Z Maladie pochodzi cytat, który uwielbiam - w kategoriach ulubionych tekstów romantycznych. Nie mam teraz książki, ale brzmiało to mniej więcej tak: widzę cię po wewnętrznej stronie powiek. Czy można lepiej ująć to, że się kogoś ukochanego ma ciągle w oczach?
To stamtąd było, Trzykrotko? Zapomniałam... najwyraźniej pora sobie przypomnieć "Maladie" I nawet wiem, od kogo mogłabym pożyczyć... ale musiałabym najpierw się do tej persony odezwać, a nie miałam na razie zamiaru
_________________ Hell is empty. And all the devils are here.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Hmm, wygląda na to, że jestem jedyna, która sagę przeczytała bezboleśnie, a wręcz z entuzjazmem, zapałem i dziką rozkoszą. Im dalej tym czytało mi się lepiej. Ja chyba po prostu lubię dłuuuugie formy. Opowiadania też są genialne, ale w sadze... no, było więcej Geralta, Ciri, Jaskra... etc. etc. etc.
Cóż, pozostanę w tym stanie osamotniona.
_________________ And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine
najgorsze jest to, ze te książki sa takie drogie. Sprawdziłam w merlinie, mają nawet specjalne wydanie całej sagi Wiedźmina, ale kosztuje 244 zł. Oddzielnie każda kosztuje ponad 30 zł. Hm. Chciałam kupić mężowi na gwaizdkę ale powoli mój zapał maleje.
A jeszcze piszecie że trzeba zacząć od opowiadań. Hm.
_________________ "The person, be it gentleman or lady, who has not pleasure in a good novel, must be intolerably stupid" Henry Tilney, Northanger Abbey
Dołączyła: 15 Wrz 2006 Posty: 5614 Skąd: woj. dolnośląskie
Wysłany: Czw 08 Lis, 2007 09:38
Się nie odzywałam dotąd, bo Sapkowskiego czytałam wszystko, ale tylko RAZ. Jakoś nie mam siły wracać do jego książek . Mój mąż, czytając pięcioksiąg, był po prostu nieprzytomny z wrażenia; przeczytałam potem i ja, zmolestowana zachwytami, i jakoś nie zakochałam się, jak w LOTRze . Chyba mam jakiś defekt albo co?
Nie, Maryś. Po prostu wolisz inny język, innego typu historie i takie tam... To wszystko! A męża pozdrów!
Snowdrop, to samo wydanie w Vividzie jest tańsze (230 zł). Gwoli ścisłości - obejmuje ono 6 ksiąg, jako że wszystkie opowiadania zostały wciśnięte w jeden tom, tak więc kupując całość masz WSZYSTKO co wiedźminowe.
Ja sobie właśnie zbieram na to wydanie. Myślę, że do własnych urodzin powinnam się wyrobić.
Snowdrop, to samo wydanie w Vividzie jest tańsze (230 zł). Gwoli ścisłości - obejmuje ono 6 ksiąg, jako że wszystkie opowiadania zostały wciśnięte w jeden tom, tak więc kupując całość masz WSZYSTKO co wiedźminowe.
Ja sobie właśnie zbieram na to wydanie. Myślę, że do własnych urodzin powinnam się wyrobić.
Praedzio, mmmmoja ty!!!!!!!!!!!
Cena mnie przeraża
Ale wydrukowałam sobie Maladie. W domu przeczytam.
Mnie trochę też, ale... cóż, za ładne wydanie Wiedźmina dam się pokrajać. Tym bardziej, że i okładki twarde/lakierowane i bez krzykliwych kolorów i w ogóle... Poświęcę się, uzbieram, zakupię. Potem podzielę się wrażeniami.
Droga... to był mój pierwszy Sapek. Dopiero potem przeczytałam Wiedźmina, w tył.
Tandaradei jest świetne! Znalazłam je kiedyś w Feniksie. I Muzykanci - okrutne, ale zostaje w głowie.
Dzięki za ebooki
Przeczytałam Maladie.
Język jest ostry, prosty i twardy. Faktycznie Sapkowski nie certoli się.
Tło opowieści jest dla mnie mroczne i tajemnicze.
Uwaga Spoiler
Jedynym promykiem słonecznym była miłość która rozkwitła pomiędzy Morholtem a Branwen.
Scena w której Branwen mówi z rezygnacją że odda się rzezimieszkom mną trochę wstrząsnęła. Zresztą ta w której ona przychodzi do jego łóżka też (może dlatego że tyle się ostatnio naczytałam o damach austenowskich). Kilka razy czytałam te zdania, żeby załapać czy ona naprawdę się rozebrała?
Bardzo podobały mi się ich dialogi, szczególnie te gdy on zapewnia ją że jest przy niej.
Jej lęk jest wyczuwalny w tej opowieści.
Sapkowski stworzył niesamowity klimat.
Bardzo podoba mi się też stwierdzenie o wewnętrznej stronie powiek.
Powiedzcie mi tylko drogie Damy o co chodzi z tymi jabłkami?
Czy mają one symbolizować pewne wyzwolenie, radość, odmianę na lepsze?
Jak to rozumieć?
_________________ "The person, be it gentleman or lady, who has not pleasure in a good novel, must be intolerably stupid" Henry Tilney, Northanger Abbey
Powiedzcie mi tylko drogie Damy o co chodzi z tymi jabłkami?
Czy mają one symbolizować pewne wyzwolenie, radość, odmianę na lepsze?
Jak to rozumieć?
To nawiązanie do celtyckiej Wyspy Jabłoni, Avallon (ta nazwa pojawia się naturalnie w różnych wariantach). To celtyckie Zaświaty, a raczej kawałek ich, dość podobne do raju, bo wszystko tam było doskonałe. To stamtąd wrócił Morhołt. Korzenie opowieści o Tristanie i Izoldzie tkwią w celtyckich legendach (są nawet warianty tej historii), nic dziwnego, że pojawiło się to nawiązanie i motyw jabłek
_________________ Hell is empty. And all the devils are here.
Snowdrop, jezyk Sapka jest jedyny w swoim rodzaju. Faceta sie po prostu nie da podrobic. Zreszta ten jezyk, prosty i twardy, znakomicie pasuje do tego, co AS pisze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.