Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 48062 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sob 29 Gru, 2007 18:37
To może się nie męcz? Wyznaję zasadę, że jak mi się cos nie podoba, to odstawiam. Ja akurat pierwszy i drugi tom czytałam dwa razy I bardzo mi się powieśc podoba. Może miałam inne tłumaczenie?
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Też się zastanawiałam nad tłumaczeniem. Ale to tylko cześciowo mogło zaszkodzić. Czytając, mam wrażenie, że wszystkie kolejnie elementy losów Lyry sa strasznie wymuszone. No i rozwiązania problemów pojawiają się na bieżąco - takie deus ex machina co chwila. Ani na moment nie jestem się w stanie przejać tym, co się z Lyrą stanie. Przeczytam dalej, bo mam nadzieję, że w koncu to się złoży w całość.
_________________ Carry on my wayward son, For there'll be peace when you are done. Lay your weary head to rest, Now don't you cry no more...
Harry, pierwszy tom był chyba najmniej udany. Toporności mu nie zarzucam, ale zdradza pewne zagubienie IMHO - facet pisał książki dla dzieci i z rozpędu chciał popełnić kolejną, ale rozrosła mu się w coś innego i tego nie przewidział Stylu i psychologii czepiałabym się czasami i w pierwszym tomie, i później. Mnie urzekły niektóre fantastyczne patenty i ogólna wymowa całej trylogii, choć pewnie można by dopracować sposób przekazu. Znaczące jest dla mnie to, że o "Mrocznych materiach" myślę, podczas gdy momentalnie po przeczytaniu zapomniałam zawartość ładnie napisanego - właśnie "ładnie", i nic więcej - "Gwiezdnego pyłu" Gaimana. Tej "ładności" Pullmanowi może i brakuje. Jak dla mnie ma zmuszać do myślenia i to wychodzi mu nieźle.
Ale możliwe, że i tak Ci się nie spodoba - no, ale w końcu nie musi
Na ponad 3 lata przeciągnęło mi się przeczytanie całej trylogii. Pierwsza część spodobała mi się na tyle, żeby szukać kolejnych, ale nie na tyle, żeby po prostu je kupić.
Jestem w szoku, że ta książka jest uważana za serię dla dzieci Treści, odniesienia, fabuła... to nie jest łatwa książka, na dodatek dość ciężko napisana, a że głównymi bohaterami są dzieci o niczym nie przesądza.
Jedna rzecz mnie tylko rozbawiła, biednemu Potterowi dostaje się za okultyzm, pogaństwo i inne, na indeksy go wrzucają, grzecznym, małym chrześcijanom czytać nie pozwalają, a tu pod nosem, po cichutku, obsypana nagrodami, z niezłymi recenzjami żyje sobie i ma się dobrze obrazoburcza i otwarcie antykatolicka albo wręcz antychrześcijańska książeczka Pullmana i to ponoć DLA DZIECI
Po prostu niewiarygodne. Czy Radio Maryja nie wie o istnieniu tej książki? Dlaczego nie było protestów, palenia na stosie. Jestem niemal zawiedziona
Słyszałam, że film ugrzecznili? No, gdyby ekranizacja była wierna książce, na pewno RM wyszłoby na ulice
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 48062 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 20 Cze, 2008 20:31
Caroline z ust mi to wyjęłaś. Od lat powatarzam to samo
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Caroline, nie oglądałam filmu, ale skrócili fabułę do uwolnienia dzieciaków, o ile mi wiadomo.
W to, że zrealizują obrazoburczy III tom nie wierzę w ogóle
Mnie Pullman zostawił z szczęką na wysokości kolan... I nie chodziło o styl, bo on mnie nie powalił, ale jak pisałam już wcześniej - o przekaz.
Na pewno nie jest to książka dla dzieci
No na pewno sama koncepcja Pyłu jest ciekawa. Nie czytam dużo fantastyki, więc nie wiem, czy to całkowicie autorski pomysł, czy gdzieś już wcześniej się pojawiał. Na pewno ciekawy jest ten moment, gdy gdzieś w drugim tomie zaczynasz sobie zdawać sprawę, czym jest Pył i jaka prawdopodobnie będzie wymowa całej serii
A jeśli chodzi o ugrzecznioną ekranizację - może w ogóle nie nakręcą już reszty tomów, bo przeciwko komu niby miałaby się toczyć walka?
A jeszcze co do zestawienia z HP - wiesz, może Pullmana nikt nie zwalcza, bo jego popularność jest mizerna w porównaniu z Harrym i zwyczajnie mało kto wie o tych książkach, kojarzy, o co w nich naprawdę chodzi i że nie są w żaden sposób bajeczką dla dzieci. Ale na bank byłoby palenie na stosach, gdyby stały się znane ogółowi
A jeszcze co do zestawienia z HP - wiesz, może Pullmana nikt nie zwalcza, bo jego popularność jest mizerna w porównaniu z Harrym
No właśnie. I to jest zabawne A biedny Potter cierpi za sławę.
Pamiętam podobne zaskoczenie, jak przeczytałam "Zakonnicę" Diderota, też niezła jazda, niemal paszkwil na obyczajowość zakonów. Ot, grzecznie sobie na półce w szkolnej bibliotece stało.
Myślę, że jeśli powstaną kolejne części MM, to hierarchia kościelna będzie największym wrogiem. Akurat struktur stworzonych na podobieństwo kościoła katolickiego twórcy z kręgu kultury anglosaskiej nie będą obawiali się zaatakować.
Struktur kościelnych na pewno nie baliby się atakować, ale Pullman kopał duuuużo głębiej Zresztą nawet w takiej okrojonej wersji to by u nas nie przeszło, prawda?
Ale chyba i tak nie będzie kontynuacji, bo pierwsza część tak sobie się sprzedawała...
A tak w ogóle to czytałaś nasze wcześniejsze wynurzenia? Większość nie przepadała za Lyrą, za to uwielbiała Willa
Ja lubię oboje. Mają w sobie coś, choć każde jest inne. I wbrew pozorom nie wydaje mi się, by "dorosłość" Willa (i Lyry też) była tak trudna do uwierzenia, Pullman pewnie tworząc te postacie myślał o dzieciakach, które mają w życiu pod górkę, buntują się albo wcześnie przejmują obowiązki dorosłych.
Jestem ciekawa filmu, bardzo podoba mi się to pomieszanie epok i stworzenie na ich bazie nowego świata. Zeppeliny, jakieś maszynerie niby z początku epoki przemysłowej, ale z bardzo "współczesną" zawartością. W trailerze widać fajne efekty, architekturę, ubrania trochę jak z końca XIX, a trochę jak z lat 20-30. Fajny mix.
Ja właśnie skończyłam trylogię Mrocznych Materii - Philipa Pullmana. Strasznie żałuję, że amerykańcy nie poszli tłumnie do kina na Złoty Kompas i w ten sposób zawiesili ekranizacje kolejnych części. Książka jest świetna i rzeczywiście trochę bluźniercza - szczerze polecam!!!
"Mroczne Materie" pochłaniałam w szalonym tempie. A jak kolejka była do ostatniego tomu... Żałuję, że nie mam własnego egzemplarza.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36983 Skąd: spod łóżka
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2011 21:00
Ja zaś nie żałuję, że film zrobił klapę. Czytałam wcześniej książki, pochłaniając je jedna za drugą jak opętana. Zobaczyłam film... no comment. Dla mnie to jedna wielka porażka. Choć Daniel Craig w roli Lorda był miodzio (zresztą od początku pasował mi do tej roli). Nie spodobała mi się wymowa filmu. To, że bohaterką jest dziewczynka nie czyniło tej opowieści historią dla dzieci - a film tak się właśnie prezentował. Jak film dla dzieci. Nie miał tej... jak to ująć? Nieprzyjemnej atmosfery. Nawet eksperymenty na dzieciach nie wyglądały tak tragicznie. A przecież były tragedią. W ogóle mi się ten film nie podobał. :/
_________________ Get me out into the night-time
Four walls won't hold me tonight
If this town is just an apple
Then let me take a bite MJ
----------------------------------------
Kocham mój kraj, NIENAWIDZĘ tego państwa.
Po lekturze zastanawiałam się jak hollywood przedstawiłby swoją wersję tej książki... Może faktycznie nie oddałby jej ducha i wymowy ale niesamowicie podobały mi się renderingi i efekty specjalne - to było pierwsza klasa.
Inna sprawa - o ile książki jeszcze długo nie dam do czytania moim dziewczynkom to film jak najbardziej był "fajną bajką" jak to powiedziała moja Asia.
_________________ Cały świat to drzwi - warto wszystkie otwierać...
Mroczne materia mówicie, a własnie zastanawiałm sie jkaki tytuł nosza te ksiażki i co stalo się z dalszą częścia ekranizacji.
Mi tez Złoty kompas się podobał, choć książki nie czytałam, więc oceniam tylko film.
Do ksiażki napewno zerknę.
_________________ O panie, udziel mi zmysłu humoru.
Daj mi łaskę, ażebym rozumiał się na żartach, a dzięki temu trochę szczęścia zaznał w życiu i z innymi mógł się nim dzielić.
(św. Tomasz Morus)
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 48062 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 08:03
Nie nakręcili dlatego, że nie mogliby pójśc obrazoburczym torem, którym szły książki. Nie przeszłoby w Ameryce. I pierwsza częśc wyszła im słabo.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Ostatnio zmieniony przez Admete Czw 21 Kwi, 2011 15:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie nakręcili dlatego, że nie mogliby pójśc obrazoburczym torem, którym szły ksiązki. Nie rpzeszłoby w Ameryce. I pierwsza częśc wyszła im słabo.
Ja słyszałam i czytałam inną wersję wydarzeń - podobno jak na "standardy" Ameryki premiera nie przyciągnęła wystarczającej widowni do kin i dlatego zarzucono projekt dalszej ekranizacji! Ale może i w tym co Admete napisała jest prawda...
_________________ Cały świat to drzwi - warto wszystkie otwierać...
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 48062 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 15:09
Oni już w pierwsze części wycieli sporo problematyki i między innymi dlatego opowieść zrobiła się nudna.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
A ja myśle, ze obie macie racje. W koncy amerykanie to fałszywi purytanie.
_________________ O panie, udziel mi zmysłu humoru.
Daj mi łaskę, ażebym rozumiał się na żartach, a dzięki temu trochę szczęścia zaznał w życiu i z innymi mógł się nim dzielić.
(św. Tomasz Morus)
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 48062 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Pią 20 Wrz, 2019 12:25
Nie mam niestety HBO.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36983 Skąd: spod łóżka
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2019 12:11
Och, czyli moje uruchomienie hbo go ma wiekszy sens.
Wiele sobie obiecuje po tej ekranizacji. James to wisienka na czubku tego tortu.
_________________ Get me out into the night-time
Four walls won't hold me tonight
If this town is just an apple
Then let me take a bite MJ
----------------------------------------
Kocham mój kraj, NIENAWIDZĘ tego państwa.
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 36983 Skąd: spod łóżka
Wysłany: Pon 04 Lis, 2019 22:55
A ja obejrzalam pierwszy odcinek "Mrocznych materii". No! Serial jak na razie zrobiony porzadnie. Dobra obsada, fajna scenografia, ladne efekty specjalne. Miod!
Za tydzien kolejny odcinek. Juz sie nie moge doczekac...
_________________ Get me out into the night-time
Four walls won't hold me tonight
If this town is just an apple
Then let me take a bite MJ
----------------------------------------
Kocham mój kraj, NIENAWIDZĘ tego państwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach naszego forum stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę naszego forum.