Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 52042 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Nie 29 Maj, 2011 20:39
Nicol ale kobieta niezaleznie od okolicznosci mogła to widzieć jako poswiecenie. Jest mnóstwo swiadectw pamiętnikarskich np. u nas - kobiety tak samo jak dziś chciały być szcześliwe także pod względem uczuciowym, nie tylko materialnym. Taka Orzeszkowa miała zabezpieczony byt materialny, ale postanowiła się rozwieść z mężem, bo go nie kochała.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
AineNiRigani napisał/a:
Uczucia sa niezbedne dla udanego seksu - ale nie zawsze musi to byc milosc. Problem polega na tym, ze Charlotty i Collinsa nie laczyl nawet szacunek, ze o przyjazni nie mowiac...
Jeszcze raz powtórzę, że nie dla wszystkich.
Nicol... takie rzeczy, to chyba tylko w filmach porno...
A tak serio - to chętnie się dowiem jak można uprawiać udany seks z osobą, do której kompletnie NIC się nie czuje (nawet choćby i obrzydzenia)? Zwykłe "zwierzęce" pożądanie to przecież też uczucie - a jak się w ogóle do kogoś pociągu fizycznego nie czuje, to o jakim seksie może być mowa? Sorry. Po facecie byłoby to widać gołym okiem (jak go kobieta "nie kręci", to siły nie ma, nie wstanie ) - z kobietami jest gorzej stwierdzić, co nie znaczy, że zawsze są chętne i gotowe.
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
Ostatnio zmieniony przez Deanariell Pon 30 Maj, 2011 02:02, w całości zmieniany 1 raz
Nie można mieć udanego życia seksualnego, jeśli się go nie chce. A w zależności od rodzaju tego "chcenia" są różne definicje udanego. Jeśli to zwierzęcy pociąg, to wystarczą intensywne doznania, jeśli miłość czy przyjaźń to poczucie więzi, a jeśli chęć posiadania wygodnego domu i dzieci, to znośność partnera. Charlotta pewnie nie cierpiała, ale nie wierzę, żeby traktowała tę sferę życia jako źródło przyjemności.
_________________ Dobra wiadomość jest taka, że Bóg zawsze odpowiada na nasze modlitwy.
Czasami po prostu odpowiedź brzmi: nie.
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Pon 30 Maj, 2011 01:01
Deanariell napisał/a:
Cytat:
AineNiRigani napisał/a:
Uczucia sa niezbedne dla udanego seksu - ale nie zawsze musi to byc milosc. Problem polega na tym, ze Charlotty i Collinsa nie laczyl nawet szacunek, ze o przyjazni nie mowiac...
Jeszcze raz powtórzę, że nie dla wszystkich.
Nicol... takie rzeczy, to chyba tylko w filmach porno...
Rielka, w gruncie rzeczy kazdy z nas opiera sie w glownej mierze na wlasnych doswiadczeniach. Uszanujmy wiec doswiadczenia Nicol.
Rielka, w gruncie rzeczy kazdy z nas opiera sie w glownej mierze na wlasnych doswiadczeniach. Uszanujmy wiec doswiadczenia Nicol.
Ok. Z tym porno, to może zbyt toporny żart z mojej strony. Nie chodziło mi o to, żeby kogoś obrażać, ale tylko w taki sposób jestem sobie w stanie wyobrazić seks bez jakichkolwiek uczuć - bo w końcu było-nie-było ogląda się tam jedynie grę aktorską (przemilczmy na jakim poziomie), a nie prawdziwe doznania. Nasunęło mi się to porównanie głównie dlatego, że tam aktorzy na planie nie muszą nic czuć, żeby uprawiać seks - nawet dla panów mają specjalne triki, aby wyglądało to naturalnie... i w kółko godzinami... ...ale zostawmy to, bo zbaczam z tematu.
Jak najbardziej natomiast szanuję poglądy Nicol - może wyjątkowo nieprecyzyjnie się wyraziłam, ale zwyczajnie zaintrygowała mnie koleżanka, bo na serio do tej pory nie spotkałam się z takim punktem widzenia. Dlatego chętnie dowiedziałabym się coś więcej - i tyle. Może być na forum albo na priva. Stwierdzenie "nie dla wszystkich" mnie nie satysfakcjonuje, bo nie tłumaczy niczego - więc jeszcze raz spytam: jakim cudem można mieć udany seks z osobą, do której zupełnie NIC się nie czuje? Nawet pociągu fizycznego... czy choćby czegoś w rodzaju cienia wdzięczności za zapewnienie godnego materialnie życia na określonym poziomie (itp. itd.)... Moja wyobraźnia w tej kwestii mnie zawodzi. Chciałabym zwyczajnie, żeby mi to ktoś rozjaśnił.
Gdyby ktoś nadal wątpił w moje dobre intencje, to zacytuję na swoją obronę Voltaire'a: "Nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć."
_________________ "Carry on my wayward son,
For there'll be peace when you are done
Lay your weary head to rest
Now don't you cry no more..."
["...Lost in the wilderness, so far from home..."]
Acklesism is my religion Winchesterland forever and ever!
Ja bym poszła dalej - jak można w ogóle wylądować w łózko z kimś , do kogo się NIC nie czuje ? To chyba robią tylko panie zajmujące się tym zawodowo... W końcu stosunek to nie zjedzenie kanapki , to najintymniejsza rzecz jaka się zdarza między ludźmi
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
wrócę jeszcze do tych czarnych kotów i "kilku minut", które niby można wytrzymać w łóżku, z kimś kogo się nawet nie lubi i nie szanuje. Otóż nie można, w żadnym razie nie można. Myśle, że te irygacje Ireny to nie była tylko antykoncepcja,ale właśne :zmywanie z siebie niechcianego mężczyzny. Ale to nie ten temat.
Uważam, że nie tylko dzień jest problemem ale noc również w związku z taką osobą. Co innego seks bez miłości ,a co innego to samo z kimś kogo nawet nie można znieść i tu wpisuje się Elizabeth i Collins. Nic dobrego by z tego nie wynikło. A Darcy? Myślę, że w sypialni nie był taki sztywny
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 00:24
Deanariell napisał/a:
AineNiRigani napisał/a:
Rielka, w gruncie rzeczy kazdy z nas opiera sie w glownej mierze na wlasnych doswiadczeniach. Uszanujmy wiec doswiadczenia Nicol.
Ok. Z tym porno, to może zbyt toporny żart z mojej strony.
wszyscy wspólnie stworzyliśmy taki off-top, że mamy nowy temat
czytam właśnie książkę od której temat powrócił - Duma, uprzedzenie i gra pozorów. Świetnie napisana, wciąga, zresztą książki tej autorki zawsze lekko mi się czytało ( szkoda, ze umarła) .Postacie w powieści są odzwierciedleniem tych z Dumy i uprzedzenia
Co do tematu - rozsądek czy romantyczność - łatwiejszy wybór miały te piękniejsze, jak starsza siostra Lizzy , uchodząca za rodzinną piękność. Te brzydsze musiały zadowalać się raczej małżeństwem z rozsądku.To nie reguła, ale tak bywało.
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 14:09
Alicja napisał/a:
czytam właśnie książkę od której temat powrócił - Duma, uprzedzenie i gra pozorów.
już mogę napisać, że warto,chociaż ze swoją mogę się rozstać pod warunkiem powrotu za kilka dni. Co ty na to?
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 14:22
Absolutnie nie albowiem nie wiem kiedy przeczytam, a nie chcę przetrzymywać
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011 14:26
Ale ja naprawdę nie mam pojęcia kiedy przeczytam. A skoro powiedziałaś, ze warto to gdzieś się rozglądnę
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
Życie pisze przedziwne scenariusze, Melissa Nathan, autorka "Dumy, uprzedzenia i gry pozorów",w fabule swojej książki umieściła imprezę charytatywna, z której pieniądze miały być przeznaczone na walkę z rakiem piersi. I właśnie na raka piersi zmarła. Sama książka bardzo sympatyczna, wiadomo, jak się potoczą losy bohaterów, ale zaskoczeń nie brakuje.
Skoro wątek otrzymał tytuł „Małżeństwa: rozsądek czy romantyczność?" to pozwolę sobie zauważyć, że oba warunki spełnia małżeństwo najstarszej panny Dashwood. Eleonora była ogromnie zakochana, ale by się pobrać potrzebne były dochody na właściwym poziomie (znacznie wyższym niż 250 funtów z prebendy). Dopiero 10 tysięcy od matki Edwarda zapewniło im byt na odpowiednim poziomie i umożliwiło ślub.
Ciekawe, co by się stało, gdyby mamusia nie zmiękła? Pobrali by się mimo wszystko?
Życie pisze przedziwne scenariusze, Melissa Nathan, autorka "Dumy, uprzedzenia i gry pozorów",w fabule swojej książki umieściła imprezę charytatywna, z której pieniądze miały być przeznaczone na walkę z rakiem piersi. I właśnie na raka piersi zmarła. Sama książka bardzo sympatyczna, wiadomo, jak się potoczą losy bohaterów, ale zaskoczeń nie brakuje.
chociaż już podczas pierwszych stron wiedziałam którą z postaci w książce obsadzi w jakiej roli w sztuce Duma i Uprzedzenie, tak trafnie oddała charaktery postaci
książka wciąga tak, że przeczytam ją jednak w jeden dzień, pomimo perypetii domowych zostało mi jeszcze kilka stron
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
no tak, pojechała z tym daleko Collins jako wredny dziennikarzyna ze skłonnościami do wyszukiwania słabości ludzkich i oplotkowywania, a nowy "Wickham" - damski bokser, przez którego dziewczyna , siostra Harry'ego -Darcy'ego poroniła. Nowoczesna Duma i Uprzedzenie
_________________ Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej racji. I zawsze, zawsze wybiera sam. Pratchett,Carpe Jugulum
awet pociągu fizycznego... czy choćby czegoś w rodzaju cienia wdzięczności za zapewnienie godnego materialnie życia na określonym poziomie
Nawet jeśli na wstępie brak pociągu, to naciskanie odpowiednich guziczków może być satysfakcjonujące
Natomiast tak dosłownie "nic" to trudno czuć dla drugiego człowieka, ale wtedy nie można powiedzieć, że Charlotta nic nie czuła do męża. Wdzięczność była na pewno.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.