To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Z Południa na Północ
Jane Austen, Elizabeth Gaskell, siostry Brontë - forum poświęcone ich twórczości, ekranizacji ich prozy i nie tylko.

Ekranizacje - Duma i uprzedzenie 1995 - komiks

Gitka - Czw 20 Wrz, 2007 15:45

Kikito i ja za Tobą tęskniłam, za tapetkami i pięknymi dymkami również :banan:
kikita - Czw 20 Wrz, 2007 21:32

Kochane jesteście!!!!!!!! :serduszkate: :serce:
A teraz zaczynamy!!!!!!!!!!
Str.104

Str.105

Str.106

Str.107

Alison - Pią 21 Wrz, 2007 08:21

Str. 104

List napiszę, w nim wszystko wyjaśnię
I hardej pannie nim w głowie rozjaśnię.
Tylko czy ona go przeczytać zechce?
Może na taki list jednak jest za wcześnie jeszcze ?

str. 105

W: Jedź kochana ze mną aż na koniec świata
Zabiorę cię daleko od wrednego brata.
G: On nie jest wredny wcale i bardzo mnie kocha,
Niestety pomyśli, żem okropnie płocha.
D: Tak mało brakowało, a byłby ją zhańbił
I wywiózł gdzieś daleko, do słonecznej Italii.

Ulka - Pią 21 Wrz, 2007 15:34

Wielki come back Kikitko :mrgreen:

:kwiatki_wyciaga:

tylko czy moja kondycja nie osłabła? :wink:

s.106
Darcy
Czyś Ty siostro od macochy,
że Cię zwiódł ten Wickham płochy?
Więcej już wyrzutów Ci nie zrobię,
lecz szwagra innego życzę sobie.

Georgiana
Chlip chlip chlip - cichutko szlocham,
Czemu brat mnie aż tak kocha?

izek - Pią 21 Wrz, 2007 20:15

s.107
Charlotta:
W spencer ubrana od samego rana
i mina twoja tak zdecydowana.
Lizzy, czy teraz idziesz spacerować
zamiast kiełbasku troszeczkę skosztować?

Pastor:
Kiełbasa smaczna, co się często zdarza
gdy wśród parafian mamy i masarza. :-P

Lizzy:
Drogi kuzynie, wierzę niezachwianie
że bardzo smaczne macie dziś śniadanie.
Jednak wybaczcie, bo zamiast przy stole
ja na spacerze ranek spędzić wolę.

kikita - Sob 22 Wrz, 2007 00:57

Cuuuuuuudoooooownooooośccciiii !!!!!!!!!!!!!!!!!! :serce: :kwiatki_wyciaga:
( Mój Boze jak mi brakowało tych waszych wierszyków :cry2: )
A teraz trza nadgonić stracony czas - następna porcyjka.
Str.108

Str.109

Str.110

Str.111

migotka - Sob 22 Wrz, 2007 09:47

niezłe;) juz na tapecie colin z listem;) dziekuję!
trifle - Sob 22 Wrz, 2007 10:03

Kikitko, na str 98 zauważam, że kwestie są abarot wpisane ;)
Gunia - Sob 22 Wrz, 2007 10:27

Jak zrobiłaś te paski na 111, Kikito? :shock: Wklejałaś po jednym, czy założyłaś maskę? kiedyś próbowałam zrobić coś takiego, ale potwornie się namęczyłam, zanim mi prosto wyszło, a to była o wiele mniejsza powierzchnia. :paddotylu:
kikita - Nie 23 Wrz, 2007 22:23

Gunia napisał/a:
Jak zrobiłaś te paski na 111, Kikito? :shock: Wklejałaś po jednym, czy założyłaś maskę? kiedyś próbowałam zrobić coś takiego, ale potwornie się namęczyłam, zanim mi prosto wyszło, a to była o wiele mniejsza powierzchnia. :paddotylu:


Miałam taki fajny filtr - dwa klikniecia i podzial zdjecia gotowy,potem tylko zrobic drugą warstwę ,przeniesienie na uprzednio zrobione nowe tło,dodac cień i gotowe.Niestety kiedy
teraz wymieniałam komputer -głupia komenda nie skopiowałam sobie dodanych pluginów i
wsiakły wszystkie.Znowy jestem na etapie szukania,kiedy znajde dam znac jak sie nazywa.

kikita - Pon 24 Wrz, 2007 22:27

trifle napisał/a:
Kikitko, na str 98 zauważam, że kwestie są abarot wpisane ;)

Dziękuję :kwiatek: Poprawione :kwiatek:

izek - Pon 22 Paź, 2007 10:44

Ten czas przez palce przecieka jak szalony
ciągłe obowiązki i nawet nie mogłam skupić myśli na tyle żeby coś zawierszować.

str.108
Lizzy:
A co to ma znaczyć, dumny panie Darcy
wczorajsza odprawa panu nie wystarczy?
Wolał 4 strony maczkiem tu zapisać
niźli porozmawiać, bo musiałby słuchać!

Maria:
Lizzy, Lizzy gdzie ty byłaś
nawet nie wiesz co straciłaś.
Byli panowie ze dworu
wyjeżdżają dziś do domu!

str.109
Siostry Bingleya w chórze :mrgreen: :
Prawda, Jane Bennet jest ładna
lecz to raczej biedna panna.
Szuka męża bogatego
i majątku chce twojego.

Charles:
Mówicie, że taka płocha?
I że wcale mnie nie kocha?
Możem się mylił w rachubie,
lecz już myślałem o ślubie.

Marija - Pon 22 Paź, 2007 10:55

Izek, z Ciebie to już pełna profesjonalistka wierszowa :rotfl: . Pewnie się już nawet nie musisz namyślać, tylko lecisz całą strofką, co? :wink:
izek - Pon 22 Paź, 2007 11:12

Dialoguję z Kacprem :mrgreen: tak więc jest wprowadzony w historię :wink:
Lecimy dalej..

str.110
Darcy:
Jest jedno czego się wstydzę;
gdy siostra twa była w Londynie
udałem że jej nie widzę,
Charlsowi nie rzekłem nic o niej...

Lizzy:
Co zrobić mam z taką szczerością!
Przyszłość Jane mojej zniszczyłeś,
(myślę o tym z wściekłością)
a Charlsa także zraniłeś.

str.111
Lady C:
Darcy wraz z Fitzwilliamem wrócili dziś w swoje strony.
Jak trudno im było wyjeżdżać! Darcy był taki zwarzony!

Lizzy:
Mając ciotkę tak dobrą
co by o mnie tak dbała,
pewnie wszystkie dni wolne
u niej bym właśnie spędzała.

albo:
Musiał siostrzeniec pani
mocno przeżywać rozstanie.
Zwarzony humor u niego,
to przecież coś bardzo innego...

Gunia - Pon 22 Paź, 2007 17:01

Zaczynam rozumieć, jak Mickiewicz "Pana Tadeusza" ułożył. ;)
kikita - Śro 24 Paź, 2007 15:50

Mickiewicz nie musiał w trakcie tworzenia pilnowac dzieci, prać, gotować , prasować itp.
dlatego on przy naszym Izku jest mały pikuś :mrgreen:

Gunia - Śro 24 Paź, 2007 16:40

Właśnie dlatego geniusz Mickiewicza rozumiem, ale geniusz Izka jest dla mnie niepojęty. ;) :mrgreen:
kikita - Śro 24 Paź, 2007 20:48

Jest tylko jedno wytłumaczenie,nasz Izek miał w rodzinie wieszcza i zadziałały geny :olsnienie:
kikita - Śro 24 Paź, 2007 22:07

Wysyłam następne tapetki - pomysłu na chmurki nie mając wcale lecz jakoś ma niemoc twórcza nie napawa mnie żalem.Bo choćbym dębową pałą w ciemię była bita wiem , że takich wierszy jak Wasze nie napiszę i kwita. :thud:
Str.112

Str.113

Str.114

Str.115

Gitka - Czw 25 Paź, 2007 12:02

Dziewczynki napiszcie taki ładny wierszyk do tej ostatniej tapetki jest przepiękna i już na moim pulpicie, Kikito :thud:
izek - Czw 25 Paź, 2007 12:50

Gitko, specjalnie dla CIebie zaczynam od konca :wink:
str.115
Lizzy:
Nareszcie wracam do domu,
z ogromną ulgą za sobą zostawiam dziś Rosing bramy.
Powiedzieć nie mogę nikomu,
bo kto mi uwierzy, że Darcy jest we mnie... zakochany.

izek - Czw 25 Paź, 2007 13:13

Kikitko, a str.112 specjalnie dla Ciebie solenizantko :kwiatki_wyciaga:

Lady C:
Jak to wyjeżdżasz już moja panno,
chcę żebyś jeszcze została!
Darcy wyjechał, teraz wy jedziecie,
kim będę dyrygowała?

Lizzy:
Wielki to zaszczyt twoje zaproszenie,
lecz czeka nas w domu ważne wydarzenie.
Spieszyć musimy by życzenia złożyć,
Kikicie, co piękny komiks o nas tworzy.

Maria:
Trochę się dziwię że Lizzy potrafi
odmówić prośbie lady Katarzyny,
ale sprzeciwiać się temu nie myślę,
Kikity ważniejsze są urodziny.

izek - Nie 18 Lis, 2007 17:50

str 113:
Lizzy:
Dziękuję kuzynie
za twoją gościnę.
Miło czas spędziłam
przy twojej rodzinie.

Pastor:
Jestem pewien, że miło
droga kuzyneczko.
Czyż nie jest szczęściarą
ma miła żoneczka?

str.114
Marija:
Co za podróź, ile wrażeń
i dwór w Rosing jakby z marzeń.
Dobrze się tutaj bawiłam
i ile się nauczyłam.

Lizzie:
Jaka ta Maria szczęśliwa
tak zwykle z młodymi bywa.
Ja już się stara czuję
i w domu być potrzebuję...

kikita - Czw 10 Sty, 2008 21:06

Nareszcie ten ostatni (straszny) kwartał jest za mną!!!!! :party:
A więc kowboju do dzieła!!! :party:
Przepraszam za nieobecność!!! :cry2:
Str.116

Str.117

Str.118

Str.119

izek - Pią 11 Sty, 2008 14:47

No to Kikitko, serdecznie witamy z powrotem :kwiatek:

i do dzieła :mrgreen:

str.116
Marija:
Jak to miło że po nas żeście wyjechały.
Ale tak całkiem same? Czyście się nie bały?

Lizzy:
Nie myślę, żeby w drodze zagrożone były,
choć może po cichu o tym i marzyły.
O przystojnym jakimś groźnym rozbójniku
lub jeszcze piękniejszym dzielnym ratowniku.

Kitty:
Skąd wiedziałaś że o tym żeśmy rozmawiały
gdy w powozie same tutaj'śmy jechały?

Lydia:
Nie marzysz chyba Lizzy o jakowymś gburze
skoro wiesz jak wygląda pan Whickam w mundurze.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group