Wysłany: Sob 17 Lut, 2007 18:42 Malice Aforethought (2005)
Obejrzałam dzis w końcu MA - jak każdy prawie film musiał u mnie swoje odleżeć...
Na początek - IMDb
Informacja o książce, w oparciu o która powstał film: Wikipedia
Streszczenie:
Dr. Edmund Bickleigh jest zonaty z Julią, wyjątkowo despotyczną kobietą, starszą od siebie, która na każdym kroku przypomina mu, że mieszka on w jej domu i upokarza go.
Lekarz znajduje jednak sposoby na poprawę samopoczucia - wiele mieszkanek wioski z chęcią dba o dobre samopoczucie Teddy'ego.
Kiedy w okolicy pojawia się Madeleine Cranmere, Edmund nie może sie jej oprzeć i wkrótce dochodzi do wniosku, że jedynie obecność jego zony stoi na deodze do szczęścia.
Jako lekarz ma do swojej dyspozycji sporą apteczkę, która stanowi ważny element jego planu...
Muszę powoedzieć, że film bardzo mi sie podobał. Studium umysłu mordercy - od momentu powstania planu w głowie, cały proces realizacji i wszystko to, do czego ten plan doprowadził. Trzyma w napięciu, w czym pomaga doskonała muzyka, bardzo ciekawe ujęcia - dużo pieknych obrazów. Poza tym doskonałe aktorstwo. Do końca nie miałam pewności, co się stanie z doktorem. Bardzo odpowiadało mi tempo prowadzenia narracji oraz ogólna atmosfera filmu. Momentami nieco przypomina Gosford Park (zaznacza, że GF jest jednak lepszy ).
Richarda za dużo nie ma - szczególnie w części pierwszej - ale jego postać jest bardzo istotna w tej opowieści i interesująca. Teraz poprodukuję trochę screencapów i zaraz się tu pojawią
BTW - własnie odkryłam, że Ivy - żonę Billa (RA) gra Lucy Brown, czyli Ann Latimer z N&S! Wydawała sie nieco znajoma, ale w ogóle mi to nie przyszło do głowy!
William Chatford - własciwie cięzko powiedzieć, czym sie zajmuje. Jest dosyć dobrze sytuaowany, raczej oschły, zainteresowany Ivy, z którą Edmund ma romans.
Gosia napisał/a:
A w ogole powiedz jak Rysio zagral.
W całym filmie - 3 godziny - jest go pewnie z 15minut, ale to naprawdę doskone 15 minut Perełki.
Spoilery :
Kiedy Edmund rzuca Ivy, ta godzi sie wyjść za Billa za mąż, ale nie jest to udane małżeństwo. Kiedy Bill dowiaduję się, że jego zona miała wczesniej romans z Edmundem, postanawia przyjrzeć sie dokładnie sprawie morderstwa Julii - żony Edmunda - i to on jest tak naprawdę motorem akcji w drugiej części filmu, aczkolwiek, więcej się o nim mówi, niz ona faktycznie przebywa na ekranie...
Niestety do konca nie zrozumialam, bo gadania bylo duzo, zwlaszcza w sądzie.
Glowny bohater wygladal bardzo angielsko, trudno mi uwierzyc, ze to taki playboy, ze az z trzema mial do czynienia
Dosc okrutny byl w tym swoim zaplanowaniu calej akcji, zwlaszcza jesli chodzi o jego zone, okropne to bylo , no i jedno morderstwo pociagnelo za soba nastepne. Co za potwor! Wszystko na zimno wlasciwie...
Film byl ciekawie sfilmowany i muzyka byla faktycznie niezla.
Faktycznie Ivy wydawala mi sie dziwnie znajoma, ale tez nie moglam skojarzyc skad ja ją znam Ale tam nie wypowiedziala slowa, po glosie bym ją może poznala
Rys wygladal zabawnie z tym wąsikiem i w tym ubraniu, ale gral nienajgorzej.
SPOILER!
Nie bardzo rozumiem wątku z parazytami, jak to w koncu sie stalo, kto zjadl te kanapki?
I co sie stalo z bohaterem Rysia, skoro blondynce nic nie bylo, a oboje to jedli
I czy muchy mialy jakies znaczenie?
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
Ostatnio zmieniony przez Gosia Sob 10 Mar, 2007 11:59, w całości zmieniany 1 raz
Ja te kanapki tez nie do końca załapałam... Ale to w sumie dosyć obrzydliwa scena była, więc szczerze mówiąc tak dokładnie to się nie przyglądałam...
No z muchami to chodziło o higienę - a raczej jej brak - sposób przechowywania żywności pozostawiał dużo do życzenia, stąd muchy - potem doktorek wykorzystał to jako przykrywkę przy kanapkach.
_________________ Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more...
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Sob 10 Mar, 2007 12:01
Ale szkoda, ze w zakonczeniu nie bylo Rysia. Jego zona byla sama na rozprawie..
Rozwiedli sie czy co, czy kanapki Rysiowi zaszkodzily?
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Sob 10 Mar, 2007 14:19
Ale Rys nie zszedl byl chyba, mam nadzieję?
Zreszta jak sie zobaczymy to dokladnie mi opowiesz wszystko, co by tu nie spoilerowac, oki?
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
Fanki 'Północy&Południa"; często wykrzykują "Jeśli podobała ci się "Duma i uprzedzenie";, ten film pokochasz jeszcze bardziej!";. Niektóre nawet twierdzą, że Richard Armitage (jako pan Thornton) "zdetronizował"; Colina Firtha;a jako pana Darcy`ego, w roli jedynego w swoim rodzaju zamyślonego romantycznego bohatera. No cóż, nie powiem czy Firth został czy nie został zdetronizowany. Nie zamierzam również dochodzić czy film jest lepszy niż jakakolwiek wersja "Dumy i uprzedzenia";. Myślę, że obie historie są na tyle różne, że fanki mogą kochać je jednakowo, lecz z nieznacznie różnych powodów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.