Filmu nie widziałam, ale młody to Tiger Shroff. Debiutował niedawno, kolejny bollywoodzki dzieciak. Tatusia, Jackie Shroffa, znasz z Devdasa. Grał devdasowego przyjaciela od kieliszka. Bardzo fajnie zrobiona jest ta piosenka i panowie tańczą wspaniale
Przypomniało mi się jeszcze jedno holi z filmów SRK - pewnie nie znacie, bo to z Zero. Film durny, ale ta piosenka z Anushką jest piękna.
Mere Naam Tu https://www.youtube.com/w...hannel=T-Series
Botoks.... I szła w zaparte, twierdziła, że nic.
Akurat jej to było potrzebne jak dziura w moście.
Patrzcie, na co się natknęłam - Deepika jak istna kocica. Ależ seksi lady po tych wszystkich albo dziewczątkach u boku Ranbira albo głupiatkach, albo heroinach od Bhansalego
Raabta https://www.youtube.com/w...hannel=T-Series
Nie znam filmu, ale piosenka - fiu fiu!
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Pią 08 Sty, 2021 23:07
Z Preity i Hrithikiem właśnie Lakshyę oglądam. Mają dziwne fryzury, a co do filmu to jeszcze jakoś nie mam opinii.
Niebieskiego ufoludka widziałam, bo mi wyskoczyło zdjęcie na liście wszystkich "osób", z którymi Hrithik miał romans, przynajmniej według mediów
Oglądam sobie klipy taneczne z Dhoom2 Szał ciał noremalnie , ale ruszają się wspaniale! Lubię takie energetyczne kawałki! Aish i Hrithik razem wyglądają dokładnie jak trzy miliony dolarów (dwa to za mało)... mimo tej golizny
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Pią 08 Sty, 2021 23:13
A nie mam pojęcia, już nie znajdę, ale w każdym razie obok fotografii szeregu pięknych pań, domniemanych i tych prawdziwych kochanek, pojawiło się to zdjęcie:
EDIT. Skończyłam Lakshyę. Patos, przez dwa wielkie P wylewa się z ekranu wraz z muzyką, wzniosłymi zdaniami wygłaszanymi przez wielkiego B, i długimi (naprawdę dłuuuuugimi) spojrzeniami.
Niedojrzały Karan (Hithrik), który do wojska trafił ponieważ chciał udowodnić dziewczynie, że jest mężczyzną, miał to nieszczęście, że akurat rozpętał się konflikt - po wielu perturbacjach, łzach w wielkich oczach (Aishwarya z Devdasa wysiada!) i ustach w podkówkę Zostaje Wielkim Bohaterem, zdobywając wieczny szacunek społeczeństwa i serce dziewczyny (znudzona i pałętająca się dość bez sensu po ekranie Preity ).
W pewnym momencie miałam zajawkę, że oglądam przygody Froda Bagginsa, obowiązkowo z wielkookim Elijahem Woodem w roli głównej
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Wto 12 Sty, 2021 23:09
Obejrzałam Dhoom2, w najbardziej niedorzecznych momentach nawet z uciechą, widziałem też jeszcze parę zajawek innych filmów i mam na razie dość Hrithika.
W sumie szkoda, że jego kariera rozwinęła się (z wyjątkami) w stronę: sześciopak, nagi tors, taniec, długie spojrzenia, nic do powiedzenia... Jego pierwsze role, mimo że niedoskonałe, zdradzały jednak zdecydowanie większy potencjał. Wyguglowałam, że jego jeden z ostatnich filmów Super 30 jest zupełnie inny, biograficzny i zaangażowany, ale nie chce mi się sprawdzać, nie ciągnie mnie to tego bolly - nie-bolly. Może ewentualnie jeszcze ten drugi filmi Zoyi zobaczę.
W ten sposób pozbyłam się kolejnego aktora, bo mam przesyt filmów z SRK i trochę też z Saifem, bo mi się już jego role mieszają - zbyt podobne.
No to teraz pewnie Bunty i Babbli, bo Abhishek spodobał mi się w Dhoom. Ale wcześniej chyba Aaja Nachle, tylko nie wiem kiedy....
A właściwie to co ci aktorzy mają z tym sześciopakiem? Zarówno Hrithik, jak i Aamir Khan, a nawet SRK zaczynali jako fajni, smukli chłopcy, a im dalej w wiek tym aż do zdecydowanej przesady "ładują" w mięśnie. To nie sprawia, że wyglądają młodziej Dziwne to.
_________________ ...najbardziej poruszające są opowieści nieopowiedziane /J.R.R. Tolkien/
No dziwne. Taka moda była, panowie pakowali na zabój. Salman ją zapoczątkował. Każdy debiutant musiał mieć 6-8 pack, a gwiazdorzy hodowali sobie taki do jednej piosenki: Shahrukh na potrzeby Bolesnego Disco z OSO
https://www.youtube.com/watch?v=cKs83ZQxYKA
Aamir do piosenki Guzarish (Rahman, przecudna jest jak się Aamira zasłoni palcem w teledysku) z wersji hindi filmu Ghajini https://www.youtube.com/watch?v=ztPa6vkM-yY
Nie mam pojęcia, czy panowie nadal ścigają się na six-packi. w I połowie 2000 lat było tego na pęczki, do tego stopnia, że aktora do zagrania wychudzonego mieszkańca slumsów w Slamdogu trzeba było szukać w UK. Jego koledzy z Indii byli zbyt upakowani.
gdybyś miała ochotę na coś z stylu Dhooma 2, a chciała zacząć oglądać Abhishka, to polecam Doom bez numerka, czyli pierwszy, jeszcze najsensowniejszy z tej serii - ot, sensacja, motocykle, pościgi i kuso poubierane laski. No i piękny John Abraham i Abhishek. Po latach stworzą niezapomniany duet w karanowej Dostanie.
Na zachętę - Abhishek z żoną o poranku i Shikdum https://www.youtube.com/watch?v=7jhSVtC6Axs
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 37179 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Sro 13 Sty, 2021 19:34
Ja nie bardzo Lakshyę pamiętam - ze wszystkich filmów Hrithika i Preity najsłabiej - tylko, że on tam był żołnierzem a ona korespondentką chyba. Już w Koi Mil Gaya - abstrahując od ufoludka - Hrithik przynajmniej miał coś do zagrania. A z Mission Kashmir to przynajmniej piosenki pamiętam, Sanjaya Dutta i finał. Pokaz wielkich buł i męskiej męskości Hrithika to jeszcze Fiza - ale samego filmu już nie pamiętam:
https://www.youtube.com/watch?v=4gzya8C_baY
Shikdum jest udane - tekst też miało zacny nawiasem, ci nowożeńcy to straszne przeciągi w tym domu mieli a panna ma ohydny makijaż (od zawsze mam alergię na różowe cienie do powiek) zresztą Jaś i Abhishek w Dhoom byli obaj bardzo fajni i film w kategorii zabili go i uciekł ogląda się dobrze.
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Sro 13 Sty, 2021 20:22
Rahman jest niesamowity. Piękne te piosenki
Mnie zawsze zadziwia jego inwencja - on pisze od sasa do lasa, to muzyka bardzo różna, chociaż ma swoje ulubione chwyty: np. łączenie indyjskiej melodyki z "beatem "zachodnim. Ale są też cudowne soundtracki, tego pozbawione - np. Jodha Abkar i początek tej rewelacyjnej pieśni weselnej (chociaż później ten beat się pojawia):
Ta inwencja przejawia się też w bogactwie opracowań tej muzyki już w samym filmie - już chyba to wklejałam, ale np. mnie bardzo ruszył soundtrack do Jab Tak Hab Jaan, gdzie tylko w jednym momencie pojawiło się zupełnie niesamowite opracowanie głównego tematu (z fortepianem). Takiego bogactwa w filmie zachodnim nie uświadczy.
Natomiast jest w tej muzyce często w ogóle jakaś taka nostalgiczność, tęsknota - naprawdę to całe kino warto było odkryć nawet tylko dla Rahmana.
Co do Lakshyi jeszcze i Preity z Hritrikiem - miałam wrażenie, że oni kontynuują "romans" z Koi Mil Gaya - on lekko upośledzony emocjonalnie, a ona opiekuńcza, protekcjonalna i nieco "paternalistyczna" Zauważyłam, że nie tylko aktorzy odgrywają często "tę samą postać" w kolejnych filmach, ale również pojawiają się "te same" pary, z bardzo podobnymi wątkami. Preity z Hritrikiem czy Preity z Saifem to takie przykłady - to samo w kolejnych filmach.
W tym konkretnym Preity mnie rozczarowała - aż nie chce się wierzyć, że to jest rok powstania Veer-Zary. Gdzie się podziała ta cudowna dziewczyna?
EDIT. Ogólnie to nie jest zły film, ale nie wiem skąd takie wysokie oceny. Ot takie przeciętne kino wojenno-wojskowe - nie ma za wiele wspólnego z klasycznym bolly.
_________________ ...najbardziej poruszające są opowieści nieopowiedziane /J.R.R. Tolkien/
Ostatnio zmieniony przez RaczejRozwazna Czw 14 Sty, 2021 17:13, w całości zmieniany 1 raz
Mnie zawsze zadziwia jego inwencja - on pisze od sasa do lasa, to muzyka bardzo różna, chociaż ma swoje ulubione chwyty: np. łączenie indyjskiej melodyki z "beatem "zachodnim. Ale są też cudowne soundtracki, tego pozbawione - np. Jodha Abkar i początek tej rewelacyjnej pieśni weselnej (chociaż później ten beat się pojawia):
Rzeczywiście, przepiękna wariacja na temat Lubię bardzo muzykę z Jab Tak. Ta delikatna podskórna nostalgia i tęsknota kryje się już w samym głosie Rahmana. On świetnie śpiewa własne piosenki.
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 17:09
Zdążyłyśmy wczoraj z siostrą obejrzeć Bunty i Babli. Siostrze się podobało, mimo że to jej dopiero drugi film bolly. Mnie też, ale bez wielkich zachwytów - najbardziej bawiły mnie zamierzone interakcje między tatą i synem Bachchan (dopiero tutaj zauważyłam, jak bardzo są oni do siebie podobni! ... i jak bardzo nieruchawi w tańcu ), a najbardziej rodzinny dance (z Aish - wiem, że jeszcze wtedy nie byli rodziną ).
Natomiast było w tym filmie sporo takiego fajnego, lekkiego humoru, nieczęstego w sumie w bolly. Były też dość nudne dłużyzny, ale ogólnie wrażenia naprawdę dobre. Utwierdziłam się w przekonaniu, że lubię młodego Bachchana, a Rani jest świetna w graniu nie do końca grzecznych dziewczyn
_________________ ...najbardziej poruszające są opowieści nieopowiedziane /J.R.R. Tolkien/
Nie wydaje się wam, że z perspektywy czasu z tych pięknych dziewcząt które królowały na przełomie lat 90 i 2000, Rani najbardziej zostaje w pamięci? Fakt, dużo grała. Pomogły jej bardzo dobre stosunki z dwiema wielkimi wytwórniami, Yash Raj i Dharmą, ale tak czy inaczej ją wspomina się najwięcej i najlepiej. Kareena też mnóstwo grała, ale nie zawsze dobrze, Preity trochę mniej. Aishwarya z kolei miała masę łatwo zapominalnych filmów. Kajol szybko porzuciła aktorstwo na rzecz macierzyństwa.
Myślę, że warto pooglądać filmy Abhishka. Miał i różnorodne gatunki i fajne partnerki, zdążył nawet zagrać z Sonam Kapoor zanim zwolnił i zaczął grywać głownie z Aishwaryą, a potem zniknął zupełnie.
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 2837 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 22:18
Tak, chyba jednak tak. Ona była najbardziej wszechstronna - bo ma i typowe romanse i grywa zwariowane dziewczyny i miewa też pogłębione role: bardzo mi się np. podobała w Hum Tum
I Aish i Preity właściwie grywają to samo - znowu z wyjątkami. Preity - powtórzę - najbardziej zapadła mi w pamięć w Veer-Zarze. Kareeny nie znam za dobrze.
A właściwie dlaczego ten Abhishek nie grywa teraz? Tatuś nie zwalnia mimo wieku...
_________________ ...najbardziej poruszające są opowieści nieopowiedziane /J.R.R. Tolkien/
Widziałam go w którymś z ostatnich sezonów Koffee with Karan i długo się zastanawiałam, kto to. Był zmieniony bardzo, tęższy, jakiś taki przygarbiony, mniej kolorowy. Potem gdzieś przeczytałam, że cierpiał na ciężką depresję. Nie mam pojęcia, co mogło się stać.
O kochana, tylu plotek, ile krążyło o tym małżeństwie, to chyba nie było nigdy i o nikim.
Zaczęłam ci je nawet wypisywać, ale aż się sama tym wszystkim zniesmaczyłam - najwyżej na pw poplotkujemy gdybyś chciała. Zainteresowanie ślubem było gigantyczne, bo Abhishek zajmował dość długo stanowisko najgorętszego kawalera i co rusz łączono go z różnymi partnerkami filmowymi - z Rani na pewno, ale chyba na zasadzie wishfull thinking. Rodzice pewnie - jak Kapoorowie teraz przy Ranbirze - czuwali nad wyborem. Podobno za zerwaniem zaręczyn z Karismą stała Jaya.
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 37179 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Pią 15 Sty, 2021 06:37
Matka Abhiego a żona Big B. - nawiasem, on też miał przerwę po graniu kawalerów zanim wrócił do grania ojców kawalerów.
Ja nie znam wielu plotek, ale pamiętam jak przy którymś KwK (Koffee with Karan), jeszcze grubo przed ślubem Abhi w jakiejś rapid fire round, bodaj kto ładniejszy wyraźnie wskazał Aish, bo ma wielkie... (sugestywna chwila milczenia) oczy (wybrnął ) - więc nie sądzę żeby został zmuszony albo bardzo się poświęcał
No ba, nie wątpię. Plotki dotyczyły jednak także tego że Abhishek od Aishwaryi wolał Ritesha Ale jak mówię - były ich wtedy stada. Jaya to czuła mama Rohana i Rahula z K3G
Lubiłam bardzo Abhushka na ekranie z całym tym jego niezgrabnym wdziękiem. Pamiętacie jego jedyną romantyczną piosenkę z Preity?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.