Wysłany: Pon 20 Lis, 2006 23:37 JA w filmie 'BYRON'
Niedawno można było obejrzeć film 'Byron' na TVP1. Przypomniałam sobie, że w pierwszej części tego filmu George Byron powiedział o pewnej młodej damie, która usiłowała zagiąc na niego parol:
'Niech sobie lepiej poszuka męża w książkach Jane Austen'
I nie czepiałabym się, ale ten bal odbywał się w 1812 roku, czyli zaledwie rok po opublikowaniu 'S&S'.
Co o tym myślicie?
Dołączyła: 05 Lip 2006 Posty: 319 Skąd: znad książek
Wysłany: Wto 21 Lis, 2006 09:21
Pokazal swoj stosunek do ksiazek JA, tzn. uznal je za literature dla panienek, ktora nie ma duzo wspolnego z prawdziwym zyciem (Wszystkie wiemy, jak bardzo sie pomylil).
_________________ Addison: Where are the beautiful people running in slow motion on the beach? Naomi:What?
co nie zmienia faktu, ze taka opinia pokutuje do dziś u wielu przedstawicieli płci męskiej
Co do samego filmu to mimo świetnej gry aktorskiej byronizm został w nim pokazany powierzchownie jak jakis styl bycia . Zabrakło mi w nim tej głębi - także romantyzmu niezrozumienia -, który niby cechowal zalozyciela kierunku. W zamian za to osamotnienie i weltschmerz w wydaniu agresywnym, cynizm nieco zbyt przypominający współczesne czasy. Mozna wiec ewentualnie pomarudzic na scenarzystę
_________________ Sezon? Na omułki....
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Wto 21 Lis, 2006 18:20
literatura skierowana do kobiet w zasadzier do dzisiaj jest traktowana jako gorszy gatunek. Mój tata twierzdził, że nie ma czegoś takiego jak "literaura kobieca", "kino kobiece". Jest albo dobra albo zła literatura. I z wielkim zamiłowaniem zaczytywał się siostrami Bronte, Przeminęło z wiatrem, nawet naszą Jane nie pogardzi (aczkolwiek nie przepada za nią). ale skreślił LM Montgomery i inne panie, z racji kiepskiego języka i stylu
Ja jednak odróżniam literaturę kobiecą od męskiej. To która nam przypadnie do gustu zależy w głównej mierze o proporcji jing-jang które mamy w aktualnej chwili
Wysłany: Sro 22 Lis, 2006 09:24 Re: JA w filmie 'BYRON'
otherwaymistercollins napisał/a:
Niedawno można było obejrzeć film 'Byron' na TVP1. Przypomniałam sobie, że w pierwszej części tego filmu George Byron powiedział o pewnej młodej damie, która usiłowała zagiąc na niego parol:
'Niech sobie lepiej poszuka męża w książkach Jane Austen'
I nie czepiałabym się, ale ten bal odbywał się w 1812 roku, czyli zaledwie rok po opublikowaniu 'S&S'.
Co o tym myślicie?
No cóz, jak dla mnie to rodzaj anachronizmu - przecież przez jakiś czas od publikacji nie było wcale wiadome, kto jest autorem książek JA, choć jakieś plotki (wśród rodziny) mogły krążyć. Scenarzysta sięgnął do współczesnej wiedzy, która Byronowi raczej nie mogła być znana... i doprawił to własnymi poglądami. Czy w ogóle wiadomo, co Byron sądził o książkach JA? I czy w ogóle je czytał? Możliwe, że czytał, ale jako publikacje "Pewnej Damy", bo to umieszczono zamiast nazwiska autorki :smile:
Żeby było jasne - filmu niestety nie oglądałam, piszę to na podstawie posta Otherway
_________________ Hell is empty. And all the devils are here.
Dołączyła: 13 Cze 2006 Posty: 1096 Skąd: woj. śląskie
Wysłany: Czw 23 Lis, 2006 19:07
Osatnio zauważyłam, że JA pojawia się w wielu filmach, np: Dirty Dancing II: główna bohaterka jedzie samochodem i opowiada o sobie: "inne dziewczyny tańczyły Elvisa i marzyły o randkach, ja czytałam Jaen Austen i marzyłam o studiach". Ostatnio czytałam "Złotą dziewczynę" MacLeana i tam padło pytanie: "czytałaś Jane Austen?", wzięłam młodszej siostrze Victora Gimnazjaliste, a tam w artykule o tym jak modnie się witać komentarz dziewczyn dla chłopca całującego w rękę: to tak jak w DiU! Zadanie na angielskim: Who wrote Pride and Prejudice? Jane Austen/Charles Dickens. WNIOSEK: myślałam, że Jane Austen jest mniej znana, a jednak... Tylko dlaczego w moim otoczeniu lubię ją tylko ja i moja przyjaciółka??
_________________ "Jeżeli przypuścimy, że życie ludzkie może być kierowane rozumem, wówczas zginie możliwość życia."
w "Masz Wiadomosc" glowna bohaterka tez zaczytywala sie Duma i uprzedzeniem. I nie wiem dlaczego jak padly slowa i komantarze na temat pana Darcy'ego to cala rodzina spojrzala na mnie znaczaco. :D
nie martw sie MiMi. Ja i Otherwaymistercollins tez to przechodzilysmy. "Jane Austen? a kto to jest???" - zawsze slyszalysmy od calej reszty.
W Anglii jest bardziej znana oczywiscie (nawet faceci maja jakie takie pojecie kto to i rzucaja tytulami ksiazek) choc podejrzewam, ze pewnie jest oboiwazkowa w szkole. Ale i tak milo slyszec, ze jakis FACET wie o czym ja mowie
W Anglii jest bardziej znana oczywiscie (nawet faceci maja jakie takie pojecie kto to i rzucaja tytulami ksiazek) choc podejrzewam, ze pewnie jest oboiwazkowa w szkole. Ale i tak milo slyszec, ze jakis FACET wie o czym ja mowie
Przypominam sobie metodę Colina z "Love Actually". My jesteśmy po prostu na złym lądzie. ;0
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.