Admete - Pią 16 Mar, 2007 22:21 Madzia bywa irytująca, ale ja całość lubię. Natomiast Rodziny Połanieckich nie dam rady przeczytać - wiecie, że ja tak mam, jak czegoś nie polubię 
Marija - Pią 16 Mar, 2007 22:49 Może "Ziemię Obiecaną"?Tam to są romanse, że mucha nie siada  . I do tego tkalnie, bawełna, fabrykanci ...
Marija - Pią 16 Mar, 2007 22:57 Żartujem. Emancypantki. Alison - Pią 16 Mar, 2007 23:03 Ja tam mogie i o Rodzinie i o Emancypantkach, bo obuch pamiętam jeszcze
India - Sob 17 Mar, 2007 01:19 Nie czytalam o Rodzinie ale znam film  mysle ze ksiazka moze mnie wciagnac
Emancypantki czytalam chyba z 15 lat temu, chetnie sobie przypomne
Anonymous - Sob 17 Mar, 2007 01:53 Rodzinę Połanieckich mam uratowana ze zbiórki makulaturowej (zamieniłam sie z koleżanką, która oddała na makulaturę klasykę literatury polskiej - Faraona, Rodzinę Połanieckich i jeszcze kilka innych. Ale nikt mnie nie zmusi do przeczytania... Gosia - Sob 17 Mar, 2007 07:46 Ja Rodzine chetnie, znam prawie na pamiec zwlaszcza z filmu 
Emancypantki czytalam dawno i juz nie pomne... Admete - Sob 17 Mar, 2007 10:15 Ale czy tym razem może byc coś, co i ja dam radę przeczytać? To ja już bym wolała Bez dogmatu.
Alison - Sob 17 Mar, 2007 11:34
A czymże Cię tak Połanieccy odrzucają? Tam tyle wątków i Marynia, i pani Emilka w Reichenhallu, i zakochany Zawiłowski, i Maszko hochsztapler, i Bukacki morfinista. I ten profesor, co młodziankom zagubionym pomagał. Panorama ciekawych postaci!
QaHa - Sob 17 Mar, 2007 13:48 tylko nie "Ziemia obiecana" bo się popłaczę od tej beznadziei życia, gdzie depczą uczucia, wolę Emancypantki albo rodzinę, lepsze do omawiania Anonymous - Sob 17 Mar, 2007 15:37 Matuchno, trędzi ja nie tykała, a Rodzinę i owszem. Kilkakrotnie w kilku podejściach. Zawsze reagowałam tak:  zzzzzz hrrr zzzzz
Admete - Sob 17 Mar, 2007 15:40 Alison - to jak ma przy Rodzinie podobnie jak Aine Ale się dostosuję
Alison - Sob 17 Mar, 2007 15:48 1. Byłam pewna Aine, że załapałaś się na kolejne czytanie Trędzi z odpowiednim nastawieniem i się z niej cieszyłaś, przecież pojawiałaś się regularnie w tym wątku. Chiba, że mię się cóś kiełbaskuje. 2. Kobitki ja się w ogólaśnie nie upieram przy Rodzinie P.! Ja w ogóle do forumowego komentowania powieści to nie jestem pozytywnie zastosowaną, bo to zawsze jakoś kaprawo idzie. Ja tam mogę czytać co każecie, byle nie Faraona i Odprawę posłów greckich. Po prostu w Rodzinie jest na kogo ponadawać. Gupia Litka, wredny Połaniecki, i te sprawy, ale jak Was brzydzi, to ja nie namawiam. Jestem uległa jako Stefcia w orynatowym gnieceniu
Admete - Sob 17 Mar, 2007 16:20 W Emencypantkach jest Helenka i Kazio do oceniania i ględzenia. I mnóstwo różności. MiMi - Sob 17 Mar, 2007 22:15
:cry: Ja to muszę na polski przeczytać. Jakoś mi się do tego nie śpieszyło, a po Twojej ocenie, to już chyba streszczenie przeczytam (pomyśleć, że kiedyś wszystkie lektury czytałam, a teraz tak wybrzydzam...) Czy będziemy czytać Emancypantki, czy Rodzinę, to dla mnie bez znaczenia, bo nic z tego jeszcze nei czytałam :oops: Czasem to mi wstyd, że Wy tyle książek przeczytałyście, a ja... 
Alison - Sob 17 Mar, 2007 22:25
Mimi my w Twoim wieku też miałyśmy jeszcze wszystkie fajniejsze książki przed sobą! Ciesz się, że całe to odkrywanie jeszcze Cię czeka, my to już jesteśmy skazane na replay i od czasu do czasu jakąś nowość :neutral:
Admete - Sob 17 Mar, 2007 22:26 O coś ciekawego coraz trudniej. Łapię się na tym, że ciagle wybrzydzam i niewiele książek mi się podoba. teraz czytam Królowe Afryki - o misjonarkach i podróżniczkach. Niedługo coś o nich skrobnę w odpowiednim wątku. Alison - Sob 17 Mar, 2007 22:28 Kiedyś już żeśmy tu pisały, że jakoś chętniej czlowiek wraca do dawnych, sprawdzonych juz książek, niż szuka nowych wrażeń. W każdym razie ja stanowczo jestem w okresie "powtórkowym" ostatnio. Jak wrócę do "Poczytaj mi Mamo", to dajcie mi w łeb!
MiMi - Sob 17 Mar, 2007 22:34 Gdybym tylko miała czas, to siedziałabym non stop nad książkami... Ale niestety w skzole dużo zadań domowych i nauki, więc czasu nie ma. głónie czytam jak mam wolne (święta, ferie, wakacje...), bo często jak się zaczytam, to czytam nawet kilkanaście godzin i jestem niewyspana... Żeby offtopu nie robić: ankiety robiło się chyba przy zakłądaniu tematu. Tam trzeba było zaznaczyć, że to ankieta. Nie jestem pewna. Jeszcze sprawdzę. Jeżeli to jest prawda, to albo trzeba będzie nowy temat założyć, albo jakiś moderator będzie musiał to zrobić. Marija - Sob 17 Mar, 2007 23:24 Będziemy czytać Odprawę posłów greckich?  To może ja gdzieś przeczekam 
Anonymous - Nie 18 Mar, 2007 09:48 Musze sie podpisać pod MiMi mam tak samo. Jak mam szkołe to czytam malutenko ale jak wpadne we fazę to z oczami spuchniętymi chodze( oczeta razcej nie są zadowolone) Czytajmy "Odprawę' taka fajna lektura
Sofijufka - Sob 22 Gru, 2007 17:30 A co byście powiedziały na 'Wszystko dla pań" Zoli  ?
I bogaty amant-babiarz  , zarazem bezwzględny kapitalista jest, i dziewczę cnotliwe, pracowite i z głową na karku, co się a ni mobbingowi ani uwodzicielowi nie dało, i takie cudowne opisy wielkiego magazynu dla pań
Admete - Sob 22 Gru, 2007 17:32 Lubię, lubię i czytałam coś ze dwa razy Niezły by z tego film wyszedł pod warunkiem, że nie zrobiliby go Francuzi
Sofijufka - Sob 22 Gru, 2007 17:35
Był  I zrobili go Francuzi, nie wiem, czy przypadkiem amanta Gerard Philippe nie grał....
Gosia - Sob 22 Gru, 2007 17:36 To jedna z najczesciej czytanych przeze mnie książek, nie pomne ile razy
Kiedys znalazlam info, ze zostala raz sfilmowana, dosc dawno temu, o tu: http://fr.wikipedia.org/w...film%2C_1943%29 http://dvdtoile.com/Film.php?id=11399 Bardzo jąlubie, a opisy magazynu z ciuchami dla pań sa powalające. No i sa fajni bohaterowie: skromna biedna dziewczyna, ktora zatrudnia sie w wielkim magazynie, i wlasciciel magazynu Octave Mouret , ktory zakochuje sie w swojej niepozornej pracownicy. Bardzo fajna ksiazka i fajny romans. Ale takze niestety to rzecz o kapitalizmie i wchlanianiu malych sklepikow przez wielkie magazyny mody - cos jak w "Masz wiadomosc". Edit: wlasnie znalazlam info, ze istnieje niejako prequel "Wszystko dla pan", w ktorym wystepuje mlody Octave Mouret, to "POT-BOUILLE" i gra tam Gerard Philippe. http://fr.wikipedia.org/wiki/Pot-Bouille I jest tez wersja filmowa z 1972 roku: http://www.filmweb.pl/Pot...,Film,id=187577 Ale ja tej ksiazki nie czytalam. |
||||||||||||||
