Nie tylko strzelanie zresztą. Tak Sissi napisała o tym wiersz, co biorąc pod uwagę jej zachowanie ocierało się o hipokryzję, nie bylo nią w stu procentach, bo Sisi jednak, według historyków wierna była mężowi z tego tylko względu, że jakby to rzec nie pociągały ją łóżkowe sprawy. Ale od męża de facto też uciekała.
Sophie uciekła od męża z żonatym lekarzem a taki wybryk nie był tolerowany, jeszcze długo(wystarczy wspomnieć co Marysia Curie przeszła. Swoją drogą podobno nasza Noblistka miała przepiękne włosy, którymi czarowała panów a na pewno przykuwała wzrok.
Podobne do zdjecia które Piotr tak lubił, że Maria włożyła mu je do trumny.
Tak w ramach ciagniecia offtopa naszlo mnie na przemyslenia.
Jakie te dzisiejsze czasy sa paskudne. Kiedys piekne wlosy czy oczy przykuwaly wzrok. A teraz tak naprawde to nie ma czym przyciagnac uwagi. Nawet jesli chodzi o biust, to zaraz znajdzie sie tuzin ze sztucznym i to juz nie robi wrazenia.
Wszyscy sila sie na oryginalnosc, przez co staja sie identyczni.
A Sklodowska to podobno zlodziejka mezow byla.
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Pią 04 Maj, 2012 20:18
Niestety jako posiadaczka Biustu nad Biustami, który jest ogromną powierzchnią reklamową wyrażam sprzeciw, niepraktyczne to bardzo.
Od najdawniejszych czasów oszukiwano by przyciągnąć wzrok. Chociaż Sissi podobno miała "magiczne oczy".
Sklodowska miała pecha bo żyła w głupich czasach i była cudzoziemką. Jej wnuczka poślubiła bodajże wnuka jej kochanka, ucznia jej męża i męża bardzo zazdrosnej żony która upubliczniła skandal.
Oszukiwac oszukiwano, ale chyba nie az tak.
Ja na Biust i jego rozmiar narzekac nie moge, biorac pod uwage wzgledy estetyczne. Od strony praktycznej nie wyglada to juz tak rozowo.
Moze 200 lat temu by sie przydal. Dobra partie bym znalazla. Teraz jedyne na co moge liczyc to obrzydliwe oblapianie wzrokiem przez gimbusiarnie.
A co to sie za krzywda dziala naszej Marysi? Z edukacja problemy byly, owszem. Ale ostatecznie chyba zle sie nie skonczylo, efekty znamy.
A ja mam takie cuś do robienia koczków, coś podobnego do hairagami (w latach 90. była moda na to, miałam jako dziecko, a później znalazłam takie samo w osiedlowym sklepiku). Bardzo sobie chwalę ten przyrząd: czesze się szybko, trzyma nawet długie włosy, no i klasyczny koczek jest dobry na każdą okazję.
Podgląd poniżej; co prawda niewiele widać, ale nie mam żadnego lepszego zdjęcia "od tyłu".
_________________ To było dawniej niż pudełka od cygar
i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica,
gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar
trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca...
_________________ To było dawniej niż pudełka od cygar
i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica,
gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar
trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca...
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sob 05 Maj, 2012 09:18
Nienack napisał/a:
A co to sie za krzywda dziala naszej Marysi? Z edukacja problemy byly, owszem. Ale ostatecznie chyba zle sie nie skonczylo, efekty znamy.
Aj z edukacją był problem, później z pracą, na studiach przecież prawie się zaglodziła, później gdy już chciała pracować to jej i mężowi same problemy robili. No i była w końcu cudzoziemką i "żydówką" ach kim ona nie była....
Zydowka? Pierwsze slysze, nawet nie wyglada. ;>
A co do glodzenia, to mi sie przypomnial Radek z "Syzyfowych prac". Bidula. Ale kiedys to mieli checi do nauki, nie to co teraz...
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sob 05 Maj, 2012 09:30
Bo nie była Żydówką, jej matka była bardzo wierząca, ale kiedy ona umarła, Marysia straciła wiarę w boga który zabrał jej mamusię i nie wysłuchał próśb dziewczynki, która tak gorąco się o uzdrowienie matki modliła. Ale maria miała na drugie imię Salomea wiec dla wrogów to był dowód koronny
Brak slow.
Swoja droga to ciekawe. Sama tyle wycierpiala, a mezow jednak podkradala, wiedzac, ze to mile nie bedzie.
[Wiem, uczepilam sie tych mezow. ]
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sob 05 Maj, 2012 09:45
Kiedyś pozycja majątkowa uniemożliwiła jej poślubienie pierwszej miłości. Wydaje mi się że to ją wyleczyło z romantyzmu, nie dociekniemy dziś czy "podkradała", aczkolwiek forma jakiej używasz wskazuje, że był to proces ciągły i ilosć mężów też była bardzo mnoga, z czystej żądzy, chęci odpłacenia światu(nawet podświadomej), czy była po prostu żałośnie samotnym człowiekiem potrzebującym ciepła i uczucia.
elbereth, jaką ty masz świetną toaletkę! też taką chciałam mieć, ale niestety gabaryty sypialni nie pozwoliły. Jakbyś mi powiedziała jak radzisz sobie z tym piekielnym japońskim żelastwem to będę zobowiązana. W połowie koka zawsze robi mi się wielki kołtun.
http://www.flickr.com/pho...N00/4998825813/
Cesarzowa Elżbieta Bawarska nie jest osamotniona w byciu niewolnicą swoich włosów, pozostaje nią również niżej podpisana. Zastawiam się trochę jak kobiety mogły kręcić te loczki takimi szczypczykami. Ja mam piękną termolokówkę i tez nie dają rady. czy to kwestia długości czy faktury włosa? A może jeszcze coś nie tak robię? Bo ja na głowie mam długie proste i cieniutkie słomki, a chciałabym mieć choć raz loki!
_________________ Dlatego kocham być kobietą...
Ostatnio zmieniony przez Blair W. Sob 05 Maj, 2012 21:22, w całości zmieniany 1 raz
Mysle, ze dlugosc moze miec wplyw jedynie na trwalosc lokow [dluzsze=ciezsze].
Bardziej chyba chodzi o podatnosc na takie zabiegi, albo sprzet. Moja grzywa wczoraj elegancko sie pokrecila, chociaz z moja prostownica-lokowka srednica sprezynek byla dosc spora w porownaniu do loczkow Jane z 1995.
moje włoski raczej nie ważą za dużo więc to chyba kwestia podatności.
A tak jak już jesteśmy przy cesarzowej, by odgonić widmo off-topu, zobaczmy jakie ciekawe "uwspółcześnienie" koafiury Sissi proponuje nam niejaka Cinthia:
Too kwestia poddatności. Przykładem jestem ja z siostrą, ja mogę owinąć pukiel dookoła palca i po minucie mam falę. Siostrze walki nie za bardzo pomogą.
Miałam wczoraj rodzinną uroczystość i postanowiłam uczesać "gibsona"
Wcześniej robiłam próbę na prostych włosach i szybko mi się wszystko rozwaliło. Przed uroczystością włosy zakręciłam na wałki. Całą mszę fryzura wytrzymała (nie używam lakieru do włosów). Po mszy ją poprawiłam i wytrzymała jeszcze cały obiad i troszkę. Może za słabo ją spinam? Podpięłam końcówki dwoma wsuwkami. Miałam nadzieję, że wytrzyma dłużej, ale dobre i tyle.
_________________ "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota,
chociaż co do pierwszego nie mam pewności"-A.Einstein
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.