Seriale - Fajny serial wczoraj widziałem ...
Pemberley - Czw 06 Wrz, 2007 23:19
DR. House przypadl mi do gustu. Ze tez na jego "drugi biegun" wzieli Lise Edelstein- ona dla mnie juz na zawsze pozostanie owa "kobieta z dodatkiem w spodniach "z Ally McBeal, co w sumie pasuje do roli...
Admete - Pią 07 Wrz, 2007 12:10
Nie oglądałam nigdy tego serialu, zupełnie nie moje klimaty ( słynnej naszej Magdy M. tez nie ) dlatego nie znam Lisy. Niestety nie lubie tej postaci, ale to nie jest wina aktorki. Znów scenarzyści zamotali.
Pemberley - Pią 07 Wrz, 2007 14:54
Admete napisał/a: | Nie oglądałam nigdy tego serialu, zupełnie nie moje klimaty ( słynnej naszej Magdy M. tez nie ) dlatego nie znam Lisy. Niestety nie lubie tej postaci, ale to nie jest wina aktorki. Znów scenarzyści zamotali. |
Mam nadzieje, ze to nie bylo zaden porownanie Magdy M z Ally McBeal * chwyta sie za serce bliska zawalu*
Z opisow to ani Dr House ani Kochane Klopoty ani Ally McBeal nie brzmia tak, zeby chcialo sie ogladac, bo jak przekazac komus atmosfere i dowcip.. ja mam duzo slabosc do inteligentnego humoru, nawet jesli zostaje on na poziomie retoryki..
Ostatnio ogladalam " Thank you for you smoking", czyli "dziekujemy za palenie":
http://dziekujemy.za.palenie.filmweb.pl/
Coz powiedziec cynicznie chyba tylko :
Ten sam klimat
Admete - Pią 07 Wrz, 2007 15:34
Nie lubię seriali o prawnikach - stąd moje połączenie. Nawet jesli są utrzymane w stylu Ally ( oglądałam kilka odcinków ) - strasznie mnie irytowały perypetie sercowe bohaterki. Za bardzo były wyeksponowane. Mogą być jak w Hausie - przy okazji - ale lepiej mniej niż więcej W Magdzie M. jednak kłopoty uczuciowe też ( chyba ) były najważniejsze.
praedzio - Pią 07 Wrz, 2007 17:05
W Magdzie M. (obejrzałam pierwszą serię, drugiej pół, a do reszty nawet nie zajrzałam) PRZEDE WSZYSTKIM były perypetie miłosne głównej bohaterki. Natomiast w Ally McBeal były ważne, ale nie dominowały - przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Poza tym po raz pierwszy właśnie przy AMB zetknęłam się z takim rodzajem humoru. John Cage grany przez Petera MacNicola do tej pory jest moim bohaterem
A z główną bohaterką swego czasu bardzo się utożsamiałam, dopóki nie zdziwaczała w dalszych seriach i przestałam oglądać ten serial .
Admete - Pią 07 Wrz, 2007 17:39
Humor jak najbardziej w porzadku, ale tematyka nie ta i postaci mnie nie zainteresowały Dla mnie jednak uczuć tam było za dużo. I ta Ally miała wygląd Callisty - źle się na nią patrzyło. MacNicola lubię w Numbers. Dobry aktor
praedzio - Pią 07 Wrz, 2007 17:52
W Numbers widać trochę echo TAMTEGO Johna Cage'a, ale co on wyprawiał w Ally...
Tutaj mały przykładzik: http://pl.youtube.com/wat...related&search=
Btw., czemu na youtube fragmenty z Ally McBeal są tylko z dubbingiem?
Admete - Pią 07 Wrz, 2007 18:08
No włąsnie - za dużo tam ogólnie wyprawiali. A ja włąśnie oglądam odcinek Spooks i tam jeden z bohaterów nawiązał właśnie do Władcy Pierścieni - nad workiem diamentów poczuł się jak Gollum. A potem przyszli Frodo i Sam Rozsmieszyło mnie to.
praedzio - Pią 07 Wrz, 2007 18:19
My preacioussss...?
A ja właśnie stanęłam nos w nos z Pegasusem...
Admete - Pią 07 Wrz, 2007 19:16
Napisz wrażenia w odpowiednim wątku
Marija - Śro 12 Wrz, 2007 09:02
A to dzisiaj demoniczny doktor House? Żeby nie zapomnieć....
praedzio - Śro 12 Wrz, 2007 09:06
Jutro, Marija! W czwartki o 22.00.
Marija - Śro 12 Wrz, 2007 09:21
Dziękuję bardzo! Dobrze, że głośno zapytałam .
praedzio - Śro 12 Wrz, 2007 19:43
Chyba czas sobie obejrzeć w końcu Kompanię braci... Co prawda, nie cierpię tematyki wojennej ale w końcu gra tam nie tylko Michaś Fassbender, ale także James McAvoy i - jak się dziś dowiedziałam - również Matthew Settle...
Caitriona - Śro 12 Wrz, 2007 23:27
I jeszcze Jamie Bamber
praedzio - Czw 13 Wrz, 2007 07:21
Caitriona napisał/a: | I jeszcze Jamie Bamber |
*leci z obłędem w oczach szukać serialu*
Gitka - Pią 14 Wrz, 2007 18:51
Jeśli ktoś jeszcze nie widział, bo wraca
16 września 2007
13:00 TV4 serial SF odc. 1
23 września 2007
13:00 TV4 serial SF odc. 2
Roswell: W kręgu tajemnic Roswell (1999-2002) Serial TV
http://roswell.w.kregu.tajemnic.filmweb.pl/
Gosia - Pią 14 Wrz, 2007 19:56
Soory za offtop ale przypomnial mi sie ogladany kiedys serial "Niedzwiedz pana Adamsa" Czy ktos to pamieta?
Ja nadmienie wstydliwie, ze mi sie pan Adams podobal Mimo duzej brody
http://www.nostalgia.pl/i...=182&Itemid=236
Jak patrze na te fotki, to sie sobie dziwie , ale moze mial cos fajnego w oczach czy cóś
Edit: pamietam ze mi sie bardzo piosenka z tego filmu podobala:
http://www.grizzlyadams.net/
Alison - Pią 14 Wrz, 2007 20:28
Gosia napisał/a: | Soory za offtop ale przypomnial mi sie ogladany kiedys serial "Niedzwiedz pana Adamsa" Czy ktos to pamieta?
Ja nadmienie wstydliwie, ze mi sie pan Adams podobal Mimo duzej brody
http://www.nostalgia.pl/i...=182&Itemid=236
Jak patrze na te fotki, to sie sobie dziwie , ale moze mial cos fajnego w oczach czy cóś
Edit: pamietam ze mi sie bardzo piosenka z tego filmu podobala:
http://www.grizzlyadams.net/ |
Mnie sie podobał właśnie ze wzgledu na brodę i sweter. Od dziecięctwa miałam słabość do takich
EDIT: O rany boskie Gosiu! Właśnie sobie przypomnialam, że mialam te piosenke nagraną na magnetofon z TV żeby spisać słowa. Potem śpiewałam ją z gitarą. Jakbys mnie na pal wbijała to nie przypomniałabym sobie, że to z tego filmu
Gosia - Pią 14 Wrz, 2007 20:46
Chetnie bym posluchala jak spiewasz przy tej gitarze
Tekst i nuty:
http://grizzlyadams.net/t...msthemesong.pdf
Moze przy nastepnym zjezdzie?
Deep inside the forest there's a door into another land.
Here is our life and home.
We are staying here forever in the beauty of this place all alone.
We keep on hoping.
Maybe there's a world where we don't have to run.
Maybe there's a time we'll call our own, living free in harmony and majesty.
Take me home. Take me home.
Alison - Sob 15 Wrz, 2007 21:51
Oj to muszę nastroić gitarę, a niestrojona od jakichś 15 lat
A tak swoja drogą, to dzięki takim filmom między innymi, jestem chyba dziś tym kim jestem. Te słowa są dla mnie wciąż aktualne od jakichś 25 lat
praedzio - Pią 21 Wrz, 2007 12:13
Heh, ale się uśmiałam na wczorajszym odcinku Dr House'a.
House: Jestem doktorem od dwudziestu lat. Nic już mnie nie zdziwi. No, dalej, powiedz, co połknąłeś?
Pacjent: Odtwarzacz MP3...
House: ... (długa pauza)
Pacjent: I co teraz zrobimy?
House: My? Poczekamy...
Marija - Pią 05 Paź, 2007 10:22
Jak się skończył wczoraj Dr House? Co dolegało alergicznej zakonnicy? Ambitnie oglądałam, ale poległam przed końcem .
praedzio - Pią 05 Paź, 2007 13:19
A ja nawet nie doczekałam. Czy mówiłam, że nie cierpię meczy?
Marija - Czw 11 Paź, 2007 22:53
No, prawie obejrzałam House'a, z tym, że przysnęłam po połówce. Ale tym razem wysiedziałam bohatersko do końca i wiem, JAK się skończył .
|
|
|