Przesunięty przez: Gosia Śro 12 Mar, 2008 17:30 |
Katarzyna Catherine (1986) Serial TV |
Autor |
Wiadomość |
kami
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 163 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 19 Wrz, 2006 18:56
|
|
|
Ja też film pamiętam jak przez mgłę- bardzie kojarzę fakt że go w ogóle ogladałam niż sceny z serialu same w sobie, ale gdy czytam co piszecie otwieraja mi się jakieś klapki w pamięci :smile: . Mam w domu tylko tom 2, a jestem po lekturze trzech pierwszych- w Kielcach na kilkanaście bibliotek tylko w jednej jest cała 7-mio tomowa seria i ktoś trzyma ją od ... 3 miesięcy. Mam jakieś takie nieodparte wrażenie (czyt. wiarę, przeczucie) że jednak któraś ze stacji puści w końcu ten serial- jesli tak będzie to pamiętajcie dziewczyny żeby włączyć TV o odpowiedniej porze.Nie pożałujecie |
_________________ Fascynacja Paulem B. trwa...
|
|
|
|
|
kami
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 163 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 20 Wrz, 2006 17:52
|
|
|
Szukając po necie choć minimalnej wzmianki o serialu "Katarzyna" , trafiłam na fajną stronkę włoską o filmach i serialach , których akcja dzieje się w średniowieczu- mimo że nie znalazłam niczego związanego z serialem, to i tak myślę że warto tak zajrzeć...
http://www.cinemedioevo.net/
P.S. Ogladając stronke, możemy posłuchać fajnych melodyjek |
_________________ Fascynacja Paulem B. trwa...
|
|
|
|
|
kami
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 163 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 21 Wrz, 2006 20:43
|
|
|
A wracając jeszcze do "Katarzyny" to szukając kiedyś wzmianek o niej natrafiłam na takie oto forum
http://forum.o2.pl/temat....2286969&start=0
gdzie maniaczek (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) przygód pięknej Kasi i Arnauda jest spora grupa... Niestety i one nie mają dostępu do kopii tego serialu :cry: |
_________________ Fascynacja Paulem B. trwa...
|
|
|
|
|
lizzzi
Dołączyła: 21 Paź 2006 Posty: 474
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008 10:52
|
|
|
Pamiętam, ale dokładnie ta ja tego nie oglądałam. Tak piąte przez dziesiąte. Jakoś nie przepadam za francuskimi serialami. |
|
|
|
|
praedzio
Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 23607 Skąd: Puszcza Knyszyńska
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008 16:12
|
|
|
No, proszę - dopiero teraz zobaczyłam ten wątek!
Oglądałam, a jakże! Oczywiście, fabuły już nie pamiętam - tylko jakieś urywki obrazów. Później dorwałam się do książki, i stamtąd sobie niektóre rzeczy przypomniałam. Pamiętam, że strasznie mnie raziło w książce, że Arnold miał czarne włosy w przeciwieństwie do swego brata Michała. W filmie obu braci grał ten sam aktor, więc i zmiana koloru włosów nie była możliwa. |
_________________ For the test of the heart is trouble
And it always comes with years.
And the smile that is worth the praises of earth
Is the smile that shines through the tears.
Irlandzkie przysłowie |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008 18:43
|
|
|
W ramach porządków wyciągnęłam z innych wątków te dyskusję. Chyba warto było jak widze. Bawcie sie dobrze. Ja ten film pamietam jak przez mglę, bez zadnych szczegolow. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
|
|
|
|
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated
Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Śro 26 Mar, 2008 17:48
|
|
|
Admete napisała:
Cytat: | A ja ten serial znam właściwie z drugiej ręki - trochę oglądalam, ale mnie troszkę irytowała bohaterka, więc zarzuciłam. Natomiast moja bliska przyjaciółka Kasia ( blondynka, długie włosy, niebieskie oczy ) strasznie się nim pasjonowała i co tydizeń w szkole streszczała mi kazdy odcinek. A jej streszczenia zawsze ( nawet do tej pory ) są baaardzo dokładne |
Aaaaaaaaa... To o mnie było... No dobra, przyznaję się - miałam wtedy słabość do jednego przystojnego francuskiego rycerza... Generalnie kochałam się wtedy w rycerzach (również w niejakim Rycerzu Jedi ) - opowieść o Tristanie i Izoldzie łamała mi serce za każdym razem (a czytałam to z uporem maniaczki, bo było takie "rhomanticzne" )
Trudno się dziwić, że losy pewnej...hmmm...Katarzyny stały mi się dość bliskie... zresztą zbieżność imion przyczyniła się do tego w dużej mierze chyba (mogłam się bez przeszkód utożsamiać z bohaterką w swoich marzeniach, przecież to było PRAWIE jak o mnie hehehhehe... Dodam, że mój mąż - wtedy jeszcze mój chłopak - ma imię na literę A... jak - no wiecie... Arnaud )
Oj, Admete... w istocie był ze mną ubaw No ale cóż... tamtej Kasi sprzed lat już nie ma - wydoroślała jak Ania z Zielonego Wzgórza w kolejnych częściach powieści L.M.M. ...
Szkoda, że nie ma prawie w ogóle w sieci fotosów z tego francuskiego serialu... Ale aktor, który grał przystojnego Arnaud'a - Pierre-Marie Escourrou - z perspektywy czasu wcale nie wydaje mi się już tak pociągający... ciekawe, jak to czas zmienia preferencje... |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
|
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57643 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Śro 26 Mar, 2008 19:18
|
|
|
No nie wiem czy tak bardzo wydoroślała - rycerzy zamieniła na łowców potworów Ciekawe jak teraz zareagowałabyśmy na ten serial. Obstawiam, że byłoby zabawnie |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Czekam na październik.
|
|
|
|
|
praedzio
Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 23607 Skąd: Puszcza Knyszyńska
|
Wysłany: Śro 26 Mar, 2008 20:16
|
|
|
Może niekoniecznie zabawnie. Pamiętam mnóstwo okrutnych scen - niekoniecznie przeznaczonych dla dzieci... Pewnie już nie byłoby to co kiedyś, ale na pewno jakaś doza wzruszenia - przynajmniej dla mnie - by towarzyszyła przy ponownym oglądaniu.
A może się mylę? |
_________________ For the test of the heart is trouble
And it always comes with years.
And the smile that is worth the praises of earth
Is the smile that shines through the tears.
Irlandzkie przysłowie |
|
|
|
|
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated
Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Pią 28 Mar, 2008 19:35
|
|
|
Admete napisał/a: | No nie wiem czy tak bardzo wydoroślała - rycerzy zamieniła na łowców potworów Ciekawe jak teraz zareagowałabyśmy na ten serial. Obstawiam, że byłoby zabawnie |
Hmmmm... Myślę, że teraz Arnaud przegrałby z kretesem - bracia Winchester są poza konkurencją Ale tak dla sentymentalnych wspomnień nawet bym mogła pooglądać
Słabość do kostiumowych romansów jak widać jest nieuleczalna Przypomniałam sobie właśnie jak będąc we Włoszech oglądałam namiętnie serial "Elisa di Rivombrosa" -wszystkim lubiącym takie klimaty serdecznie polecam - drogie damy... jest na kim oko zawiesić, np. taki hrabia Fabrizio... (same zobaczcie - w mundurze oficera i w akcji naprawdę sympatyczne ciacho... http://www.telenowele.for...ziosi,3678.html )
Tu dla ciekawych do poczytania o serialu:
http://www.filmweb.pl/Film?id=147018
http://www.filmmusic.pl/i...ct=recki&id=581
- muzyka w tym serialu była całkiem niezła, szkoda, że nie mam ścieżki...
Ale tu możecie jej sobie posłuchać trochę - Internet jest wielki!
http://rivombrosa.net/index.php?page=Hudba(I) |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
|
Ostatnio zmieniony przez Deanariell Pią 28 Mar, 2008 20:35, w całości zmieniany 6 razy |
|
|
|
|
achata
Dołączyła: 04 Cze 2006 Posty: 924
|
Wysłany: Pią 28 Mar, 2008 19:52
|
|
|
Nie poznałabym aktorów na tych zdjęciach. Ja jeszcze pamiętam jakis epizod z przebieraniem sie za cygankę jak kasia się mściła na jkimś gościu (za zarazenie Arnoud dżumą?) i załapała się do jego zamku w charakterze potencjalnej kochanki aby go zadźgać. pamietam też jakąś wredną zasdrosną lady która ją chciała przypiekać czy jakoś tak za co słodka Katarzyna ją wykończyła w tym właśnie stylu. Był też jakiś pechowy czarny diament, mąż-kastrat miewał brutalne momenty i jeszcze jakiś wredny typ ją prześladował. Sporo tego było. Pamiętam jak moja ciocia wytrwale czekała aż Kaśka zrobi coś dla Francji, bo inaczej po kręcono by o niej tyle odcinków... |
_________________ w poszukiwaniu pogody ducha |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008 12:40
|
|
|
Miałam 8 lat jak to szlo i najbardziej pamietam chyba ten odcinek u sułtana i pozniej epidemie - dżumy? ospy? Nie wiem, ale pamietam to jej wielkie pelne milosci poswiecenie i to jak on ja poniewieral. |
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008 16:29
|
|
|
jam Ci byla tym Tajemniczym Anonymusem... |
|
|
|
|
aneby
:(
Dołączyła: 31 Lip 2008 Posty: 3717 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2008 19:28
|
|
|
Wow ! im więcej czytam tym bardziej podoba mi się to forum
"Katarzynę" pamiętam i muzykę i dżumę Sądząc po roczniku serialu musiałam mieć całe 11 lat
Deanariell napisał/a: | oglądałam namiętnie serial "Elisa di Rivombrosa" |
"Elisa" to już czasy zupełnie współczesne tj. parę lat temu. Hrabiego Fabrizio nie da się zapomnieć Mam koleżankę Elizę, która również namiętnie oglądała ten serial |
|
|
|
|
Deanariell
nie z tego świata /Jensenated
Dołączyła: 22 Sty 2007 Posty: 8883 Skąd: Lorien forever
|
Wysłany: Pon 25 Sie, 2008 02:44
|
|
|
Ja bym sobie chętnie jeszcze raz obejrzała - niestety... na polską telewizję jak zwykle nie ma co liczyć Słyszałam, że emitowali to w regionalnej, bez specjalnej reklamy - a szkoda, to naprawdę całkiem sympatyczny serial kostiumowy, idealny na sobotnie lub niedzielne popołudnie Ale nie, lepiej puścić kolejny durny teleturniej... |
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
|
|
|
|
|
Alicja
Dołączyła: 22 Lip 2008 Posty: 8106 Skąd: Północ
|
Wysłany: Wto 26 Sie, 2008 13:48
|
|
|
aneby napisał/a: | Sądząc po roczniku serialu musiałam mieć całe 11 lat |
ten sam rocznik, ale serial był w Polsce później.
Któż go nie oglądał z zapartym tchem czekając jak potoczą się ich losy? Pamiętam, że jeden z odcinków oglądałam na koloniach. Podstępem uniknęłam wyjazdu z grupą w teren i potem zaciekle szukałam telewiozora po salach ogólnych, sprawnego oczywiście! |
|
|
|
|
Balbina
Szalejąca czterdziestka
Dołączyła: 30 Maj 2006 Posty: 470 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
Alicja
Dołączyła: 22 Lip 2008 Posty: 8106 Skąd: Północ
|
Wysłany: Śro 27 Sie, 2008 14:30
|
|
|
jak pisze Balbina wydawnictwo bis zamierza wydać do końca października 2008 r.
3 tomy powieści, część dalsza ( 7 tomów łącznie ) jak mniemam w następnym roku
http://wydawnictwobis.com...ee4168d9cc4e51e
Wznowienie siedmiotomowej sagi o losach Katarzyny Legoix, które splatają się z dziejami Francji w okresie wojny stuletniej. W trakcie zamieszek w Paryżu trzynastoletnia Katarzyna na chwilę dostrzega twarz młodzieńca wiedzionego na śmierć przez żądny krwi tłum. Ten moment zadecyduje o całym jej życiu, a rozbudzone wówczas uczucie połączy ją nierozerwalnie z braćmi de Montsalvy. Młoda dziewczyna, pragnąca tylko szczęścia i miłości, zostanie wplątana w sieć dramatycznych intryg. |
|
|
|
|
aneby
:(
Dołączyła: 31 Lip 2008 Posty: 3717 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Nie 04 Lip, 2010 14:38
|
|
|
Czy ktoś może dysponuje polskim wspomaganiem do Katarzyny ? Udało mi się zdobyć serial, ale w oryginale ... |
_________________
|
|
|
|
|
Admete
shadows and stars
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 57643 Skąd: Babylon 5/Gondor
|
Wysłany: Nie 04 Lip, 2010 19:37
|
|
|
Watpię, żeby gdzies było polskie wspomaganie... |
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old."
"We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Czekam na październik.
|
|
|
|
|
AineNiRigani [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 20:38
|
|
|
Jakis rok temu probowalam ruszyc sprawe, ale sie nie udalo i tylko jedna kobitka sie na mnie wkurzyla... |
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 22:27
|
|
|
Pamiętam serial jak przez mgłę, ale szalałam za nim. Chciałam mieć konia, na którym jeździła Catherine...
Kurczę, ciekawe, czy CocoJumboTV oferuje to w swoim planogramie... |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
aneby
:(
Dołączyła: 31 Lip 2008 Posty: 3717 Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 22:42
|
|
|
Chyba nie, ale jest zachomikowane |
_________________
|
|
|
|
|
Agn
księgarniany wymiatacz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 40805 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 22:49
|
|
|
Ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo...
Privek? <--- wielki bezinteresowny wyszczerz |
_________________ Fear is the mind-killer. |
|
|
|
|
Alicja
Dołączyła: 22 Lip 2008 Posty: 8106 Skąd: Północ
|
Wysłany: Pon 19 Lip, 2010 18:30
|
|
|
Agn napisał/a: | Pamiętam serial jak przez mgłę, ale szalałam za nim. Chciałam mieć konia, na którym jeździła Catherine... |
ja wolałam szaleć za tym blondwłosym mężczyną który kochała Caterine dawno, dawno temu |
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum |
|
|
|
|
|