Wysłany: Wto 18 Mar, 2008 16:26 George Eliot "Młyn nad Flossą"
Obecnie jestem na etapie czytania własnie tej ksiązki. Leżała sobie spokojnie na półce, aż nie przeczytałam najpierw "Miasteczka M" tejże autorki. Czy ktoś czytał? tłum. Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Młyn nad Flossą" to oparta na wątkach autobiograficznych historia niezwykłej dziewczyny, która swą wyjątkowość, wrażliwość i inteligencję przypłaciła tragicznym konfliktem z otoczeniem: purytańską i małomiasteczkową społecznością prowincjonalnego St. Ogg's.
[Czytelnik, 1982]
Książka oczywiście wciąga, choć do jakieś 200 strony jest sielsko i anielsko. Eliot opisuje społeczeństwo wiktoriańskie z jej wadami i przywarami. co wiecej nie pozbawiona jest przy tym szczypty ironii. Prowincjonalne miasteczko i mieszkańcy zawistni plotkarze, kłamcy z normami sztywnych norm postępowania.
mimo grubości, warto
Grubość jest kwestią gramatury papieru i rodzaju okładki
Madzia jest częściowo odbiciem osobowości GE , są tam pewne nawiązania autobiograficzne , ale głównie jest to opowieść o "duchu niepokornym" , jakim była sama Eliot . W jej czasach mało która kobieta odważała się na samodzielność i utrzymywanie się z pisarstwa , będąc przy okazji członkiem elity intelektualnej kraju , oraz na długoletnie pozostawanie w wolnym związku .
Rónież w "Miasteczku.." są elementy autobiografii - stary Kaleb jest portretem ukochanego ojca Eliot .
Potem już sielsko nie będzie , zrobi się nawet dramatycznie . Mnie szalenie podobają się wszelkie szczegóły dotyczące damskiej garderoby i urządzenia domu , np. loczki codzienne i wyjściowe (nie wiem ,czy już do nich dotarłaś ).
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Mnie szalenie podobają się wszelkie szczegóły dotyczące damskiej garderoby i urządzenia domu , np. loczki codzienne i wyjściowe (nie wiem ,czy już do nich dotarłaś ).
o tak, opisy takowe są już od pierwszego "zjazdu" rodzinnego:)
Młyn nad Flossą” - dramat USA 1997. Czytając George'a Eliota: spojrzenie na społeczność angielską połowy XIX wieku i jej obyczajowość - spór o młyn rodzi konflikt między dwoma rodzinami, czego ofiarami padają zakochani potomkowie rodów. Plus Emily Watson - wrażliwa jak zawsze.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Czw 20 Mar, 2008 19:24
Mnie tez film zniechecil do ksiazki, Nie widzialam go w calosci, ale pamietam, ze mi sie nie podobal.
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
Bo to niewłaściwa kolejność , moje drogie , lepiej najpierw przeczytać a potem oglądać . A nawet jeżeli najpierw oglądać , to przecież ile jest ekranizacji niewartych oglądania , o czym wszystkie dobrze wiemy , więc nie powinno to zniechęcać do czytania . A książka jest przeczytania warta , polecam .
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 4226 Skąd: zza drzewa
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008 19:20
A ja miałam na odwrót - widziałam film i sięgnęłam po książkę. Film mi się podobał i jest wierny w stosunku do ksiązki.
I pamiętam, że od oglądniecia tego fiulmu rozumiem co znaczyła w tej epoce uciczka z mężczyzną wbrew woli rodziny...
_________________ ...najbardziej poruszające są opowieści nieopowiedziane /J.R.R. Tolkien/
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 55918 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008 20:12
Film obejrzałam z zainteresowaniem, ale zakończenie wydało mi się dziwne, niepokojące i niezroumiałe.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Zakończenie książki może być zaskakujące , ale raczej trzeba je traktować metaforycznie , jako nieunikniony koniec dla wszystkich płynących pod prąd obyczajów i zasad , choćby nawet mieli rację .
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
wczoraj dotarłam do konca. Książka kończy się smutno i w rezultacie calościowo mnie nieco przygnębiła. nie wiem czy w dzisiejszych czasach, ktoś zrezygnowałby ze swojego szczęścia jak Madzia. Bo przecież mogła być szczęśliwa, ale w końcu odrzuciła wspaniałą przyszłość, poświecając się dla innych.
_________________ And I'm not gonna lie Say I've been alright
'Cause it feels like I've been living upside down
What can I say? I'm survivin'
Crawling out these sheets to see another day
What can I say? I'm survivin'
And I'm gonna be fine I'm gonna be fine
I think I'll be fine
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 42083 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Nie 04 Lut, 2018 23:25
Obejrzałam ekranizację z 1997r.,
Podobała mi się - zwłaszcza wizualnie i aktorsko. Wymowa jest dość przygnębiająca (acz nie mogę powiedzieć, by film mnie przygnębił), jak to ludzie sami sobie albo bliskim zabraniają szczęścia fundując zgryzotę i umartwianie się. Miłości bratersko-siostrzanej aż po grób nie kupuję w tym przypadku, za bardzo się rozmijali po drodze, ale przekaz staram się chwycić.
Dawno nie czytałam , pamiętam , że ponure jak cholera , a najbardziej podobały mi się precyzyjne opisy przeróżnych płócien, adamaszków i inszych tkanin , pojwaiające się nie pamiętam w jakim kontekście
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Poza ogólną atmosferą nieszczęść walących się na bohaterów jedno po drugim zapamiętałam tylko fragment, w którym George Elliot bardzo szczegółowo opisuje różne gatunki materiałów, tylko nie pamiętam kiedy, po co i dlaczego
Okładka ładna, ale niekompatybilna z treścią - panna jest o jakieś 45 lat wcześniejsza. Młyn to już krynoliny .
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.