|
Paul McGann czyli Eugene Wrayburn |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 11:45 Paul McGann czyli Eugene Wrayburn
|
|
|
Paul McGann -brytyjski aktor teatralny i telewizyjny. Ukończył Royal Academy of Dramatic Arts.
Miejsce urodzenia: Liverpool, Anglia, Wielka Brytania
Data urodzenia: 1959-11-14
Ma piękne dłonie i piękny, urzekający, także w śpiewie, głos.
Filmografia:
2006: If I Had You - jako Phillip
2006: Poppies
2005: Cathedral - jako Narrator
2005: Gypo jako Paul
2005: Kill Me If You Can - jako narrator (głos)
2005: Panna Marple: Uśpione morderstwo (Marple: Sleeping Murder) - jako Dickie Erskine
2004: Lie with Me - jako Gerry Henson
2003: Poirot: Zerwane zaręczyny (Poirot: Sad Cypress) - jako Doktor Peter Lord
2003: Hornblower: Obowiązek (Hornblower: Duty) - jako Porucznik Bush
2003: Listening
2003: Hornblower: Lojalność (Hornblower: Loyalty) - jako Porucznik Bush
2003: Y Mabinogi - jako Król Matholwch (głos)
2002: Królowa potępionych (Queen of the Damned) - jako David Talbot
2002: Blood Strangers - jako DC David Ingram
2002: The Biograf (The Biographer) - jako Andrew Morton
2001: My kingdom - jako Dean
2001: Hornblower: Bunt (Hornblower: Mutiny) - jako Porucznik Bush
2001: Hotel! - jako Ben Carter
2001: Sweet Revenge (II) - jako Profesor Patrick Vine
2001: Hornblower: Odwet (Hornblower: Retribution) - jako Porucznik Bush
2000: Nature Boy - jako Steve Witton
2000: Fish - jako Jonathan Vishnevski (Fish)
1999: Forgotten - jako Ben Turner
1998: Nasz wspólny przyjaciel (Our Mutual Friend) - jako Eugene Wrayburn
1998: The Dance of Shiva - jako Kpt. Greville
1997: Między życiem a śmiercią (Downtime) - jako Rob
1997: Elfy z ogrodu czarów (FairyTale: A True Story) - jako Arthur Wright
1996: Doktor Who (Doctor Who) - jako Doktor
1996: The One That Got Away - jako Kapral Chris Ryan
1995: Katarzyna Wielka (Catherine the Great) - jako Potemkin
1995: The Hanging Gale - jako Liam Phelan
1993: Trzej muszkieterowie (The Three Musketeers)- jako Girard / Jussac
1992: Obcy 3 (Alien³) - jako Golic
1992: Nice Town - jako Joe Thompson
1991: Strach przed ciemnością (Afraid of the Dark) - jako Tony Dalton
1990: Mnich (The Monk) - jako Ojciec Lorenzo Rojas
1990: Za maską (Paper Mask) - jako Matthew Harris
1990: Drowning in the Shallow End - jako Colin
1990: El Fraile -jako Ojciec Lorenzo Rojas
1989: Maklerzy (Dealers) - jako Daniel Pascoe
1989: Poirot - jako Doktor Peter Lord (gościnnie)
1989: Tęcza (The Rainbow) - jako Anton Skrebensky
1989: Ulice przeszłości (Rehovot Ha'Etmol)
1989: Tree of Hands - jako Barry
1987: Withnail i ja (Withnail & I) - jako Marwood
1987: Cariani and the Courtesans - jako Cariani
1987: Imperium Słońca (Empire of the Sun) - jako Porucznik Price
1986: The Monocled Mutineer - jako Percy Toplis
1986: The Importance of Being Earnest - jako John Worthing
1983: Give us a Break - jako Mo Morris
1970-1984: Play for Today (gościnnie)
W filmach, których tytuły pogrubiłam, lubię go szczególnie.
Poznałam go oczywiście jako pociągającego Eugene`a Wrayburna z miniserialu "Our Mutual Friend" według powieści Dickensa.
]
Potem jednak obejrzałam inne filmy z jego udziałem, takie jak seria z Hornblowerem, gdzie zagrał przystojnego porucznika Busha,
Obejrzałam sobie 5 odcinek "Horatio Hornblowera" - "Mutiny" i serce mi skakało do gardła, gdy na ekranie pojawiał się Paul
Wygląda w tym filmie całkiem nieźle, choć mało przypomina tu Eugena ..
Screencapy:
Bardzo interesujący byl jako doktor Peter Lloyd w Poirocie,
Obejrzałam sobie tego Poirota "Sad Cypress" czyli Zerwane zaręczyny.
Tam zagrał i Paul McGann i Rupert Penry Jones
Z tym, że ten pierwszy jest bardziej interesujący, Rupert w tym filmie jest młody i zbyt szczupły , jakoś tak mało dojrzale wygląda.
Za to Paul całkiem nieźle, choć nie ma loczków, bródki ani wąsów. I jak w OMF wydawał się niezbyt wysoki, tu wręcz przeciwnie (znalazłam info, że ma 178 cm wzrostu).
I ten głos! Taki delikatny, jakby od niechcenia, ale trafiający wprost do serducha, zwłaszcza jak mówi wolno, ja to normalnie omdlewam ....
Okładka z Paulem (szkoda, że mam inną...)
Bardzo fajną postać stworzył we wczesnym swoim filmie "Withnail & I".
|
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Wto 11 Mar, 2008 18:17, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 11:47
|
|
|
A tu Paul śpiewa! To z "Wiele hałasu o nic" (Much Ado..) Szekspira (Paul gra tu Benedicka).
Ze strony:
http://www.bernardjtaylor.../Madosongs.html
Piosenka wykonywana przez Paula: "IF I COULD WRITE A SONNET":
http://www.bernardjtaylor...do/10sonnet.mp3
Jeszcze jedna piosenka z tej płyty "Much Ado" p.t.: "Madness":
http://www.bernardjtaylor...do/8madness.mp3
Na tej płycie śpiewa jeszcze solo:
"The Strange Affliction Called Love"
Ale nie ma chyba tego w necie.
Znalazłam słowa w oryginale!!!
I wish that I could write a sonnet
"I wish that I could write a sonnet,
with observations that are witty and profound,
with clever rhyming schemes that dazzle and astound,
that sweep one off the ground and conquer at one bound.
I wish that I could be a poet,
and write with perfect symetry,
if only I could find the words that would denote,
exactly what she means to me.
I wish the muse would stimulate me,
and help me to create the finest poetry,
If only I could only find the perfect simile,
to tell the world how she is fair as fair could be
If I could find way some way to reach her,
with polished phrases that reveal
the thoughts inside me now that struggle to escape
and show the shape of how I feel
But words themselves, seem so unwielding,
they won't express the things I long to say,
Oh muse, please come and yield me
please come and show me-- the way
I wish that I could write an epic.
that captures all her gracious virtues one by one,
that tells her how much she's become my paragon
but I am too inept, when all is said and done
If only I could be a poet,
and write such versus fresh and new
that would appeal to her, reveal to her someway
the things that I find hard to say
Oh how I long to find a way "
A jeśli chodzi o "Madness", na razie tylko to:
MADNESS is a song that takes place early in the story. Because of a sneaky deception Benedict is led to believe that Beatrice secretly loves him. The thought that Beatrice loves Benedict affects him and he reflects upon how he feels. MADNESS is about the contradictions of his feelings, his illusions about Beatrice and about himself. Benedic is very proud. He says..."Am I not handsome? Am I not charming too?" He gives himself compliments, but at same time is uncertain that anyone could love him. At the end of the song, he likes the idea that Beatrice might be in love with him.
Wymiękam jak on śpiewa: "Oh muse..."
Mam mały fragmencik "Madness":
"What do I feel for her? I'm not quite sure, [..]
I thought she hated me...but now it seems
I've secretly been the only man of her dreams"
Śpiewa to bardzo fajnym głosem
Taki jest dumny w tej ostatniej linijce
Jestem z lekka zadurzona , więc proszę z wyrozumiałościa traktować moje zachwyty
A to tłumaczenie by Alison tej pierwszej piosenki:
"Chciałbym umieć napisać sonet"
Chciałbym umieć napisać sonet
Z uwagami, które byłyby dowcipne i dogłębne
Z rymami, które by olśniły i zdumiały
Przerosły i zmiotły kogoś z powierzchni ziemi
Chciałbym być poetą
Pisać z doskonałą symetrią
Gdybym tylko potrafił odnaleźć słowa,
Które dokładnie oddałyby to czym ona jest dla mnie.
Chciałbym by muza mnie natchnęła
I pomogła stworzyć napięknięjszą poezję.
Gdybym tylko znalazł doskonałą metaforę,
Która wyraziłaby światu jaka ona jest cudowna
Gdybym tylko znalazł sposób by do niej dotrzeć
Gładkimi zdaniami, które ujawniłyby
Moje skryte myśli, walczące by ulecieć
I nadały kształt temu, co teraz czuję.
Ale słowa same w sobie są bezsilne,
Nie wyrażą rzeczy, które od dawna chcę powiedzieć.
Och, muzo, proszę przyjdź i pomóż mi
Proszę, przyjdź i wskaż mi – jakiś sposób.
Chciałbym umieć napisać epopeję,
Która ujęłaby wszystkie jej cnoty, jedna po drugiej,
Która powiedziałaby jej, jakim jest dla mnie wzorem
Ale jestem zbyt nieporadny, gdy wszystko już zostało powiedziane i zrobione.
Gdybym tylko mógł być poetą,
I napisać wersy tak świeże i nowe,
Które przemówiłyby do niej i objawiły jej jakoś
Rzeczy, które tak trudno mi wyrazić.
Och, jak długo mam szukać na to sposobu…
----------------------------------------------------------------------
"Szaleństwo" tłumaczenie by Alison
Ona zawsze ze mnie szydziła
Ona zawsze ze mnie drwiła,
A teraz słyszę, że mnie pokochała.
Nie sposób to sobie wyobrazić
To musi być jakaś fantazja
To wydaje się być szaleństwem, szaleństwem
Najzwyklejszym w świecie.
Nie mogę uwierzyć, że ona mnie kocha
Dlatego, że to szaleństwo, szaleństwo rozsądku
Nie mogę sobie wyobrazić, takiej upragnionej fantazji,
Że jest ktoś dla niej odpowiedni,
Po prostu nie wiem, jak to możliwe.
Nie bardzo jestem pewien, co ja czuję do niej
Ale jeśli to prawda, że ona mnie kocha...
Myślałem, że mnie nienawidzi, a teraz wygląda na to, że
Jestem tym tajemniczym, jedynym, wyśnionym.
Nie mogę w to uwierzyć, czy ja też ją kocham?
Nie, to musi być szaleństwo rozsądku.
Któż by uwierzył, że mogłaby mnie obchodzić,
Że mogłaby być po prostu tą najodpowiedniejszą.
Ktoś, kto ze mnie żartował,
Kto chciał się wynieść ponad mnie
Ale teraz wygląda na to, że jej bardzo na mnie zależy.
I to wzrusza mnie, najbardziej na świecie.
To mnie wprawia w zakłopotanie, co ja mam z tym zrobić?
Czy ktoś mniej ode mnie nadaje sie na tego jedynego?
To takie zaskakujące, ale kiedy o tym myślę
Zaczynam dokładniej widzieć, że to mogłaby być prawda.
Czyż nie jestem przystojny?
Czyż nie jestem też uroczy?
Więc zakochanie się we mnie
Nie było dla niej takie trudne!
I kiedy o tym myślę, wygląda na to,
Że ona miała wiele powodów, by mnie pokochać.
Ale jeśli to nie okaże się prawdą?
To co ja wtedy na pewno zrobię?
Wydaje mi się, że także mógłbym się
W niej zakochać!
Łojejku! Piękne te słowa ! Aż sie wzruszyłam, bo on to wszystko śpiewa w taki sposób!
Moja fascination jeszcze się powiększyła
Straconam, straconam ze szczętem!
To wydaje się być szaleństwem, szaleństwem
Najzwyklejszym w świecie.
Ech, jak on to fajnie śpiewa :
Czyż nie jestem przystojny?
Czyż nie jestem też uroczy?
Więc zakochanie się we mnie
Nie było dla niej takie trudne!
Uroczy jest
Bo czyż on nie jest uroczy i przystojny?
Och, właśnie sobie włączyłam obie pioseneczki i słucham tego anielskiego głosu
"But words themselves, seem so unwielding,
they won't express the things I long to say,
Oh muse, please come and yield me
please come and show me-- the way "
Delikatnie śpiewa to:
Ale teraz wygląda na to, że jej bardzo na mnie zależy.
I to wzrusza mnie, najbardziej na świecie. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 07:56, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 11:48
|
|
|
Wrzucę jeszcze jakieś fotki, żeby się pozachwycać wizualnie
[
I na końcu Eugene Wrayburn w przerwie między ujęciami
[To zdjęcie w ramce dostałam od Alison w prezencie i stoi u mnie na biurku ]
Fotki z wywiadu na temat Hornblowera, w ktorym widać wyraźnie jego piękne dłonie, bo często pociera czoło i szyję. Fajny wywiad i Paul jest bardzo zabawny.
http://pl.youtube.com/watch?v=xPo95yLRku0
(Qurcze, ten bałwochwalczy rządek fotek wygląda niepokojąco)
Ale co tam! Proszę o wyrozumiałość. Miłość to miłość
W brytyjskiej tv (BBCOne) w zeszłym roku pokazywany był miniserial z jego udziałem: "True Dare Kiss"... Foteczki z tego filmu:
Oto fotka trójkąta, w ktorym występuje w tym filmie Paul. Otóż gra on Nasha, żonatego z Natą, ktory ma ochotę odnowić romans z Phil - swoją dawną miłością. O samym serialu:
"Historia zaczyna się, kiedy niespodziewanie umiera osamotniony ojciec Stan (David Bradley). Wtedy też tajemnica ukrywana przez 20 lat jest bliska wyjawienia. Jego syn i cztery córki są rozdarci między potrzebą wyciszenia faktów a pragnieniem odkrycia prawdy dotyczącej jednego katastrofalnego wydarzenia, które zniszczyło rodzinę 20 lat temu".
Jeszcze dwie fotki z tego serialu:
Nash z żoną - Natą.
Nash z dawną miłością - Phil.
I jeszcze jeden z ostatnich filmów Paula, serial "Tripping Over"
|
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:33, w całości zmieniany 6 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:04
|
|
|
Paul McGann byl Ósmym Doktorem Who (rok 1996), w tym bardzo popularnym w Anglii serialu sf.
Czytałam na różnych forach, że wiele osób uważa go za najlepszego Doctora Who w całym serialu (podobno co sezon kto inny wcielał się w tę postać). Nawet są strony w necie poświęcone Ósmemu Doktorowi Who czyli Paulowi McGannowi, pełno jest też klipów na Youtube na ten temat.
Mnie na poczatku odstraszały wlosy Paula w tym filmie i jakoś mi się nie podobał na fotkach i klipach, ale z czasem postanowiłam jednak film obejrzeć.
Paul był dość romantycznym Doctorem Who, w klipach występuje z pewną blond babeczką, z ktorą na końcu filmu się całuje
Tu jest zabawny klip (powstanie nowego Doctora Who wygląda niemal jak tworzenie Frankensteina), potem widać jak szuka sobie odpowiedniego ubranka i chodzi z ta babeczką. A poza tym słychać jego głos, którym mówi różne fajne rzeczy...
http://www.youtube.com/watch?v=TmfGopbT8h0
Głos Paula w tym filmie sprawił, że stał się on głównym aktorem sluchowisk z "Doctorem Who"
Tutaj o fenomenie całej tej serii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Doctor_Who
I między innymi o wersji z Paulem:
"Pomimo tego, że przeważnie towarzyszyły Doktorowi młode, atrakcyjne kobiety, zespół produkcyjny podczas serii z lat 1963–1989 długo nie wprowadzał wątków romantycznych. Tabu przełamano dopiero w 1996 r. w filmie telewizyjnym, gdzie ósmy Doktor całował się ze swoją towarzyszką Grace Holloway" Nic dziwnego, w końcu to Paul McGann
W innym miejscu znalazłam to:
"Doktor McGanna był kombinacją dziecinnego wesołka zdumionego wszechświatem z ukazującą się niekiedy starą duszą w młodym ciele. Został bardzo dobrze przyjęty przez fanów"... |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:07, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:08
|
|
|
"Miss Marple: Sleeping Murder" (2006) - w jednej z ról oczywiście Paul McGann, oto fotki z tego filmu:
Paul gra tu wraz z m.in. Dawn French, szefów trupy artystycznej z lat 30-tych, Dicki`ego i Janet Erskinów.
Fabuła:
Po latach spędzonych w Nowej Zelandii Gwenda Reed wraca do kraju. Chce przed przyjazdem nowo poślubionego męża kupić i urządzić dom w Devonshire. Wydaje się, że ten, który wybrała, spełnia wszystkie jej marzenia. Zaraz po wprowadzeniu znak o sobie dają demony przeszłości. Wraz z nimi rusza do ataku morderca - prawdziwy wilk w owczej skórze. Na szczęście znajduje godnego przeciwnika - pannę Jane Marple. Wydarzenia z przeszłości nie dają o sobie zepomnieć. Gwenda postanawia odkryć tajemnice "Hilside", w którym pragnie zamieszkać.Jedynym tropem, który ma jej pomóc w rozwiązaniu zagadki jest imię "Helen".
Początek filmu wygląda na historię o nawiedzonym domu, później jednak okazuje się, że to nie wyobraźnia, a prawda. Podejrzanymi stają się m.in. członkowie modnej kilkanaście lat wcześniej trupy artystycznej.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Jak to miło pogadać z kimś, kto podziela Twoje pasje
Troche ploteczek
Otóż Paul McGann był żonaty przez 15 lat i ma z żoną Annie Milner 2 dzieci. Annie poznał podczas pracy nad "Much Ado About Nothing" w Basingstoke, była assistant stage manager). Pobrali się w 1991 roku.
Mowił: "Ona byla moim ideałem piękna: ciemna skóra, ciemne włosy".
[Chyba pojdę do solarium ]
Kilka lat później pojawiły sie plotki o romansie z Catheriną Zeta-Jones (grali razem w Catherine the Great), chociaż oboje zarzekali się, że romansu nie było, a łączy ich tylko przyjaźń, a cały romans to jedynie wymysł tabloidów.
Jednak nastąpila separacja z żoną, może Annie tego rozgłosu nie wytrzymała.
W 2006 roku McGann poznał Susannah Harker (to dobrze nam znana Jane Bennet z DiU 1995) i związał sie z nią.
Artykuł i fotka Paula z żoną Annie i z Susannah Harker.
http://www.dailymail.co.u...in_page_id=1773
Paul i Catherina Zeta-Jones
http://content.answers.co...px-Czjpm01s.jpg
Paul jest wegetarianinem, dlatego pewnie jest tak szczupły. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:12, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:10
|
|
|
Skopiowane:
Film "Queen of Damned" (Królowa potępionych)
Oto fotki z tego filmu:
Niektórzy twierdzą, że on ma ładny profil
Obejrzałam "Królową potępionych", nie jest nawet taki zły ten film
Początek był chyba najsłabszy, później się jakoś rozkręciło.
Jeden utwór śpiewany na koncercie Lestata nawet mi się podobał. Postać Mariusa )granego przez Paula) a była dość interesująca, choć niewykorzystana, bo skupili się na Lestacie. Ciekawe efekty specjalne, chyba najlepszy ten na końcu z Królową. Film dał się obejrzeć, nastawiłam się na to, że będzie gorzej, więc mile się rozczarowałam
Oczywiście zwłaszcza dzięki Paulowi, który i tu jest słodziutki, i to nawet w okularkach
Faktycznie nie jest go za dużo, ale fajnie wypadł, na końcu jest taki trochę gamoniowaty, ale uroczy. W sumie mu się nie dziwię, że wolał się nie przekonywać, jak to jest
A zakończenie: "Hello David", było bardzo zabawne. Biedak
Ja jednak na miejscu Jesse wybrałabym Davida, choć to teoretyk i typ naukowca Tyle że on juz chyba nie chciał mieć z nią do czynienia...
Zabawnie na końcu przyciskał do piersi książkę, jakby chciał się nią zasłonić
Z ostatniej sceny:
|
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:36, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:12
|
|
|
Skopiowane:
Obejrzałam film "Katarzyna Wielka" (Catherine the Great lub Katharina die Grosse) z 1995 roku z Catheriną Zeta-Jones w roli tytułowej.
Prócz niej w filmie wystąpili m.in.: Jeanne Moreau, John Rhys-Davies, Omar Shariff, a także bracia McGannowie - Stephen (trochę podobny do Paula, ale brzydszy ), Mark oraz oczywiście mój kochany Paul McGann
Paul gra tu Potiomkina - jedną z miłości Katarzyny II. Po trochę lalusiowatym Sołtykowie i dość prymitywnym Aleksym Orłowie, granym przez Stephena McGanna, Potiomkin jest przystojnym, wrażliwym, wykształconym, i co za tym idzie, najbardziej czarującym jej towarzyszem, a co najważniejsze prawdziwym mężczyzną, o czym mówi sama Katarzyna, po scenie, w ktorej Potiomkin ma w oczach łzy.
Paul ma tu znowu dłuższe wlosy i peruczkę, ale wygląda mimo to bardzo interesująco.
No i ten glos...
Żałuję, że nie ma go w tym filmie więcej, pojawia się na chwilę w środku filmu, potem ma parę fajnych scen, zwłaszcza z Zetą-Jones, ale jest go stanowczo za mało
Ja chcę więcej!
To był w ogóle film w odcinkach, wersja niemiecka miała 2 odcinki (180 minut), amerykańska 3 odcinki (100 minut), ja widziałam właśnie 100-minutową. Szkoda, bo pewnie w tej dłuższej bylo więcej Paula.... ale i tak się cieszę, że mogłam go zobaczyć.
Z prawdą historyczną pewnie wiele ten film nie ma wspólnego...
I jeszcze ciekawostka. Bracia McGann (Stephen i Mark oraz Paul) w jednym filmie, w jednej scenie, razem:
Oczywiście Paul po prawej i najładniejszy
Żeby Wam pokazać jak w tym filmie "Catherine the Great" (Katarzyna Wielka) prezentuje się Paul McGann (i Catherina Zeta-Jones), zamieszczam mały fragmencik filmu.
http://pl.youtube.com/watch?v=IHEkXlBuuVc
Jeśli będą chętni to mam jeszcze dwa inne wieksze i równie ciekawe fragmenciki (jeśli nie ciekawsze ) - ich tytuły: "Łzy Potiomkina" i "W sypialni")
Do tych dwóch pozostałych mam napisy (zrobione własnoręcznie), więc można je obejrzeć z pełnym zrozumieniem. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:21, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:17
|
|
|
Jeszcze o braciach McGann.
Okazuje się, że Joe, Stephen, Mark i Paul McGannowie wystąpili razem w historycznym filmie: "Hanging Gale".
The four brothers of the Phelan family battle to save their farm and their family from the ravages of the Irish Potato Famine in 1846, and from an English land agent who takes a dislike to them.
http://www.amazon.co.uk/H...5697872&sr=1-12
Paul pierwszy z prawej
I zdjęcie okładki:
I zdjecia Paula
|
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:22, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:20
|
|
|
Fotka z "Importance of Being Earnest"..:
Ta druga z "Rainbow".
"Ocean dusz" (chyba)
O śpiewie Paula była mowa, teraz o samym głosie. Oto strona jego agenta, na której można posłuchać glosu Paula: w narracji (polecam zwlaszcza drugą połowę tego fragmentu), a także w reklamie.
http://www.hamiltonhodell.co.uk/page.asp?partid=44
Jego porucznik Bush (ktorego gra w "Hornblowerze") jest zupelnie inny niż Eugene Z Our Mutual Friend"), a jednak takze ma duzo uroku. Tak patrzac na te dwa wcielenia, to zachwycam sie jak on potrafil przemienic sie w Eugene`a - tego pozornie lekkomyslnego dandysa, a jednak wrazliwego, jedynie z pomocą loczków, wąsów i innego sposobu grania.
A jesli chodzi o porucznika Busha w Hornblowerze, to tez fajna postac, potrafi wzbudzic wiele sympatii.
http://margotte-gosia.blo...y-z-ogrodu.htmlTU mozna przeczytac o innej jego roli w filmie: "Elfy z ogrodu czarów" |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Wto 11 Mar, 2008 18:12, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Nie 09 Mar, 2008 12:24
|
|
|
Obejrzałam "Withnail & I".
Film ukazuje szalone życie dwóch przyjaciół, mieszkających w Londynie u schyłku lat 60. Codzienne zmaganie się z alkoholem, narkotykami i biedą sprawia, że postanawiają odpocząć od miejskiej dżungli - na wsi, w domku wuja jednego z bohaterów. Od początku pobytu wszystko idzie nie tak, a już całkowicie komplikuje się sytuacja po niespodziewanym przyjeździe owego wuja - homoseksualisty, który zaczyna przystawiać się do chłopaków będąc przekonanym, że są oni parą gejów. W głównych rolach: Richard E.Grant (Withnail) i Paul McGann (I czyli Peter - w scenariuszu określany jako Marwood) oraz Richard Griffith (wuj Monty). Reżyseria: Bruce Robinson.
Film powstał w 1987 roku i opowiada o dwóch niespełnionych aktorach, marzących o sławie, mieszkających w Londynie, którym, z braku zajęcia i biedy, pozostaje alkohol i narkotyki, bo dzięki temu mogą przeżyć następny dzień w nieogrzewanym mieszkaniu. Nic więc dziwnego, że ich mieszkanie przypomina śmietnik, a ich gośćmi bywają (zabawni zresztą) dealerzy narkotyków. Pewnego dnia postanawiają opuścić miasto i zrobić sobie wypad na wieś. Jednak okazuje się, że i wieś nie przypomina sielskiego obrazka z literatury, leje deszcz, a dom w którym zamieszkali za zgodą wuja Withnaila - Monty`ego, jest pozbawiony opału, trzeba znaleźć coś do jedzenia, a w dodatku prześladuje ich groźny kłusownik. Żeby tego było mało do chłopaków przyjeżdża wuj-homoseksualista i zaczyna zalecać się do Marwooda.
Film w Wielkiej Brytanii jest już kultowy, to mała perełka humoru, a niektóre powiedzonka weszły do brytyjskiego języka potocznego. Zdanie wypowiedziane przez Withnaila: "Jakimż wspaniałym dziełem jest człowiek, jak dostojnym jest w swoim rozumie, jak nieskończonym w zdolnościach, pojętnym jak anioł, jak sam Bóg nawet...!" (What a piece of work is a man, how noble in reason, how infinite in faculties, how like an angel in apprehension, how like a God!) zajął dziewiąte miejsce w plebiscycie na najsłynniejszy cytat filmowy wszechczasów, zorganizowanym przez sieć wypożyczalni kaset i płyt DVD Blockbuster UK. Film w 2006 roku zajął 5 miejsce w rankingu zorganizowanym przez magazyn "Hotdog" na najwspanialszy film wszechczasów.
Film jest naprawdę świetny. Pełno w nim humoru sytuacyjnego i słownego. Bardzo podobał się moment, kiedy Withnail mówi, że dostał propozycję zostania dublerem do roli Konstantego w "Mewie", ale nie chce być żadnym dublerem i dodaje: "Zresztą nie znoszę tych rosyjskich sztuk. Pełno tam kobiet gapiących się przez okna, marzących o wyjeździe do Moskwy". Chociaż lubię rosyjski dramat teatralny, ta charakterystyka rosyjskich sztuk, zwłaszcza Czechowa, wydaje mi się bardzo trafna i przezabawna. Albo taki cytacik: "Szczęście jest względne. Chociaż nigdy nie myślałem, że może oznaczać nie dziurawą reklamówkę". Ciekawe opowieści snuje ospałym głosem dealer narkotyków, Danny. Eksploracja nie mytego od dawna zlewozmywaka, jak się okazuje, może być ryzykowna.
Zresztą zabawnych scen jest tu więcej, np. kiedy sąsiad-rolnik zamiast mięsa przywozi chłopakom do jedzenia żywą kurę i pozbawienie jej życia i przygotowanie posiłku staje się dla nich wyzwaniem. Albo kiedy Withnail przychodzi przerażony do pokoju Marwooda, kładzie się do jego łóżka ze strzelbą, bo boi się groźnego kłusownika, który krąży wokół ich domu, Marwood próbuje go wyrzucić i uspokoić, w końcu sam ulega panice, a po chwili oczom przerażonych chłopaków, skulonych w jednym łóżku, ukazuje się wuj Monty, który odbiera tę sytuację jednoznacznie i przeprasza za najście. W ogóle komiczny jest wątek ekscentrycznego wuja, przed zalotami którego musi bronić się Marwood, przezabawne jest jego przerażenie, gdy Monty wkracza w nocy do jego sypialni.
"Withnail & I" jest popisem aktorskim Richarda E.Granta i Paula McGanna. Grane przez nich postaci wzajemnie się uzupełniają. Withnail ma duszę artysty, wydaje się pewny siebie i nonszalancki, a w rzeczywistości jest bardziej zagubiony i przegrany niż pozornie zalękniony i niepewny Marwood, który jednak chodzi na przesłuchania do ról, a w końcu dostaje główną rolę w teatrze, obcina swoje długie, kręcone włosy i wyprowadza się, żeby rozpocząć zwyczajne życie.
Koniec filmu (mimo otwarcia perspektyw przed Marwoodem) jednak jest nieco smutny...
Na zdjęciach Paul McGann jako Marwood. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 10 Mar, 2008 08:25, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
|
|
|
|
Gitka
Dołączyła: 25 Maj 2006 Posty: 2305
|
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008 00:18
|
|
|
Gosiu "zaszalałaś"
Bardzo tu ładnie i przejrzyście
Jutro dokładnie wszystko poczytam i będę wpadać, żebyś nie czuła się osamotniona
w tym wątku |
_________________
|
|
|
|
|
Sofijufka
ja chcę miec spokój...
Dołączyła: 18 Lis 2007 Posty: 3440 Skąd: Pustelnia żelazna
|
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008 07:34
|
|
|
Gosiu! Wczoraj znowu Paul był w "Oceanie dusz"" - jako niesmiertelny.... |
_________________ Pamięci wieku XIX, kiedy to literatura była wielka, wiara w postęp -
bezgraniczna, a zbrodnie popełniano i wykrywano ze smakiem tudzież
elegancją. |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008 07:38
|
|
|
Sofi, gdzie to było? Czyżbym znowu przegapiła?
Giteczko, bardzo Ci dziękuję. Zaglądaj.
Dziewczynki, serdecznie zapraszam do tego wąteczku. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
|
|
|
|
Sofijufka
ja chcę miec spokój...
Dołączyła: 18 Lis 2007 Posty: 3440 Skąd: Pustelnia żelazna
|
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008 08:23
|
|
|
Gosia napisał/a: | Sofi, gdzie to było? Czyżbym znowu przegapiła?
|
No, przegapiłaś....
Na TV5 to było... |
_________________ Pamięci wieku XIX, kiedy to literatura była wielka, wiara w postęp -
bezgraniczna, a zbrodnie popełniano i wykrywano ze smakiem tudzież
elegancją. |
|
|
|
|
Caitriona
Byle do zimy
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 12367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10 Mar, 2008 08:25
|
|
|
Ja PAula znam z kilku filmów: Hornblower, Poirot, Królowa potępionych, OMF i wszędzie mi się podobał, szczególnie go polubiłam w Hornblowerze, gdzie grał przyjaciela mojego Horatio I bardzo podoba mi się jak śpiewa (mam tą piosenkę "I wish that I could write a sonnet" cały czas na mp3).
Gosia pięknie zorganizowałas ten temacik! |
_________________ And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine
|
|
|
|
|
migotka
migotka
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 1461 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Wto 11 Mar, 2008 11:29
|
|
|
Dzieki iu za tyle wiadomości:) ma surowa twarz, wiec gra aktorska mu nieźle wychodzi.Tyle , że sam jest chyba nicki jeśli chodzi o wzrost |
_________________ http://slowemmalowane.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Wto 11 Mar, 2008 17:12
|
|
|
Nie wiem co znaczy slowo "niski". Paul ma 178 cm.
Staralam sie wyciagnac z watku "OMF" najciekawsze fragmenty dotyczace Paula. Jeszcze musze przejrzec inne wątki.
Czemu przegapilam ten "Ocean dusz" |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
|
|
|
|
migotka
migotka
Dołączyła: 19 Maj 2006 Posty: 1461 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Śro 12 Mar, 2008 15:49
|
|
|
Gosia napisał/a: | Nie wiem co znaczy slowo "niski". Paul ma 178 cm.
|
ja patrzę ze swojego punktu widzenia przy moich 174cm:) |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Wto 06 Maj, 2008 22:29
|
|
|
Mialam okazje wreszcie zobaczyc ten krotkometrażowy film z 2007 roku, z Paulem McGannem.
Na planie tego filmu spotkal sie on ponownie z Richardem E. Grantem - przypomne ze zagrali oni juz lata temu w kultowym juz filmie brytyjskim "Withnail and I"
Richard E. Grant stars as a powerful political figure whose night from Hell takes a turn for the worse when he gets behind the wheel of his car while still reeling from a meeting at which everything that could go wrong, does.
Na zakonczenie filmu pojawia sie cytat z rzymskiego poety, Juvenala a zarazem -slowa-klucz: "Kto będzie pilnowal strazników?" (Quis custodiet ipsos custodes?).
Paul McGann w "Always Crashing in the Same Car" |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
|
|
|
|
otherwaymistercollins [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 11 Maj, 2008 19:53
|
|
|
Gosia napisał/a: | na końcu jest taki trochę gamoniowaty |
idealne określenie i zabawne było to, jak się odsunął przerażony kiedy Jesse chciała go pocałować (tak mi sie wydaje) na pożegnanie |
|
|
|
|
lady_kasiek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 20:31
|
|
|
Gosiu kolejny raz Twoja pasja i umiejętność dotarcia do filmów z "Ulubieńcem" wprawia mnie o
Paula McGann`a widziałam tylko jaku Eugene, bardzo podobał mi się w tej roli. I teraz czytając książkę gdy mowa jest o tej postaci mam przed oczami Paul`a. Może kiedyś jeszcze coś zobaczę z nim. Ma potencjał jak sądzę |
|
|
|
|
Gosia
Like a Wingless Bird
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
|
Wysłany: Pon 21 Lip, 2008 20:46
|
|
|
Dzieki!
Polecam "Withnail and I" no i oczywiscie Hornblowera - zwlaszcza odcinki, w ktorych pojawia sie Paul McGann jako porucznik Bush... no coz jest niezly W "Katarzynie Wielkiej" jego rola jest znaczaca i udana. |
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met
Strona North and South by Gosia
|
Ostatnio zmieniony przez Gosia Pon 21 Lip, 2008 20:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. | Forum dostępne było także z domeny spdam.info Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.
|