Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 55918 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Wto 05 Sie, 2008 18:35
Dorfi napisał/a:
A jak się ma wyżej wymieniony kołtun do obecnych dredów? Pomijam tu kwestie robactwa i chorób.
Kurcze to moje miasteczko kanalizacje miało już na przełomie XIX - XX wieku - jesteśmy lepsi od Łodzi Jest nawet taki ładny secesyjny budynek wodociagów.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
Wystarczy poczytać Historię Polski 1795-1918 Andrzeja Chwalby, zwłaszcza rozdział o higienie i zdrowiu, żeby raz jeszcze potwierdzić historyczne cywilizacyjne zacofanie ziem polskich w stosunku do Europy Zachodniej. W zaborze rosyjskim jeszcze w II połowie XIX w. większość domów wiejskich były to kurne chaty, czyli domy nie majace komina, gdzie dym uchodził przez nieszczelności w dachu. Dzisiejszy smog w Pekinie był niczym w porównaniu z powietrzem w takim domu. W którym zresztą razem z ludźmi mieszkały zwierzęta gospodarskie. Gdzie nie było osobnych łóżek dla dzieci, co najwyżej dla matki i ojca, a reszta mościła sobie legowisko na podłodze (to autentyczna relacja pewnej pani profersor na moim uniwersytecie, urodzonej przed II wojną w okolicach Nieświeża na Litwie, w rodzinie drobnoszlacheckiej; buty były jedne na czworo rodzeństwa!). Gdzie myto się raz do roku na Wielkanoc. Gdzie takie miasta jak Włocławek jeszcze w końcu XIX w. nie miały żadych wodociągów i ludność pobierała wodę z Wisły. O kanalizacji już nie wspominam - miasto Łódź dorobiło się jej dopiero w PRL-u.
Autentyczna relacja mojego profesora- jeszcze po drugiej wojnie w pewnej wsi na ziemiach dawnego zaboru rosyjskiego nie było wygódek. Chodziło się do lasu albo pod stodołę...
Ojejej, o ile pamiętam, taki Kazimierz nad Wisła nie miał kanalizacji tak do sześćdziesiątego któregoś roku - chodziło się do budki z serduszkiem....
_________________ Pamięci wieku XIX, kiedy to literatura była wielka, wiara w postęp -
bezgraniczna, a zbrodnie popełniano i wykrywano ze smakiem tudzież
elegancją.
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 42083 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Sro 06 Sie, 2008 08:30
Anaru napisał/a:
No to zimą musiało być cudnie....
Że o dniach słabizny niewieściej nie wspomnę
_________________
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sro 06 Sie, 2008 08:38
helloł w mojej wsiowinie kanalizacji nie ma i nie będzie bóg wie ile jeszcze... a byłym miasteczku żydowskim od jakiś 30 lat które stało się dzielnicą miasta innego kanalizację kopali gdzieś dwa lata temu
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 55918 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sro 06 Sie, 2008 21:28
A ja tam mimo wszystko wolę Galicję U nas moze było głodno ( Golicja i Głodomeria ), ale więcej było wolności niż u Prusaków czy Rosjan.
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
helloł w mojej wsiowinie kanalizacji nie ma i nie będzie bóg wie ile jeszcze... a byłym miasteczku żydowskim od jakiś 30 lat które stało się dzielnicą miasta innego kanalizację kopali gdzieś dwa lata temu
Już się powtarzam - inny zabór. W moim kominy były w II poł. XIX w. właściwie we wszystkich domach, nie słyszałam też, by Prusacy, w licznych swych zarzutach wobec Polaków, których z niejaką słusznością o "Polnische Wirtschaft" oskarżali ("polska gospodarka" - określenie, upowszechniające się od końca XVIII w. i mówiące o nieudolności gospodarczej naszej nacji - twórcą był pochodzący z Gdańska podróżnik, wykładowca uniwersytetu wileńskiego, a potem jakobin Georg Forster), o kołtunie coś wspominali.
Kolejnym faktem anegdotycznym zapodanym przez mojego historyka jest opowieść o tym, jak po drugiej wojnie dawni mieszkańcy zaboru rosyjskiego przewiezieni na tereny dawnego zaboru pruskiego ścinali na opał słupy telegraficzne
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 55918 Skąd: Babylon 5/Gondor
Wysłany: Sob 09 Sie, 2008 08:53
No tak my chłopi pańszczyźniani...
_________________ „But the music is broken, the words half-forgotten, the sunlight has faded, the moon grown old." "We are star stuff. We are the universe made manifest trying to figure itself out."
"Między gośćmi była sławna z wiecznie trwającej młodości pani Zajączkowa [wdowa po generale] ;ubrana w lekki muślinek do stanu i malutki kapelusik krepowy , miała już lat 80 . Kiedy szła ulica , biegła za nią zaciekawiona młodzież , nie przypuszczając , aby twarz tej , która nóżką małą z kamienia na kamień tak lekko sadziła , mogła być niemłodą . Na balach nieraz proszono ją w taniec [...] . Opowiadano też , iż od pewnego czasu nosiła biusta woskowe , i gdy na cały karnawał zapisała ich 50 , sekretarz jej złośliwie dopisał zero ,a za przybyciem paków z Paryża nie wiedziała biedaczka co z 500 biustami robić . Świadomi jej życia mówili , że winna była swą świeżość i zdrowie skrzyni lodu , nad którą spała w nieopalonym pokoju."
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11056 Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Pią 07 Lis, 2008 22:51
a to złośliwcy
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 30188 Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sob 08 Lis, 2008 21:21
Tamara napisał/a:
wiadomi jej życia mówili , że winna była swą świeżość i zdrowie skrzyni lodu , nad którą spała w nieopalonym pokoju."
Konserwowała się ewidentnie
I gdzieś czytałam, że tylko zimne rzeczy jadła...
... znalazłam
"Podobno kąpała się w lodowatej wodzie, spała w nieogrzewanej sypialni ochładzanej lodem, spożywała tylko zimne i surowe posiłki. Dla utrzymania dobrej kondycji odbywała codzienne dziesięciokilometrowe spacery i jeździła konno. "
http://www.biblioteka.opa...index.php?go=13
W jakimś innym miejscu ale nie pamiętam gdzie , czytałam , że pod łóżkiem trzymała wanny z lodowatą wodą . I że w wieku lat 80 budziła namiętności w młodzieńcach , którzy kochali się w niej na zabój
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Jej widać nie szkodziły myślę że nie były lodowate prosto z lodówki , tylko o temperaturze pokojowej , a na tym przeżyć się da , no i na pewno na proszonych obiadach jednak jadła potrawy gorące gdy je podano , nie czekała aż ostygną , no i kawa i herbata gorące też na pewno były
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Coś dla maturzystów współczesnych , żeby nie narzekali , że im trudno :
tryb zdawania matury w Liceum Warszawskim w latach 1814-1830 :
"Egzamin poprzedzała faza wstępna , połączona ze zgłoszeniem właściwego kierunku przyszłych studiów uniwersyteckich . Od tego zależała pewna część egzaminu piśmiennego , mianowicie temat związany z kierunkiem studiów . Do tejże piśmiennej części egzaminu należały ponadto małe rozprawy : z języka łacińskiego , francuskiego i niemieckiego . Obejmowały : pisanie listów , powieści , ewentualnie opisów historycznych . Potem szły przekłady z języków obcych na polski .
W dzień egzaminu ustnego , który odbywał się w obecności uczniów klas wyższych , przychodzących na egzamin dobrowolnie , profesorowie oceniali prace piśmienne uczniów , po czym przystępowali do pytań z następujących przedmiotów : matematyki , logiki , historii powszechnej i polskiej , konstytucji krajowej , fizyki , chemii , historii naturalnej , języków wraz z literaturą (przy tych obowiązywały przekłady i objaśnienia w językach : polskim , niemieckim , francuskim i łacińskim ) . "
_________________ Niepełnosprawny umysłowo współpracownik gestapo czyli kanalia o zdradzieckiej mordzie , de domo chamska hołota
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.