokko przy niej tym bardziej błyszczał. :D
BeeMeR napisał/a:
Najbardziej spaprana scena prysznicowa - The City Hall :zalamka:

To My girl powinno dostać! A, no tak - nie widziałaś MG...
BeeMeR napisał/a:
Największe odkrycie aktorsko-kaskaderskie i najlepsze walki, sprawność i kocia gibkość itd: Lee JunKi: :serce:

Oska-kombajn, widzę. :mrgreen:
Admete napisał/a:
Aragonte napisał/a:
i za depresję Anthony'ego Kima :mrgreen: :serce:


Wiesz co - jak możesz ;)

Tak sobie myślę, że Anthony powinien dostać jakąś specjalną Oskę za publiczny śpiew. :lol:
BeeMeR napisał/a:
Ja tak mam z Gunmanem - wszystko inne super :mrgreen:

A to dziwne, bo pamiętam, jak chwaliłaś Strzelca właśnie za wątek - że się dogadali i potem trwali razem, nie dokładając sobie wydumanych kłótni i rozstań. :)
Chyba że nadal nie lubisz tego "paniczu" / "panienko", ale już kiedyś o tym pisałam. :)
BeeMeR napisał/a:
Najseksowniejszy terrorysta: Jin Hyuk z Atheny :serduszkate:

Aż się ciśnie na usta kategoria typu: "Najdurniejsi agenci, którzy tylko psim swędem pokonali terrorystów" - i tu wiadomo kto. :P
BeeMeR napisał/a:
Najlepsza para kumpli - Dokko Jin i Ding Dong

:rotfl: Cudne! :mrgreen:
BeeMeR napisał/a:
Najpiękniejsza śmierć - JunKi za Gunmana

:co_stracilam: Chyba mam jakąś inną wersję dramy... Najwyraźniej fajniejszą. :shock:
Aragonte napisał/a:
Yoon Kang właśnie spalił papiery niewolników i staje się bohaterem legendy, jak Iljimae - yeah! :banan_czerwony:

Tylko kapkę nie przemyślał sprawy - uwolnił niewolników. Jak najbardziej super, tylko co oni mają z tą wolnością zrobić? Je Mi ma farta, bo dla niego pracuje, ale reszta jedyne co posiada, to łach na grzbiecie. Choć z drugiej strony nie wiem, co mógłby innego dla nich zrobić.
BeeMeR napisał/a:
A za wejście - cóż, myślałam by nagrodzić terrorystę z Atheny za demolkę łazienkową, ale postanowiłam nie mnożyć nagród jeszcze więcej ;)

Zupełnie nie wiem, czemu postanowiłaś nie mnożyć - jedna malusia kategoria nie zrobi różnicy. :mrgreen:
BeeMeR napisał/a:
Chodzi o Yoo In Na?

O masz, merdnęłam się... Ech...
Zooshe napisał/a:
Sweterkom Kim Tana dostało się z w zeszłym roku.

Mnie chodziło, że to te okolice.
Zooshe napisał/a:
Dla mnie ta charakteryzacja (okularki i zaczeska na bok) jest okropna i nic na to nie poradzę.

No cóż, mnie się podobał. Fryzura to wina Japończyków, ale moim zdaniem wyglądał w niej świetnie (zwłaszcza jak się ciut roztrzepała). No i te garniturki... :serce:
Zooshe napisał/a:
Zaczęło mi się dłużyć. :czekam2:

Oj, czyli jeśli już, to brać się tylko za 1997, a 1994 sobie darować. *notuje w kajeciku*
Aragonte napisał/a:
Zachwyty nad Jun Ki przychodzą mi bez trudu :serduszkate: :serduszkate: ale nie chcę Was nimi zanudzać :wink:

Powiedzcie jej coś!
Ja tu się bezwstydnie...
A, właśnie - noc nadeszła. Dobrze by było sprawdzić, co tam u Junkiego. Wiem, nic nie pobije wyjściowego fraka i muchy, ale mogę spróbować...
Np.


Tak sobie jeszcze pozwolę - uwielbiam tego demota. :mrgreen:


Aragonte napisał/a:
Idę się utopić w kałuży, akurat odwilż przyszła :ops1:

Nigdzie nie idziesz, tylko zostajesz i podziwiasz obrazki z Junkim!

Uff... skończyłam.
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 35998
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 02:59   

Agn napisał/a:
Aragonte napisał/a:
dla Atheny, (wiadomo, o którą scenę chodzi :wink: ).

Ciapa z Ciapową, bez wątpienia.
*Agn z okopów, w hełmie*

Wierzę na słowo :-P na razie na takową scenę się nie natknęłam w Athenie.

Agn napisał/a:
Aragonte napisał/a:
Doceńcie, że nie przyznałam Lee Jun Ki żadnej Oski za wywijanie strzelbą :flirtuje2:

Nie docenię, że byłaś nieuprzejma pominąć tak ważną kategorię... :foch2:

No, przyznałam ją z opóźnieniem, ale za to z jakim rozmachem - przegapiłaś? :foch2:

Agn napisał/a:
BeeMeR napisał/a:
Najpiękniejsza śmierć - JunKi za Gunmana

:co_stracilam: Chyba mam jakąś inną wersję dramy... Najwyraźniej fajniejszą. :shock:

No mam nadzieję, że mnie się dostała ta sama wersja co Tobie. Zaliczę mocne WTF w końcówce, jeśli jednak okaże się taka jak BeeMeRkowa i Yoon Kanga mi w pięknym stylu, godnym Oski, ubiją.

Agn napisał/a:
Aragonte napisał/a:
Idę się utopić w kałuży, akurat odwilż przyszła :ops1:

Nigdzie nie idziesz, tylko zostajesz i podziwiasz obrazki z Junkim!

Yoon Kang wywlókł mnie z kałuży i kazał podziwiać. No to podziwiam :serce: W tej chwili już w końcówce 16. odcinka Joseon Gunman.

A co do pewnego demotu z The King and The Clown... Wierze, wierzę, ale i tak miło by było sprawdzić ten detal, ekhm, osobiście :wink:
_________________
...
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 07:28   

Agn napisał/a:
BeeMeR napisał/a:
nawet scena sikania była doskonale podświetlona ;)

E...? :opad_szczeny:
Taki żarcik dramy ;) Stokroć lepszy niż normalnie humor kibelkowy :P (w Gumiho przewinęłam już dwie sceny a dopiero pierwszy odcinek za mną). W ogóle drama ma specyficzny humor - mnie odpowiada :mrgreen:


Aragonte napisał/a:
Zachwyty nad Jun Ki przychodzą mi bez trudu :serduszkate: :serduszkate: ale nie chcę Was nimi zanudzać :wink:
jak widzisz sami swoi :cool:

Agn napisał/a:
Trzykrotka napisał/a:
Dziewczynki, jestem w kompletnej czarnej dziurze z Oskami - nie mam bladego pojęcia komu i za co je przyznać w tym roku :cry2:

Przyznaj wszystkim jak leci - usatysfakcjonuje cię to, a nas ucieszy mnogość kategorii. :mrgreen:
Właśnie - ja tak zrobiłam i nikt nie płakał (chyba, że w duszy ;) )

Cytat:
HMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM... jestem pewna, że tak naprawdę masz wielką fazę na Księciunia, tylko się z tym kryjesz.
*zwiewa przed rzucanymi w nią cegłówkami*
Ja nie rzucam cegłówek, co najwyżej spojrzenie politowania :P
Jedyny Książę jaki mógłby wchodzić w grę to ten z Muszkieterów - ale on jeszcze nie wszedł w etap "fazy" :wink:
Może gdyby był lepszym aktorem... :P

Agn napisał/a:
do parki uważam, że należy się także Oska dla jego partnera, Kam Woo Suka (Jang Saeng). Bardzo mi się podobał ten aktor. :)
Mnie się też podobał, ale to Gong Gil mnie zachwycił, a dokładniej JunKi tym, jak pokazał kobiecą stronę - w chichocie, gestach, mowie, trzymając się z daleka od współczesnego stereotypu zachowań gejowskich - właśnie ruchów czy mowy z pewną manierą. Zachwyconam :szacuneczek:

Agn napisał/a:
I nadal nie rozumiem zachwytów nad Joo Wonem, zwłaszcza nad jego, khem, urodą. :roll:
Tego to ja też nie rozumiem :roll:

Agn napisał/a:
BeeMeR napisał/a:
Najładniejsza scena miłosna: Athena, wiadomo która :serce2:

Nie wiem, czy to scena "miłosna", raczej "seksu". ;)
Toż to była miłość jeno fizyczna :P
Ale nie będziemy się kłócić o semantykę przecież :mrgreen:

Agn napisał/a:
Tu się nie zgodzę - jej ubiory dopełniały wizerunku kruchej kobietki, którą trzeba się zaopiekować, a w którą co wredniejsze typy chętnie rzucają pomidorami. Poza tym dzięki temu Dokko przy niej tym bardziej błyszczał. :D
Ależ możesz się nie zgadzać, w końcu to subiektywne - mnie się nie podobały, sprawiały wrażenie przypadkowych - zwłaszcza niektóre spódnice :roll:

MG nie widziałam, więc nie mogłam docenić również prezentu-bałwanka ;)

Agn napisał/a:
A to dziwne, bo pamiętam, jak chwaliłaś Strzelca właśnie za wątek - że się dogadali i potem trwali razem, nie dokładając sobie wydumanych kłótni i rozstań. :)
I tak i nie - bo to jednak jest trochę inaczej: mnie nie tyle nie pasuje wątek co źle mi leży postać panny (tak kryształowo czysta że najbielsze śniegi mogłyby się poczuć urażone konkurencją ;) ) i nie bardzo leży mi aktorka - zwłaszcza w początku dramy :roll:
Sam wątek w stałości swojej jest jak najbardziej ok.
Acz ja i tak zachwycam się zupełnie kim i czym innym w tej dramie:
https://www.youtube.com/watch?v=2m6v-kzpF60
widziałaś tu jakąś dziewczynę? :P

Agn napisał/a:
BeeMeR napisał/a:
Najpiękniejsza śmierć - JunKi za Gunmana

:co_stracilam: Chyba mam jakąś inną wersję dramy... Najwyraźniej fajniejszą. :shock:
W sensie najładniej zagrana - zachwycałam się już kiedyś sceną, jak Yoon Kang dostaje w kompas i wpada do wody - podtrzymuję :mrgreen:
On jest taki bezbronny i niewinny w tej scenie :serduszkate:
_________________

Ostatnio zmieniony przez BeeMeR Pią 02 Sty, 2015 09:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57643
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 07:41   

Agn napisał/a:
O pryncypia?


Zdecydowanie o pryncypia. Nadal nie ma napisów do 10 odcinka VL.
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Czekam na październik.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 08:55   

Zrzędnę, że jakby mi kto przekłuł balonik oczekiwania:
http://www.dramabeans.com...hyde-jekyll-me/

Czekałam bardzo na tą dramę a bohaterowie nie podobają mi się wizualnie :(
Fryzury: on ma za krótko wystrzyżone bokami, ona za długie rude kudły, przytłaczające jej drobną twarz - i jeszcze ten rudy kolor :roll:
Połowa radości mojej prysła :( - bo to jest przeciwieństwo zachwytu a ja wzrokowiec - ale może jeszcze się przekonam w trakcie. Kiedyś.
_________________

 
 
Admete 
shadows and stars


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 57643
Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 09:13   

Ciekawe jak to rozegrają, bo na razie nie bardzo widzę jak. Będzie udawać dwie osoby?
_________________
„But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Czekam na październik.
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 35998
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 11:49   

Panna w Gunmanie początkowo też mi nie do końca leżała, ale potem przestała przeszkadzać. Nie ona zresztą jest dla mnie najważniejsza w tej dramie :wink:

Łyknęłam w nocy 16. odcinek Strzelca i oparłam się pokusie włączenia następnego. Pewnie w ten weekend skończę dramę :(
_________________
...
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 11:59   

Admete napisał/a:
Ciekawe jak to rozegrają, bo na razie nie bardzo widzę jak. Będzie udawać dwie osoby?
Nie mam pojęcia jak - na razie widzę tylko, że zamek jest ten z "Ghost in love" ;)

Aragonte napisał/a:
Łyknęłam w nocy 16. odcinek Strzelca i oparłam się pokusie włączenia następnego. Pewnie w ten weekend skończę dramę :(
Dobrych rzeczy nie należy odkładać zbyt długo :kwiatek:
_________________

 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 13:09   

Właściwie w kategorii śmierci też mogłabym zrobić podkategorię nagród ;)
Oczywiście spoilerową lekko, więc czujcie się ostrzeżone :mrgreen:
Z drugiej strony pokaźna część to śmierci udawane lub urojone li i jedynie w mojej głowie ;)
Więc jest to kategoria najmniej serio :mrgreen:

Albowiem zaiste najbardziej przeżyłam w ubiegłym roku antycypowane śmierci Dokko, Wilczka i Iljimae (kolejność chronologiczna), gdy na którymś etapie dramy byłam pewna, że umrą. Wizualnie najbardziej podoba mi się JunKi w Gunamnie, PSH też pięknie umiera w TPM, wzruszyłam się nawet (po części bo też tego oczekiwałam - no i wiadomo, jeśli idzie o TPM to mnie się niemal wszystko podoba :serce: ).
W Gunmanie pod koniec prawie każdy kto umiera robi to tak jak powinien - to co najmniej wyróżnienia godne :oklaski:

Jedną z absolutnie najważniejszych dla mnie kwestii w tym temacie jest muzyka: i najpiękniejszym zilustrowaniem muzycznym śmierci/próby zabójstwa jest dla mnie:
- Irys - Mozart zawsze jest dla mnie doskonałym wyborem tła muzycznego :serce2:
- Muszkieterowie i tęskna piosenka którą kiedyś wrzucałam jak Milady sztyletem rani Księcia :oklaski:

oraz w kategorii filmowej Chingoo - nie pamiętam co tam było tłem muzycznym, ale pamiętam, że scena była piękna i straszna (okrutna).

Z kolei nie trawię spadania na linach :roll: - subiektywnie jest to dla mnie zawsze najgorszy pomysł. Łykam wszelkie kamizelki kulo i strzało-odporne, trucizny, ozdrowienia w ostatniej chwili itp. ale sztucznego spadania nie - tak mam i już.

Za najbardziej spapraną uważam śmierć dziecka w Hero - tak zepsuć taki temat :zalamka:
Za najbardziej niepotrzebną - GG14D :foch2:
Za najbardziej charakterną - cesarzowa nr1 z Empress Ki.
A za najbardziej tajemniczą X-files: czy to w ogóle była śmierć? :shock: :mysle:

No i na koniec a w temacie - drama którą najbardziej mordowałam w ubiegłym roku: Irys :P
_________________

 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 13:14   

Aragonte napisał/a:
Wierzę na słowo :-P na razie na takową scenę się nie natknęłam w Athenie.

Szczęściara!
Aragonte napisał/a:
No, przyznałam ją z opóźnieniem, ale za to z jakim rozmachem - przegapiłaś? :foch2:

No właśnie usiłowałam znaleźć oryginalnego posta, ale widziałam tylko cytat BeeMeRka... acz zwalam to na późną godzinę, bo wczoraj kapkę zabarłożyłam...
Aragonte napisał/a:
No mam nadzieję, że mnie się dostała ta sama wersja co Tobie. Zaliczę mocne WTF w końcówce, jeśli jednak okaże się taka jak BeeMeRkowa i Yoon Kanga mi w pięknym stylu, godnym Oski, ubiją.

Jestem pewna, że masz tę samą co ja!
Aragonte napisał/a:
W tej chwili już w końcówce 16. odcinka Joseon Gunman.

To ja nastawiam pranie i biorę się za Teleranek! :excited:
Aragonte napisał/a:
A co do pewnego demotu z The King and The Clown... Wierze, wierzę, ale i tak miło by było sprawdzić ten detal, ekhm, osobiście :wink:

Ja ci zaraz dam detal! :nudelkula1_zolta:
BeeMeR napisał/a:
Właśnie - ja tak zrobiłam i nikt nie płakał (chyba, że w duszy ;) )

Ja nie płakałam, a bawiłam się fantastycznie przy lekturze. :D
W ogóle wszystkie Oski były cudne. :mrgreen:
BeeMeR napisał/a:
Mnie się też podobał, ale to Gong Gil mnie zachwycił, a dokładniej JunKi tym, jak pokazał kobiecą stronę - w chichocie, gestach, mowie, trzymając się z daleka od współczesnego stereotypu zachowań gejowskich - właśnie ruchów czy mowy z pewną manierą. Zachwyconam :szacuneczek:

Mhmm, to prawda. :) Nie tylko wyglądał niesamowicie, ale też świetnie zagrał swoją postać.
BeeMeR napisał/a:
MG nie widziałam, więc nie mogłam docenić również prezentu-bałwanka ;)

Wszystko przed tobą. Jak coś, to udostępnię ci moje wydanie DVD, ekhm. :lol:
BeeMeR napisał/a:
Acz ja i tak zachwycam się zupełnie kim i czym innym w tej dramie:
https://www.youtube.com/watch?v=2m6v-kzpF60
widziałaś tu jakąś dziewczynę? :P

Widziałam tu co? *wlepia oczy w filmik* Cudne video!!! Dzięki! :serduszkate:
Swoją szosą zmontowane jest na medal - pod muzykę. Szczególnie te wystrzały ze strzelby. No miodzo. :love_shower:
BeeMeR napisał/a:
W sensie najładniej zagrana - zachwycałam się już kiedyś sceną, jak Yoon Kang dostaje w kompas i wpada do wody - podtrzymuję :mrgreen:
On jest taki bezbronny i niewinny w tej scenie :serduszkate:

To musisz pisać, że to chodzi o śmierć poniekąd sfingowaną czy nieudaną, bo mi tu Aragonte na zawał padnie, a i mnie lekko zadziwiło. ;)
Ale masz rację - ta scena jest kapitalna. :)
Cytat:
Zdecydowanie o pryncypia.

:przytul:
BeeMeR napisał/a:
on ma za krótko wystrzyżone bokami

Mnie się akurat podoba, acz nie zestawiłabym tego koniecznie z okularami. No ale...
Po prawdzie to wizualnie mnie też nie zachwycają ci bohaterowie. Odnośnie bohaterki i jej burzy rudych kudłów - uważam tak samo. :?
Aragonte napisał/a:
Panna w Gunmanie początkowo też mi nie do końca leżała, ale potem przestała przeszkadzać.

Zasadniczo zauważyłam, że chyba wszyscy mieli tak z tą panną - początkowo nie leży (głównie przez aktorkę), potem się przyzwyczajają i jest spoko.
Aragonte napisał/a:
Pewnie w ten weekend skończę dramę :(

Cheer up! Wilczka z Agn zaczniesz. :sprytny:
BeeMeR napisał/a:
zamek jest ten z "Ghost in love" ;)

Tam był jakiś zamek? :mysle:

Poranek z kawą!
(dziś twoweeksowo + jedna zbrodnia przeciwko ludzkości)
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 13:34   

Agn napisał/a:
Tam był jakiś zamek? :mysle:
Był, jednakowoż inny :mrgreen:


Agn napisał/a:
To musisz pisać, że to chodzi o śmierć poniekąd sfingowaną czy nieudaną, bo mi tu Aragonte na zawał padnie, a i mnie lekko zadziwiło. ;)
Jak widzisz poprawiłam się przy dobitce Oskowej :mrgreen:

Agn napisał/a:
Aragonte napisał/a:
A co do pewnego demotu z The King and The Clown... Wierze, wierzę, ale i tak miło by było sprawdzić ten detal, ekhm, osobiście :wink:

Ja ci zaraz dam detal! :nudelkula1_zolta:
Jak w kawale* - drobny szczegół ;)

* Kobieta: Mężczyźni różnią się od kobiet drobnym szczegółem...
Mężczyzna: Niech żyje ten szczegół! ;)
(albo też osoby były na odwrót, nie pamiętam ;) )
_________________

 
 
Agn 
księgarniany wymiatacz


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 40805
Skąd: Arrakis
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 13:42   

BeeMeR napisał/a:
Był, jednakowoż inny :mrgreen:

Moja spostrzegawczość czasem zadziwia nawet mnie. :zalamka:

Podrzucam czekoladę z chili...

:serduszkate:
_________________
Fear is the mind-killer.
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20747
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 18:10   

Jak to ładnie w nowym roku! Jakie macie śliczne sukienki i jaka ładna nowa nazwa :oklaski:
Stęskniłam się i zaraz będę czytać 2 strony, które narosły, kiedy mnie nie było.

Gratuluję Osek :oklaski: Gratuluję zwycięzcom, ale przede wszystkim Wam za takie świetne zestawienia :oklaski: Kiedy się czyta nominacje, widzi nagrodzonych i uzasadnienia, wraca cały rok. Rok w dramach.
Moje dojrzewają i na pewno się tu znajdą.
Nie, no, mogę was czytać i czytać - śmieję się, wspominam, potakuję i kręcę głową na zmianę. Ale sie w tym roku działo! Kazda zaliczyła jakiś crush i w jakiejś dramie sie zakochała, co znaczy, że jeszcze żyć nam się chce i życiem (choćby dramowym) zachwycać :hug_grupowy:

Ja zaczęłam jak należy, bo w ciągu 3-4 dni na przełomie roku obejrzałam z Gosią Rooftop Prince'a - caluśką 20 odcinkową dramę. BeeMer - dzięki, że agitowałaś, bo drama jest kapitalna. Poświęcę jej więcej czasu - aż żałuję, że nie mogłam pisać na bieżąco, bo teraz pewnie trochę wrażeń umknęło, ale i tak... słyszałam, że Gosia zamiast melodyjki z Gumiho nuciła dziś piosenkę z Rooftop Prince.

BeeMeR napisał/a:


zacytuję fragmencik: she has the best accessory of the night: Lee Jun-ki, looking A-MAZing.

:excited: Sprawdziłam - yaaa.... Faktycznie! Ona mogła ubrać się nawet w piżamę - i tak widać było jego-jego-i niemal wyłącznie jego. Inna panowie niby na wysoki połysk także, ale Jun Ki :paddotylu: Nawet nie wiem, czy pani trochę sobie nogi nie podłożyła, skoro pan u jej boku zdecydowanie więcej uwagi ściągnął.
Zrobiłam przegląd kiecek i outfitów (bieli na paniach było w tym roku zatrzęsienie), bo na nagrody nawet nie zerkłam - w sumie takie gale są po to, żeby wszyscy się spotkali i ładnie zaprezentowali. I już.

BeeMeR napisał/a:
Zrzędnę, że jakby mi kto przekłuł balonik oczekiwania:
http://www.dramabeans.com...hyde-jekyll-me/

No właśnie... Może to być wspaniała drama, ale na dzień dobry powaliła mnie brzydotą :cry2:

Mnie pinterest dzis uraczył taką fotką :rumieniec:
[/i]
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 18:34   

Agn napisał/a:
Moja spostrzegawczość czasem zadziwia nawet mnie. :zalamka:
Ale moje Oski w temacie śmierci zauważyłaś? ;)

Trzykrotka - witaj w nowym roku :kwiatki_wyciaga:
Absolutnie nie chciałam poganiać, ale czekałam aż się pojawisz i tu (na Anię jeszcze czekam, ale już mówi, że doczytuje). Bardzo zdecydowanie czekam na wrażenia, z dramy i końcówki też (jak interpretujesz?, bo spotkałam różne zdania ;) ) :kwiatek:
No i na Oski - ale bez pośpiechu :mrgreen:

Co do kiecek nagrodowych: bardzo mi się podoba kolor i góra sukienki Nam Sang Mi - tylko dół bulwiasty zbytnio. Co do sukienki PSH - mam mieszane uczucia - niby kobieco i zgrabnie wygląda, ale zupełnie bez biustu :roll:
_________________

 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20747
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 18:38   

c.d

Zachwyciłam się demotem Jun Ki z King and the Clown - zachwyciłam się wczoraj (oglądając filmiki ilustrujące Oski) znowu Jun Kim w tym filmie. Chętnie zrobiłabym sobie taki montaż scen wyłącznie z nim, bo całego filmu chyba nie mogłabym już obejrzeć. I pomyśleć, że ten chłopak uprawia taekwondo, a nie taniec klasyczny :paddotylu:
Filmik z kręcenia Iljimae (Aragonte :przytul: ) obejrzałam z bananem od ucha do ucha. Jakie Jun Ki tam robił słodkie oczy do filmowego szczerbatego ojca :lol:

Napisy do Valid Love 10 wreszcie się pokazały.
Dziewczyny - bardzo fajnie się ogląda dramę z tymi, które nie widziały i komentują :kwiatek: serio, bo to ładnie pomaga uporządkować myśli, kiedy widzi się jakiś snop obiektywnego światła z zewnątrz. Drama ma to do siebie, że czaruje i urzeka obrazem, czy muzyką, a to - wiadomo - potrafi omamić i schować brzydkie detale po ładną chusteczką (z motylkiem :serduszkate: )
Odcinek 10 jest w dalszym ciągu przykry. Mąż dąsa się jak dziecko, któremu ktoś pomiział (bo nawet nie zabrał) starego misia, stopniowo stara się usunąć Il Ri z życia swojej rodziny, a nade wszystko unni. Unni wirtualnie krzyczy na Il Ri za przysparzanie cierpienia oppie, daje wirtualnie po łbie Stolarzowi, kiedy go widzi, ale kiedy płacze, płacze ze strachu, że Il Ri zostanie od niej zabrana. Niesamowicie poruszająca była scena, w której obie kobiety żegnają się ze sobą.
Stolarza dosięga śmieszność i potępienie, w miarę jak coraz więcej osób dowiaduje się, że ma romans z Żoną. Okazuje się, że to nic bohaterskiego, kiedy nawet dzieciak uśmiecha się kpiąco na twój widok.
Jednak najmocniejsza była końcówka. Żona zostaje wezwana na komisariat, na którym spisują dane Męża (będzie miał sprawę za zmasakrowanie Stolarza). Policjant pyta ją, czy jest opiekunką Jang Hee Tae (męża). Odpowiada: obu. Jestem opiekunką obu.
 
 
BeeMeR 


Dołączyła: 16 Gru 2006
Posty: 43512
Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 19:06   

Trzykrotka napisał/a:
I pomyśleć, że ten chłopak uprawia taekwondo, a nie taniec klasyczny :paddotylu:
Taniec też ćwiczył, tylko nie wiem czy klasyczny ;) Pewnie jakieś elementy i owszem.

Trzykrotka napisał/a:
Policjant pyta ją, czy jest opiekunką Jang Hee Tae (męża). Odpowiada: obu. Jestem opiekunką obu.
Ha, dobry myk.
_________________

 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20747
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 19:20   

BeeMeR napisał/a:

Ha, dobry myk.

A najlepsza mina Męża :lol: Bo do tej pory chodziła jak zbity pies i nawet klęczała przed nim, błagając, żeby nie odchodził.
Podobno oglądalność Valid Love systematycznie rośnie. Widać to po ilości lokowanych produktów... W 8 było kupowanie materaca i farby, oraz smakowanie czekolady. W 10 są zakupy kurtki i narzędzi.
Skończyłam napisy do 8.

Obejrzałam Pinokia 15.
Był trzeci kissu :excited: znowu całkiem ładny, choć nie tak spektakularny jak ten pierwszy.
Ale nie za kissu kochamy Pinokia... :wink:
Akcja powoli zmierza do zamknięcia - w końcu to 15 odcinek - choć pamiętam, że w IHYV największe jazdy działy się w przedostatnim odcinku. Tutaj akcja wkracza w etap kryminału.
Ktoś zaciera ślady i myli tropy, ktoś stara się odnaleźć dowody. Ogląda się znakomicie, a nie jest już tak rozjeżdżające emocjonalnie.
 
 
Trzykrotka 


Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 20747
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 20:29   

Oddajmy Księciu co książęce, czyli zdajmy relację z Rooftop Prince, dramy, którą pięknie rozpoczęłam nowy rok.
Rok 2012, scenarzyst(k)a nieznajomy(a), podobnie reżyser. W rolach głównych Misiek, czyli Mickey Yoochun oraz widziana przeze mnie po raz pierwszy Han Ji Min (ta ruda z trailera nowej dramy z Huyn Binem), a do towarzystwa tej parze cała masa ciekawych typków. Akcja dzieje się zarówno w Joseonie sprzed 300 lat, jak we współczesnym Seulu. Wśród motywów i tematów są oczywiście podróż w czasie, morderstwo, zemsta, wieczna miłość, rywalizacja sióstr, zaginiona matka, walka o władzę w królestwie Joseonu i we współczesnej korporacji - co chcieć. A wszystko poprowadzone sprawnie, żwawo i bez dłużyzn, choć nie bez potknięć i nielogiczności (przy takich tematach trudno się tych potknięć ustrzec). Na domiar radości jest to jeszcze komedia, która - dosłownie - wyciska łzy śmiechu z oczu. Na niezobowiązującą rozrywkę jak znalazł. Dodajmy do tego zestaw uroczych panów sprzed ery grzybowej - żyć nie umierać.

Następca tronu, książę Lee Gak, zapytany jako pacholę, jaką chciałby mieć żonę, odpowiada, że piękną (tjaaaaa). Dostojnicy królestwa wystawiają swoje córki jako kandydatki, ale i tak wiadomo, że los padnie na dom jednego z ministrów. Starsza z córek, śliczna Hwa Yong, już cieszy się ze spodziewanych zaszczytów. Jej mała siostra Bo Yong też się nieegoistycznie cieszy szczęściem unni. Do czasu, aż ojciec oznajmia, że to młodsza zostanie kandydatką na żonę księcia. Starsza przełyka łzy żalu i na razie się przyczaja, żeby uderzyć w stosownej chwili. Pozorując wypadek przypala żelazkiem twarz donsaeng i zostaje księżniczką - Książę wszak życzył sobie pięknej...
Po kilku latach książę Gak przechadza się - zakochany i roześmiany - po swoich ogrodach.

Do swojej księżniczki uśmiecha się i z nią flirtuje

ale tak naprawdę rozmowę toczy z jej młodszą siostrą, która stale im towarzyszy i odpowiada na zagadki, kalambury i przekomarzanki Księcia - bo unni, choćby nie wiem, jak się z tego powodu wściekała, zwyczajnie nie potrafi.

I tak we trójkę upływa im czas.

Jednak pewnej nocy Książę budzi się i nie znajduje Księżniczki u swego boku. W pałacu panuje dziwne poruszenie. Nie bez powodu - piękna sejabin otóż pływa w stawie twarzą w dół - martwa.
Zrozpaczony Książę szaleje. Nie pozwala oglądać twarzy Księżniczki, wyprawia jej pogrzeb i natychmiast wszczyna śledztwo, które umiera zanim się rozpoczęło. Księżniczka wyszła nocą nad staw, potknęła się, jej służki ścięto. Tyle.
Książę jednak nie ustępuje i montuje własną ekipę dochodzeniową złożoną z indywiduów niezbyt szanowanych, a nawet z lekka podejrzanych. Silny i sprawny w sztukach walki, choć niezbyt rozgarnięty Yong Sul zostaje zbrojnym ramieniem Księcia, inteligentny Man Do z fotograficzną pamięcią (śmieję się z Gosi, że i ją dopadło, w końcu zachwyciła się LMH, choć w innej wersji :mrgreen: ) jest szerlokowania, a uwielbiający stroje ginsaeng plotkarz i imprezowicz Chin San (młodszy braciszek Guna z FTLY) ma znosić plotki i informacje.
Pewnego dnia cała ekipa zostaje wciągnięta w pułapkę - uciekając przed bandą zabójców nagle ulatuje w powietrze

... i ląduje w pokoju na poddaszu pewnej miłej panienki z Seulu


Panienka owa, imieniem Park Ha

stanie się przyjaciółką, opiekunką i mentorką czterech panów w groźnym nowym świecie, w którym wkrótce znajdą odrodzoną Księżniczkę, która tutaj jest sekretarką Se Na

a także współczesne wcielenie samego Księcia

i prawdziwego złoczyńcę (pamiętacie Mendę z Wilczka?)

i inteligentnego sprzymierzeńca (tatuś Iljimae gra tu wreszcie inteligentnego fachowca)

Odkryją także, że tajemnicę śmierci Księżniczki rozwikłają tylko wtedy, kiedy zajmą się sprawami pewnej korporacji.
Po drodze nauczą się nowego świata, w czym pomogą im ich umiejętności, a co nie obęjdzie się bez zrywania boków ze śmiechu.
Nie można jeść przy jednym stole z księciem

Kiedy trzeba się przebrać, najlepsza okazuje się.... winda :rotfl:

a dresy i długie włosy to hit tej dramy :rotfl:

Ktoś się zakocha

kogoś trzeba będzie pokonać. A potem wrócić do Joseonu i pozamiatać i tam. Ściąć kilka głów. Oraz założyć bar z omurice :rotfl:

Tu jeszcze panowie po liftingu


Naprawdę polecam dla śmiechu i zabawy, a także odrobiny romantycznych chwil. Misiek jest przeuroczy, przystojny i pełen godności, a joseoński akcent w jego ustach brzmi bardzo atrakcyjnie. Z partnerką tworzą ciepłą i uroczą parę. Para scond lead jest równie atrakcyjna wizualnie i miło się ich nienawidzi.
Bardzo dobry pomysł na świąteczny weekend i początek roku - BeeMer dzięki jeszcze raz za polecenie :kwiatek:
 
 
Aragonte 


Dołączyła: 18 Maj 2006
Posty: 35998
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 20:45   

BeeMeR napisał/a:
Trzykrotka napisał/a:
I pomyśleć, że ten chłopak uprawia taekwondo, a nie taniec klasyczny :paddotylu:
Taniec też ćwiczył, tylko nie wiem czy klasyczny ;) Pewnie jakieś elementy i owszem.

Elementy klasyki na bank, bo na początku kariery wystąpił w czymś, co nazywa się Flying Boys, widziałam jakiś filmik z realizacji tego i balet miał tam niejakie znaczenie :)
http://asianwiki.com/Flying_Boys

A do reszty postów potem się odniose, na razie jem noodle - pałeczki znowu mnie pokonały i skończyło się na widelcu :-P

Edit: Agn, nie twierdziłam, że ten "detal" jest mało ważny :wink: I nic nie pisałam o wielkości :rumieniec:
Na szczęście gdzieś na ziemi zawsze jest po 22.00 :ops1:
_________________
...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika.
Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej.
Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron.
Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info
Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.