Rupert zagra wszystko. Widziałam go w roli grabarza-alkoholika i zagrał cudnie.
Nie pasuje mi jednak tak do końca, bo przywykłam widzieć go w smokingu kiedy gra arystokratę, a nie jakiegośtam szlachciurke. Jak dla mnie to on może zagrać lumpów albo arystokratów z wyzszej półki, nic pośrodku. Żadnych kompromisów.
Z drugiej strony, bardzo chetnie bym go zobaczyła w takiej roli. I niechby jak najwiecej mowił przez nos, a ja słucham z szczeką w okolicach podłogi, zasliniona do granic możliwości. Nawet gdyby to był pan Dashwood
Rupert zagra wszystko. Widziałam go w roli grabarza-alkoholika i zagrał cudnie.
Nie pasuje mi jednak tak do końca, bo przywykłam widzieć go w smokingu kiedy gra arystokratę, a nie jakiegośtam szlachciurke. Jak dla mnie to on może zagrać lumpów albo arystokratów z wyzszej półki, nic pośrodku. Żadnych kompromisów.
Z drugiej strony, bardzo chetnie bym go zobaczyła w takiej roli. I niechby jak najwiecej mowił przez nos, a ja słucham z szczeką w okolicach podłogi, zasliniona do granic możliwości. Nawet gdyby to był pan Dashwood
Wierzę Aine, że zagrałby rewelacyjnie, ale moje serce by tego nie wytrzymało.
Aine, skror Ty też się ślinisz na jego widok, to może założymy mu ołtarzyk?
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Nie 05 Lis, 2006 19:09
a juści !!! Co by nie !!!
z kwieciem, kadzidłami i pieśniami?
Jako doświadczona kapłanka Jedynego Bostwa powiem Wam od razu, ze okadzac trzeba często i po nocach takoż. Wtedy kadzidło żarzy się najlepiej i odurza (Odurzenie!! Jeszcze jedno O mi wyszło!), a Gunia musi się uczyć i nie zarywac nocek! No, chyba, ze to będzie na razie skromny kult dzienny.
Co do Colina - myślę, ze jako swietny aktor poradziłby sobie z Brandonem, ale tez sądzę, ze nie zdecydowałby się ponownie na romantycznego bohatera austenowskiego.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Nie 05 Lis, 2006 20:25
Trzykroteczko, my się możemy wymieniać. Ja okadzam nocą, Gumisiek za dnia. Podejrzewam, że w sam raz jak ja ide spać, to ona się do szkółki szykuje
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54507 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Nie 05 Lis, 2006 21:12
Będziecie mieć służbe dzienną i nocną Trzykrotko - Odurzenie to jest to Kolejne slowo na "o" do spisu
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
No właśnie, nie zechce... a może to i dobrze. Anglia na pewno ma jeszcze wiele nie odkrytych skarbów w zanadrzu, a nuż jakiś diament się przy okazji oszlifuje? Już tak było i z Colinem i z Matueszem i z Rysiem...
Aine, taki kult na zmainy może być. Tylko okadzajcie solidnie i nie żałujcie świeżego kwiecia :grin:
Trzykrotko, przyprawiasz mnie o wyrzuty sumienia. Chyba zacznę chodzić spać o normalnej porze... To nie takie proste, bo ja mam to zapisane w genach. Moja babcia była taka sama - spać w dzień, czytać i buszować do późnej nocy.
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Nie 05 Lis, 2006 23:19
Oj Trzykroteczko ja gdzieś miałam lepsze zdjęcie (Kazik mi je ocenzurował jako niesmaczne ) Piekne po prostu...
Do którego dopiero można wzdychać
Hehe, ja znam to zdjecie, pamietam :oops: . Ale Oberona wkleiłam, bo on już sam w sobie boski jest, więc się nadaje na oltarzyk na początek. Starsznie mi się Rupert podobał w tej roli. Ale do Rozważnej... bym go nie wstawiała. Tam poza Brandonem nie ma wyrazistych postaci męskich.
Oj, Guniu, mam taki sam organizm i męczę się z nim przez całe zycie. Do takiego trzeba mieć wolny zawód. No a na okadzanie też przeznaczyć lwią (i królewską) część nocy
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pon 06 Lis, 2006 00:03
Podejrzewam, że z małej i nieznacznej roli Dashwooda zrobiłby taki majstersztyk, że zdominowałby cały film
Dzisiaj specjalnie dla niego przemeczyłam inspektora Gadżeta. I gdyby tylko ten lektor nie przeszkadzał... wrrrr !
Dubbing... I HATE DUBBING!!! Gdzie ja niby w Polsce dostanę "Opowieści z Narnii" bez dubbingu? (Podkłada głos Lisowi.)
Chyba to przerzucę...
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pon 06 Lis, 2006 00:25
No wiem. Ten fragment z lisem to zaorałam niemal doszczętnie
Jezu, jak ja kocham ten nonszalancki, nosowy sposób mówienia. No po prostu majtki przez głowe lecą
Rysio się przy nim chowa do krzaków.
P.S. A wiesz, że wcześniej tak nie mówił? Jak oglądałam wcześniejsze filmy, to mówił inaczej. I tego grabarza zagrał rewelacyjnie.
Najbardziej żałuję że w Przypadkowej narzeczonej jego głos też zdubbingowali. To już był skandal !!! I to taki z morderstwem w tle !!!
P.s. Prośba do Moda - mógłbyś nas przekleić do ołtarzyka?
Trochę naknociłam, ale jakoś to uzbieramy do kupy. Post wprowadzający, który powinien być pierwszy, ale nie umiałam offtopów dokleić do tamtego tematu:
Cóż. Wszyscy, którzy znają Ruperta, wiedzą, że jest cudowny. Genialny aktor nie bojący się ekscentrycznych ról, ani krytyki ogółu. Śmiało idzie do przodu i jest za to doceniany.
Strona na filmwebie.
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pon 06 Lis, 2006 00:38
nie ma sprawy, ja zmienie swoj pierwszy (ale chyba jutro ) i bedzie ok.
Super. Ponieważ mam do przerobienia na jut... dziś geografię gospodarczą obu Ameryk i wbrew radom Trzykrotki muszę zarwać nockę, pozwolę sobie na odpalenie pierwszej świecy.
Czy wam też Rupert przypomina Oscara Wilde'a?
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
Chyba przed wczoraj trafiłam przez przypadek na "Mój chłopak się żeni" i doszłam po raz kolejny do wniosku, że Rupert jest BOSKI! Jego klasa i opanowanie w połączeniu z niesamowitą mimiką wystarcza, żebym umierała ze śmiechu i zachwytu na raz, a jeszcze ta piosenka! Muszę to kiedyś znowu obejrzeć.
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2007 19:05
On nawet dubbingując lisa nada mu iście arystokratyczne maniery.
P.S. Rupert zawsze mi się kojarzy z Oscarem. Na swój sposób jest dla mnie jego ucieleśnieniem.
Jeśli chodzi ci o Wilde'a, to ja mam dokładnie takie samo zdanie od chwili kiedy się z nimi oboma wstępnie zapoznałam.
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2007 21:01
Mnie chodzi nie tyle o preferencje, co raczej to "coś", chociaż wiem, że fizycznie nie są do siebie podobni. Dodam jeszcze, że zgodnie ze zdjeciami - Oscar mi sie nie podoba, Rupert - szalenie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.