Nimloth, wkładaj jedną z Twoich pięknych klimatycznych "sukienek" i wraaaacaj!!! Proszę.
Dobrze, że się różnimy dzięki temu nasze dyskusje stają się ciekawsze. Wymiana zdań w wątku BJ bardzo mi się podobała. Dobrze jest poznać inny punkt widzenia, spojrzeć na świat z innej perspektywy, to nas wzbogaca.
Moge sie pod tym tylko podpisac.
Wracaj ( ubrana) i napisz znow cos, co pozostawi innym cos do rozmyslania..
No i zeby nie bylo, temat w koncu jest "Happy end", prawda?
_________________ "The person, be it gentleman or lady, who has not pleasure in a good novel, must be intolerably stupid" Henry Tilney, Northanger Abbey
Wołodyjowski miał zginąć już w pierwszym tomie pod Zbarażem ale padło na Podbipięte. Obu Sienkiewicz nie lubił.
Jak dla mnie - Pokuta. Powinna mieć jednoznaczny happy end.
Pan Wołodyjowski jest nieodżałowany W mojej książce strony pod koniec tomu są strony wprost pofalowane od wylanych na nie, w dziecięctwie, łez. To niesprawiedliwość, ze musiał zginąć, po tym wszystkim co przeszedł. A taki Kmicic rozrabiał, rozrabiał, potem dał sobie boczki spalić, dał piesku kiełbasy i dostał happy-end - co to za sprawiedliwość dziejowa?
A Danusia Jurandówna? Zakatował ją Sienkiewicz z dużą starannością . Sadysta on był czy jak?
No fakt, ale ona taka zwiewna była i tak by sie pod Zbyszkiem nie uchowała. Jagienka to przynajmniej łupą orzechy dupała, więc i kraj miał pożytek więkciejszy. Poza tym w takich epopejach to tak jest, że ktoś musi zginąć żeby żyć mógł ktoś, ale pan Wołodyjowski na sam koniec zginął nie mogli tego Kamieńca pustego wysadzić?
Ale on miał być jak Hektor (Kamieniecki). Pustego wysadzać to jakoś niewidowiskowo...Happy end był dla Ojczyzny w tym wypadku. Poza tym, Wołodyjowski z Basią przeżyli kilka szczęśliwych lat. Kmicic to ledwo chyba buzi od Oleńki przed happy endem dostał, więc musiał sobie odbić...
AineNiRigani napisał/a:
Jak dla mnie - Pokuta. Powinna mieć jednoznaczny happy end.
Dołączyła: 16 Gru 2006 Posty: 37575 Skąd: z Krakowa :)
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 08:08
A mnie zdecydowanie jednego brakuje we Władcy Pierścieni, żeby to uznać za całkowity happy end - na koniec powinny się były odnaleźć entowe żony, bo jakże to tak - wszyscy szczęśliwi a enty ciągle same
_________________
Ostatnio zmieniony przez BeeMeR Sro 10 Paź, 2007 08:09, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 15 Wrz 2006 Posty: 5614 Skąd: woj. dolnośląskie
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 08:08
Oni z Ketlingiem coś tam sobie przyrzekli, więc honorowo się wysadzili . Równie honorowo by było, gdyby wzięli dłuższy lont i wyszli z piwnic na czas . Potem scena w kościele: "Panie pułkowniku Wołodyjowski!!......" Aż mi ciarki przeszli, brrr...
Oni z Ketlingiem coś tam sobie przyrzekli, więc honorowo się wysadzili . Równie honorowo by było, gdyby wzięli dłuższy lont i wyszli z piwnic na czas . Potem scena w kościele: "Panie pułkowniku Wołodyjowski!!......" Aż mi ciarki przeszli, brrr...
Wiem, że przyrzekli, ale to od autora zależało, ubyło by komuś jakby nie przyrzekli i tego lonta dłuższego wzieni? A co do happy endu dla Ojczyzny to też bym dyskutowała, bo potem te rzewne nawoływania na mszy: Panie Wołodyjowski! Ojczyzna w potrzebie, a ty nie wstajesz, za szable nie chwytasz? Niekonsekwencja jakaś...
Boże jak Holoubek w filmie go nawołuje to nie nadążam z chusteczkami rolmalnie
AineNiRigani [Usunięty]
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 08:29
nicol81 napisał/a:
AineNiRigani napisał/a:
Jak dla mnie - Pokuta. Powinna mieć jednoznaczny happy end.
Dlaczego?
A dlaczego nie? Robbie i Cecylia na niego zasłużyli.
Dołączyła: 15 Wrz 2006 Posty: 5614 Skąd: woj. dolnośląskie
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 08:31
End niekoniecznie happy był dla wszystkich, łącznie z Ojczyzną nieszczęsną. Jakoś nie przemyślał Heniek albo mu ktoś dogadał, że tak słodzi wszystko na koniec - żenią i płodzą dwunastu synów ? A najpewniej - to chciał skończył z tematem raz na zawsze - Wołodyjowskiego wysadził, Zagłoba stareńki - i gud baj, wieku XVII .
Jakiż to brak litości dla zaangażowanego od sześciu tomów czytelnika
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 10:31
Oj ja też popłakuję przy śmierci Michasia, no i nie jest sprawiedliwę, ze oni dziatków nie mili. A Kmicic mnei wkurza, farciarz jeden. Według mnie Samotność w sieci powinna miec inne szczęśliwsze zakończenie
Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 11057 Skąd: Marlborough Mills
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 16:06
Tez mnie ciarki przelatuja gdy krzycza: Panie Wołodyjowski! Ojczyzna w potrzebie, a ty śpisz? a ty nie wstajesz, za szable nie chwytasz?
_________________ Nie wiemy nigdy, czym i jacy jesteśmy w oczach bliźnich, ale nie wiemy również,
czy istotnie jesteśmy tacy, jakimi wydajemy się sami sobie.
Adresy moich blogów:
I believe we have already met Strona North and South by Gosia
lady_kasiek [Usunięty]
Wysłany: Sro 10 Paź, 2007 17:06
ja ten fragment znam na pamięć prawie i to nic to. No za pierwszym razem to spazmów dostałam
Oj ja też popłakuję przy śmierci Michasia, no i nie jest sprawiedliwę, ze oni dziatków nie mili. A Kmicic mnei wkurza, farciarz jeden. Według mnie Samotność w sieci powinna miec inne szczęśliwsze zakończenie
Może Basia dowiedziała się, że jest w ciązy po Kamieńcu?
AineNiRigani napisał/a:
nicol81 napisał/a:
AineNiRigani napisał/a:
Jak dla mnie - Pokuta. Powinna mieć jednoznaczny happy end.
Dlaczego?
A dlaczego nie? Robbie i Cecylia na niego zasłużyli.
Czyli happy end powinien być, kiedy bohaterowie zasługują?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na stronach tego forum (w domenie forum.northandsouth.info) stosuje się pliki cookies, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika w celu ułatwienia nawigacji oraz dostosowaniu forum do preferencji użytkownika. Zablokowanie zapisywania plików cookies na urządzeniu końcowym jest możliwe po właściwym skonfigurowaniu ustawień używanej przeglądarki internetowej. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może znacznie utrudnić używanie forum lub powodować błędne działanie niektórych stron. Brak blokady na zapisywanie plików cookies jest jednoznaczny z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie i używanie przez stronę tego forum. Administracją danych związanych z zawartością forum, w tym ewentualnych, dobrowolnie podanych danych osobowych użytkowników, zgromadzonych w bazie danych tego forum, zajmuje się osoba fizyczna Łukasz Głodkowski.