[Marija]

No, obejrzałam sobie wczoraj "Brzydulę", co prawda wieszając pranie, ale zawsze... Coraz bardziej mi się ten serial podoba, a nawet pora nadawania (nie zasnęłam! ).
Niech tylko jakaś dobra dusza podpowie, czemu w recenzowanym hotelu Betty miała taką suknię? Jak pierwsza druhna, słowo daję

[Gitka]

To była jej sukienka z balu maturalnego.
Ja czekam na tego pana z działu kadr (ten w okularkach) a wczoraj go nie było

[Marija]

Musiałam na chwilę wyjść z pokoju i ten ważny moment mi uciekł. Ale suknia !
Pana z kadr jeszcze nie kojarzę , natomiast przyjemnie się ogląda Salmę Hayek .

[Gitka]

Chodzilo mi o tego pana
http://www.filmweb.pl/Chr...erson,id=100016

Wczoraj pierwszy raz zobaczyliśmy ojca małego Justina.
Ten młodziutki aktor gra świetnie.
http://www.filmweb.pl/Mar...erson,id=535761

[Caitriona]

Jaki pan z kadr? Czy mi umknął jakiś wątek z tym panem?
Tez obejrzałam sobie wczoraj Brzydulę - ta dziewczyna koszmarnir sie ubiera...ta niebieska sukienka 'beza' z balu...załamka.
Podoba mi się za to postać nowej pani redaktor (Salma H.), może to ona w jakiś sposób pokieruje Betty i ta w końcu zmieni parę rzeczy w swoim wyglądzie

[Monika]

O tak, pan z kadr jest bardzo uroczy, w następnych odcinkach pojawi się napewno
Co do Halmy Sayek to bardzo podoba mi się jej akcent, czysto mexicana

[Gitka]

Jak Wam mógł umknąć pan z kadr, przecież on Brzydulę zaprosił na kawę i pokazał jej
klatę, na której była koszulka Supermena

[Marija]

[AineNiRigani]

Mnie załamała kolorystyka pokoju hotelowego, a już rozłożyły totalnie zachwyty nad nia...

Mnie załamała kolorystyka pokoju hotelowego, a już rozłożyły totalnie zachwyty nad nia...

[Marija]

A pan masażysta?

[AineNiRigani]

nie, on mnie nie załamał ...

nie, on mnie nie załamał ...

[Caitriona]

[AineNiRigani]

mnie nie umknął

mnie nie umknął

[Marija]

Brzydula za 25 minut, idę się sprysznicować i siądę sobie sztywno bez podpórki ...
Po seansie:
Bożeż, co to za zombie tam chodzi? Z kobitki grzecznie pochowanej został pusty sarkofag z jakimś neonem . To ma być komedia?

[snowdrop]

Hm, chyba muszę ustawić przypomnienie na następny poniedziałek. Z tego co piszecie serial musi byc ciekawy.
Offtop. Koniecznie musze kupic sobie kalendarz na 2008 i od nowego roku wszystko zapisywać, bo dosłownie wszystko zapominam i tyle tego jest że nie nadążam.

[Caitriona]

W końcu Betty się postawiła, choc troszeczkę Danielowi. podobało mi się to.

[Marija]

I co, lada odcinek zdejmie aparat, okulary i się objawi światu? . Caitri, a o co chodzi z tą chodzącą w okularach nieboszczką?

[Caitriona]

Mam nadzieję ze w koncu trochę się zmieni...bo niektóre jej stroje naprawdę są dziwne

Z tego co wiem, to jest to 'tragicznie-niedokońca-zmarła' Fey Sommers, zajmowała stanowisko Daniela. Coś mi się wydaje że tatusia Daniela i ją łączył romans, i z jakiś powodów pan Mead pomógł jej się przenieś na tamten świat. Okazuje się że ktoś coś spartaczył, i Fey chyba powróci

[Caitriona]

I jak? Ktoś oglądał dzisiejszy odcinek?
Sporo było Henry'ego - bardzo sympatyczny chłopak. I nie ma co, już namieszał w życiu Betty - zasiał niepokój
Henry (klik)

[Marija]

Ja oglądałam! Henry ma ładne zębiszcza . I też te okularki do zdjęcia...
Betty miała wyjątkowe kreacje: te sweterki i kamizelki w Mikołaje, choinki i zjadliwie zielone gwiazdy betlejemskie . Tfurcy filmu zdecydowanie przesadzają, żeby tak ubrane pomiotło było wschodzącą gwiazdą redakcji magazynu o modzie .

[krzysztof]

Wreszcie coś zaiskrzyło miedzy nimi

[krzysztof]

Wreszcie coś zaiskrzyło miedzy nimi

[Gitka]

To był zdecydowanie mój odcinek z bardzo interesującym Henrym, szkoda tylko że on tych
prezentów nie wysłał (a już myślałam)

[Caitriona]

Giteczka, ja byłam pewna że to on, a tu zonk - pomyślał o tym Walter. Z resztą bardzo to miłe było..
A jej sweterki/kamizelki wydanie świąteczne w połączeniu z tymi niesamowicie wzorzystymi bluzkami/sukienkami były chyba najgorszymi strojami jak dotąd...
Ale ogólnie bardzo fajny był ten odcinek

[AineNiRigani]

a ja nie ogladalam od poczatku i nie wiem dlaczego Betty odchodzi...

a ja nie ogladalam od poczatku i nie wiem dlaczego Betty odchodzi...