Nie chce mi się tego ciągnąć, to bez sensu. Trzykrotka też ci napisała, że to papka i szkoda jej czasu, a jakoś się jej nie czepiasz.
Trzykrotki był napisany w innym stylu.
Poza tym nie "czepiam się" tylko odpowiadam.
Admete napisał/a:
Jesteśmy tak odmienne jak ogień i woda. I każda jest uparta jak osioł I ma rację. Zawsze - nie ustąpimy na krok
Nie znam Cię, trudno mi powiedzieć, czy jesteśmy jak ogień i woda.
Ja staram się ustępować, jak mi z kimś, czymś nie pod drodze.
I proszę nie usuwaj swoich postów, na które odpowiedziałam, nie jest to fair.
I proszę nie usuwaj swoich postów, na które odpowiedziałam, nie jest to fair.
Popieram
Bardzo nie lubię czytać dziurawych dyskusji, które nie mają sensu, bo ktoś je "ocenzurował" Od razu mi się przypomina afera z Mag13 i jej pozostałości
Forum służy do rozmów, dyskusji, a nie do udowadniania sobie czegokolwiek. Ujmuję to w możliwe prosty sposób: ktoś lubi kiszone ogórki i uważa że są super, a dla kogoś innego są one zepsute i fuj. Oba te zdania są tyle samo warte
BTW lubię kiszone ogórki, kimchi też, ale jedno i drugie mi nieco śmierdzi Chyba powinnam założyć własną partię albo co
_________________ Hell is empty. And all the devils are here.
Tylko Jedwabnik mnie totalnie odrzucił. Obrzydliwa była ta część.
Uuuu, to mnie zmartwiłaś. Czego jak czego, ale właśnie obrzydliwość w kryminałach, thrillerach mnie odrzuca. To może jednak wstrzymam się z zakupem kolejnych części.
Dobrze, że wyszła (wreszcie!) nowa powieść Michela Bussi.
Za Bussiego sie jeszcze nie wzielam, ale czuje sie w obowiazku doniesc, ze ja akurat "Jedwabnika" bardzo lubie. Nie wiem, co tam bylo obrzydliwego. To w nastepnej czesci byla kwestia
Spoiler:
poćwiartowanych zwlok
co mozna uznac, a obrzydliwe, ale w sumie nihil novi jesli chodzi o kryminaly.
"Jedwabnik" dzieje sie w swiecie literatow, wydawnictwa... Bardzo mi sie podobala ta ksiazka.
No chyba ze chodzi o to, co pisala ofiara (nie bede spoilerowac co i jak) - to ok, moze komus sie nie spodobac, ale tego nie ma za wiele.
Bardzo mi sie podobala ta ksiazka.
No chyba ze chodzi o to, co pisala ofiara (nie bede spoilerowac co i jak) - to ok, moze komus sie nie spodobac, ale tego nie ma za wiele.
Jeśli nie były to jakieś super sugestywne opisy tortur czy okaleczania kogoś w myśl zasady "zaszokujmy czytelnika" to ok.
Agn, a czytałaś już coś w ogóle Bussiego czy jeszcze nic?
"Samolot bez niej" i "Nigdy nie zapomniec". Bardzo mi sie podobaly, wiec jeszcze swej przygody z tym autorem nie skonczylam. Najnowsza bardzo mnie kusi, a czuje, ze znow zbliza sie u mnie chec na kryminaly, to bedzie jak znalazl.
"Samolot bez niej" i "Nigdy nie zapomniec". Bardzo mi sie podobaly, wiec jeszcze swej przygody z tym autorem nie skonczylam.
To już mniej więcej wiesz, czego się spodziewać.
"Samolot..." podobał mi się średnio (choć to ponoć najbardziej znana jego książka), natomast "Nigdy nie zapomnieć" to moje top 5 powieści Bussiego.
Nie poznałam jeszcze nikogo kto czytałby "Czarne nenufary" - chętnie wymieniłabym się opinią, bo wg mnie ta powieść to na wielu płaszczcyznach majstersztyk. Bardzo lubię impresjonizm w malarstwie, więc odbierałam tę książkę także przez jego pryzmat. Na pewno kiedyś do niej wrócę, czytałam ją kilka lat temu, a wciąż mam ją dobrze w pamięci.
Ale to nie jest typowy kryminał (choć są trupy, detektywi, śledztwo, świadkowie, itd.), więc Agn, jeśli szukasz czegoś bardziej kryminalnego to nie "Czarne nenufary".
"Problem" w tym, ze na te ksiazke tez mam wielka chec. W bibliotece musze upolowac, jak przeczytam, to dam znac.
Bussi ma dobry styl i naprawde wciaga w swoje fabuly. Nie musze miec typowego kryminalu, ale musze miec cos, co mnie wciagnie.
"Problem" w tym, ze na te ksiazke tez mam wielka chec. W bibliotece musze upolowac, jak przeczytam, to dam znac.
Aaaa, to co innego.
Mam nadzieję, że nie porzucisz jej w połowie, moim zdaniem zakończenie rekompensuje wszystkie ewentualne "minusy" (których ja nie znalazłam, choć właśnie w połowie myślałam, że autor się chyba czegoś naćpał czy coś ).
Agn napisał/a:
Bussi ma dobry styl i naprawde wciaga w swoje fabuly.
To prawda. Ja odkryłam go zupełnie przypadkowo, kupiłam "Czarne nenufary" na jakiejś wyprzedaży.
Podoba mi się, że właściwie każda jego powieść jest inna, nie wiadomo do końca czego się można spodziewać. Niektóre to typowe thrillery/kryminały, inne bardziej przygodówki z wątkiem kryminalnym lub historyczne z tajemnicą, a nawet jedna na granicy fikcyjnego reportażu, itd. "Czarnych nenufarów" nie będę próbowała klasyfikować.
Ciekawa jestem tej nowej powieści, czytałam wywiad z Bussim i mówi, że tym razem postawił na wątek uczuciowy między dwójką bohaterów. Myślę, że nie będzie to jednak stricte romans.
Agn napisał/a:
Nie musze miec typowego kryminalu, ale musze miec cos, co mnie wciagnie.
Mnie dziś rozruszała Arystokratka na królewskim dworze, a właściwie pani Cicha u królowej Beatrycze, tak..., pobyt w hotelu i konsultacje z obsługą w sprawie obsługi spłuczki w sedesie, jakbym siebie widziała po raz pierwszy w hotelu z kartą aktywującą windę, elektryczność itp.
"Jedwabnik" dzieje sie w swiecie literatow, wydawnictwa... Bardzo mi sie podobala ta ksiazka.
No chyba ze chodzi o to, co pisala ofiara (nie bede spoilerowac co i jak) - to ok, moze komus sie nie spodobac, ale tego nie ma za wiele.
No i właśnie - żadnego środowiska Rowling nie pokazala od tak paskudnej strony jak właśnie wydawniczego. Aż pomyślałam, że odgrywa się za lata odrzucania jej tekstow rzez kolejne wydawnictwa. Nieboszczyk zginął w wybitnie smakowity sposób A na dodatek w kółko cytowali tam tego nieszczęsnego Jedwabnika, a była to powieść ohydnie obrzydliwa dla mojego żołądka. Nie nie nie, jak lubię tę serię, to nie drugi tam. P
Nieboszczyk zginął w wybitnie smakowity sposób A na dodatek w kółko cytowali tam tego nieszczęsnego Jedwabnika, a była to powieść ohydnie obrzydliwa dla mojego żołądka. Nie nie nie, jak lubię tę serię, to nie drugi tam. P
No i jestem w kropce. Dwie skrajne opinie. Jeśli naprawdę jest tak obrzydliwa to nie wiem, czy się za nią brać. A z drugiej strony chciałabym przeczytać cały cykl, więc tak pominąć jeden tom?
Trzykrotka, czytałaś coś Jo Nesbo? Podobny stopień obrzydliwości jak "Jedwabnik"?
Nie chcę zdradzania fabuły, a jedyne odczucia Twoje i Twego żołądka.
Annmichelle, moim zdaniem nic, czego wczesniej nie spotkalas w kryminalach.
No i tez sposob umierania ofiary - nie bylo tam chyba opisywania przez 50 stron, co robiono z ofiara. Ja w kazdym razie nie pamietam tak tego.
A jesli chodzi o srodowisko literatow? Ja wiem? Srodowisko modelek z pierwszego tomu nie wygladalo lepiej. Wszedzie sa wstretni ludzie.
Chyba musialabym przeczytac jeszcze raz, co bylo w tej ksiazce ofiary, bo mgliscie pamietam, co robil bohater.
Ann, sprobuj. Jesli ci sie nie spodoba, to przerwiesz lekture. Moze ja juz jestem troche tez zaprawiona w bojach i wyznacznikiem okropnosci jest dla mnie np. Chattam, ktory sie nad ofiarami i czytelnikami po prostu pastwi (brrr!), koszmarem u Nesbo byly dla mnie morderstwa z "Pancernego serca".
Ann, sprobuj. Jesli ci sie nie spodoba, to przerwiesz lekture.
Dobra, przekonałaś mnie.
Zamawiam - na Twoją odpowiedzialność.
Agn napisał/a:
Moze ja juz jestem troche tez zaprawiona w bojach i wyznacznikiem okropnosci jest dla mnie np. Chattam, ktory sie nad ofiarami i czytelnikami po prostu pastwi (brrr!), koszmarem u Nesbo byly dla mnie morderstwa z "Pancernego serca".
Chattama nie znam i chyba dobrze sądząc po Twoim opisie.
Nesbo czytałam chyba 8-9 części za jednym zamachem i wg mnie co tom to bardziej wymyślne, zwyrodniałe morderstwa. Dlatego kolejnych części (wyszła chyba jeszcze jedna czy dwie) nie czytałam.
Bernard Minier to dla mnie taka gorsza wersja Nesbo, też "daje czadu" jeśli chodzi o morderstwa.
Za kilku pisarzy thrillerów w ogóle się nie biorę, bo sądząc po opisach i opiniach części czytelników tam jest jatka , zupełnie nie moje klimaty.
No trudno, bedzie na mnie. Najwyzej mi leb ukrecisz. Jakos to przezyje... Oh wait!
Wystarczy jak będziesz mi "winna" duuuużą kawę (wartości książeczki, w którą zaiwestuję za Twoimi namowami ), gdy kiedyś, być może, się spotkamy.
Zartuję oczywiście.
Ej, ta kawa to jest dobry pomysl! Znajde jakas gigantyczna i bede patrzec jak ja pijesz do samego dna.
Czyli pośrednio życzysz mi, żeby książka mnie zbrzydziła.
Jakby co to możemy iść do jakieś drogiej kawiarni, gdzie za tę cenę możesz dostać co najwyżej espresso.
Trzykrotka, jak przeczytam to dam znać, czy jestem "jedwabnikowa teamTrzykrotka" czy "jedwabnikowa TeamAgn".
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 37579 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Wto 23 Lut, 2021 14:43
Niezwyciężony - Lema
Wysłuchałam sobie w postaci słuchowiska i całkiem mi się podobało - może coś jeszcze Lema wezmę na tapetę bo w młodości ominęłam go szerokim łukiem Ktoś cos poleca szczególnie?
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 51981 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Wto 23 Lut, 2021 15:06
Mnie się podobał Powrót z gwiazd. No i klasyczne - Cyberiada, Bajki robotów.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.