Wy tu tak ambitnie, więc nie wiem, czy się chwalić.
Piekło zamarzło , przeczytałam książkę Mroza, która mnie wciągnęła i przymykając oko na kilka bzdurek i momentami język - nie uważam czasu jaki jej poświęciłam za zmarnowany.
Agn, nie bij. Wiem, Mróz, wiem.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sro 22 Cze, 2022 05:50
Lato jest, takie czytanie jest uzasadnione, choć nie u mnie. Nadal i nigdy 😁
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
"Lot 202".
Całkiem niezły akcyjniak, na myśl przywodził mi książki gatunkowe Amerykanów lub Brytyjczyków. Gdyby nie polskie przekleństwa (w różnych konfiguracjach i odmianach) to pomyślałabym, że to książka jakiegoś Amerykanina.
Ale ja lubię tematykę katastroficzną, baaaardzo lubię serię dokumentalną "Katastrofa w przestworzach", filmy katastroficzne. Z "Lotu 202" wyszedłby właśnie dobry film, pod względem głupotek i "wpadek" nie jest tragicznie, pamiętam trochę jakieś filmy z Jodie Foster, Liamem Neesonem, Denzelem Washingtonem - tam było tych głupot na pęczki , a jakoś ludziom to nie przeszkadzało.
Dla mnie książka Mroza przypominała trochę świetny film "Lot 93" (polecam!), a oprócz tego napisana była ciekawie, bo dzieje się dwu- trzytorowo i wszystkie wątki w tym samym czasie , więc czekałam, kiedy to wszystko się razem połączy. Wciągnęła mnie i nie wstydzę się do tego przyznać.
No i ciekawe rozwiązanie fabularne na koniec.
Plus nie były mi obojętne losy kilku bohaterów.
A Mróz w tej powieści nie bierze jeńców - uśmierca ich bez sentymentów.
Nie skreślam pisarzy za nazwisko, z Mrozem miałam czytelniczą przygodę lata temu, gdy zaczęły się ukazywać pierwsze "forsty" i "chyłki" i to były rzeczywiście odmóżdżacze, choć nie były to najgorsze książki jakie czytałam w życiu. Po tych kilku wiedziałam, że to nie moja bajka, ale teraz skusiła mnie tematyka i było ok.
Ale po inne jego powieści raczej nie sięgnę, bo kryminały mi nie podeszły, a polityka w literaturze nie interesuje.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sro 22 Cze, 2022 09:10
Jak zaczął pisać podeszłam bez uprzedzeń, ale dla mnie jego język i styl jest nie do zaakceptowania. Pomysły też nie do końca mi pasują. Książek jest dużo, każdy wybiera i mu z tym dobrze.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Zdobyłam tego zakamuflowanego Słomczyńskiego, na razie mam Gdzie jest trzeci król. Temat świetny (kradzieże dzieł sztuki), osoby dramatu na razie miodowe, bo niejaki Gomez, południowoamerykański pośrednik możnych i bogatych oraz wykwalifikowany złodziej - oczywiście Niemiec Gruber, komuna zobowiązuje. Popijają koniaczek, latają po świecie w te i wewte, rozmowy sa na poziomie, żadnego tam wulgaryzmu czy przekleństwa. Trzeci król to obraz, który jest własnością państwa polskiego - nie kupi się go, bo takim dobrem się nie handluje, więc trzeba ukraść.
Teraz jestem w siedzibie paryskiego Interpolu, pewnie niedługo przeskoczymy do Polski.
Ach, niepowtarzalny klimat kryminału w czarnej okładce Pewnie będą sobie "obywatelować" i w ogóle.
O gadżetach czyta się z łezką w oku - mikrofilmy, aparat fotograficzny w zegarku, łezka w oku się kręci.
A ja czytam właśnie jego Zbrodniarz i panna i mimo, że to kryminał to świetny na poprawę humoru.
Ten klimat początku lat 60-tych, miejscowość letniskowa nad morzem, hotel Imperial i bogacze tam przebywający. A wśród nich zahukana urzędniczka ze wsi w towarzystwie przystojnego kapitana MO próbują odnaleźć tytułowego zbrodniarza.
Czyta, póki co, się świetnie.
Jak skończę to obejrzę sobie ekranizację z 1963 m.in. z Cybulskim, Krzyżewską, Fettingiem i Wiśniewską.
Trzykrotka, tę powieść, którą czytasz też chyba zekranizowano.
EDIT: sprawdziłam, rzeczywiście zekranizowano na początku lat 60-tych 3 powieści: Zbrodniarz i panna, Gdzie jest trzeci król i Ostatni kurs (na podstawie "Smierć i Kowalski").
Patrząc na obsadę - planuję obejrzeć wszystkie trzy! Ale najpierw książki.
Zbrodniarza i pannę to ja nawet oglądałam, bo kochałam się beznadziejnie w Cybulskim... O, jak fajnie, nie dość że dobrze napisane powieści, to jeszcze filmy z tamtych lat
Książek będę szukać.
Ło matko, jak to się szybko czyta.
Jakieś niecałe 3 godziny i koniec.
Kryminalik idealny na lato.
Taki trochę "Pan Samochodzik" dla dorosłych (no bo jednak pojawiają się trupy).
Intryga nie jest jakaś skomplikowana, a mimo tylko kilku podejrzanych nie udało mi się wytypować mordercy, więc brawo dla autora.
174 strony u mnie, ale to był standard dla tej serii kryminałów, które wydawano w PRL. Ale się cieszę na czytanie
Mam jeszcze w zanadrzu Każę aktorom...
Ja mam w formie elektronicznej i nie są numerowane, drobna czcionka.
Tak, tak - pamiętam serie kryminalne - mój wujek miał ich całe półki , była "z jamnikiem", "różowa seria" (nie mylić z jakąś erotyką ).
Pamiętam, że tak odkryłam m.in. powieści polskiego pisarza Kraśki sygnowane jako Jonathan Trench. "Czeka na mnie Tina" to jeden z pierwszych (jeśli nie pierwszy...) "dorosły" kryminał jaki w życiu czytałam.
Kilka lat temu próbowałam odszukać jeden z kryminałów "z tamtych lat", bo pamiętam, że też mi się podobał, ale niestety nie pamiętam tytułu, autora, tylko jakieś przebłyski fabuły i okładki.
Dziś wieczorem miałam oglądać najnowszego marvela (właśnie wszedł na Disney Plus), ale chyba przeczytam "Smierć i Kowalski", bo "jestem w klimacie".
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 24 Cze, 2022 14:37
Skończyłam książkę o Marii Dulębie, bardzo satysfakcjonująca lektura. Teraz muszę poszukać czegoś nowego.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Jestem mniej więcej w połowie " Patriarchatu rzeczy" i zadziwiające, w jakim stopniu i ile rzeczy jest w naszym świecie wyjściowo - i nadal - zaprojektowanych i tworzonych pod kątem mężczyzn , mimo że teoretycznie przeznaczonych dla obu płci.
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 24 Cze, 2022 15:36
Chętnie bym przeczytała, ale papierowej nie kupię. Nie wiem czy mają ebooka.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Ostatnio zmieniony przez Admete Pią 24 Cze, 2022 21:14, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 24 Cze, 2022 18:51
Nie znalazłam, więc raczej nie. W takim razie czytam coś podobnego: "Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn".
Szukam jednak także czegoś lekkiego. Chyba przeczytam teraz Trylogię Dewabadu, bo już jest całość. I jakiś kryminał by się przydał, ale nic mi nie pasuje ostatnio.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Wy tu tak ambitnie, więc nie wiem, czy się chwalić.
Piekło zamarzło , przeczytałam książkę Mroza, która mnie wciągnęła i przymykając oko na kilka bzdurek i momentami język - nie uważam czasu jaki jej poświęciłam za zmarnowany.
Agn, nie bij. Wiem, Mróz, wiem.
Wybaczam, w imie przyjazni.
Moj tata czytal ostatnio "Lot 202" i mowil, ze dawno nie mial w reku czegos tak idiotycznego. Wierze mu, ja sie poddalam z Mrozem przy "Czarnej madonnie", a ze nadal wydaje po ksiazce co 2-3 miesiace to nie wierze, ze to jest cos, co zdzierze. Ale moze ci sie spokojnie podobac, nijak nie zmieniam zdania o tobie jako wyrobionemu czytelnikowi z dobrym, jesli nie doskonalym (nigdy ci nie zapomne polecenia Michela Bussi :* ) gustem.
Za to ja zdobylam po taniosci "Zauroczenie" Donny Leon i kurcze... Dobra, raz sie zyje. Sprobuje JAKIMS CUDEM skolekcjonowac cykl o Brunettim, bo uwielbiam te ksiazki.
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 40752 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 24 Cze, 2022 20:23
Ja dziś pożyczyłam Drużynę Pierścienia - oczywiście mam, ale jakoś wolę, żeby dzieci czytały egzemplarz biblioteczny a nie mój
Dalej twierdzą, że chcą to będziemy próbować
Sobie przy okazji Silmarilion do odświeżenia
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 24 Cze, 2022 21:16
Próbować można i trzeba
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Moj tata czytal ostatnio "Lot 202" i mowil, ze dawno nie mial w reku czegos tak idiotycznego. Wierze mu, ja sie poddalam z Mrozem przy "Czarnej madonnie", a ze nadal wydaje po ksiazce co 2-3 miesiace to nie wierze, ze to jest cos, co zdzierze. Ale moze ci sie spokojnie podobac,
Podobać, jak podobać. Raczej wciągnęła na tyle, że przeczytałam ją w kilka godzin i nie uważam, że straciłam te kilka godzin z życia. A tak już miałam nieraz z różnymi książkami i filmami, niestety....
Tak jak napisałam - przeczytałam ze względu na tematykę, a ponieważ to pewnie jedyna książka katastroficzna w dorobku Mroza to po nic innego już nie sięgnę, bo jego kryminały, thrillery, itd. mi się po prostu nie podobają.
Agn napisał/a:
nijak nie zmieniam zdania o tobie jako wyrobionemu czytelnikowi z dobrym, jesli nie doskonalym (nigdy ci nie zapomne polecenia Michela Bussi :* ) gustem.
Ojejku, dzięki! Serio.
Agn napisał/a:
Za to ja zdobylam po taniosci "Zauroczenie" Donny Leon i kurcze... Dobra, raz sie zyje. Sprobuje JAKIMS CUDEM skolekcjonowac cykl o Brunettim, bo uwielbiam te ksiazki.
Powodzenia!
Ja zaczęłam się już jakiś czas temu rozglądać za wydaniami niemieckimi, bo skompletuję je zdecydowanie szybciej (i pewnie taniej) niż tłumaczenia polskie. Ale zacznę czytać "po bożemu", czyli od tomu pierwszego i zobaczę czy będzie mi z tą serią po drodze i wtedy ewentualnie będę zdobywać kolejne części. Zobaczymy.
Jestem mniej więcej w połowie " Patriarchatu rzeczy" i zadziwiające, w jakim stopniu i ile rzeczy jest w naszym świecie wyjściowo - i nadal - zaprojektowanych i tworzonych pod kątem mężczyzn , mimo że teoretycznie przeznaczonych dla obu płci.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 54715 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sob 25 Cze, 2022 09:17
U Radka Raka jest bohaterką w Agli i miewa okresy 😉 W dodatku normalnie opisane, bez naturalizmu.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.